„Byłam przerażona. Nigdy nie interesowałam się NOP-ami. Już nie zaszczepię żadnego z moich dzieci”

Nic tak skutecznie nie „otwiera oczu” niedowiarkom, jak prawdziwe historie prawdziwych ludzi. Są one bezcenne, bo najskuteczniej uświadamiają o tym, co się obecnie wokół nas dzieje, a czego wielu rodziców nadal jeszcze widzieć nie chce.

Paradoksalnie, najboleśniej przekonują się o tym rodzice, którzy do pewnego momentu traktowali jak „oszołomów” rodziców obawiających się powikłań poszczepiennych, nazywając ich w dodatku zupełnie niesłusznie i krzywdząco „antyszczepionkowcami”.

Aż nagle, niespodziewanie, przytrafia się NOP, a lekarz „udaje głupka”. I czar „szczepionek bezpiecznych” pryska jak mydlana bańka.

Tak też się stało w przypadku Dominiki, której przede wszystkim dziękuję za to, że wyraziła zgodę na opublikowanie jej historii tutaj, czyli w domenie publicznej, a nie na zamkniętej grupie dla rodziców, których już uświadamiać przecież nie trzeba. 

W całej tej jakże oburzającej historii na szczególną uwagę zasługuje skandaliczna postawa pani doktor, która najwyraźniej za wszelką cenę próbowała zafałszować statystyki przyczyn zachorowań, jako rozpoznanie wpisując początkowo do dokumentacji medycznej dziecka „opóźnienie etapów rozwoju fizjologicznego” zamiast tego, co w tej sytuacji oczywiste, czyli „innych powikłań po immunizacji” – być może dlatego właśnie w Polsce „szczepienia są bezpieczne”, bo gdy ma miejsce ewidentny NOP, to lekarz zrobi wszystko, aby „w papierach” było czysto.

Wyłącznie dzięki przytomności umysłu, odwadze i wytrwałości Dominiki ten przypadek ostatecznie będzie istniał w statystykach jako „inne powikłanie po immunizacji”, z pewnością ku głębokiemu niezadowoleniu wielu lekarzy…

***

I teraz zwracam się do Was, Drodzy Rodzice, z następującym apelem: jeśli Wam również przytrafiła się podobna historia, a już zwłaszcza jeśli byliście entuzjastycznymi zwolennikami szczepień do momentu, w którym Waszemu dziecko przytrafił się NOP, może nawet ciężki, może nawet zakończony śmiercią Waszego dziecka, zgłaszajcie się, bardzo proszę, pisząc maila na adres kontakt@szczepienie.info lub poprzez prywatną wiadomość na profilu szczepienie.info na Fb, bo Wasze historie muszą „iść w świat”, aby otwierać oczy innym rodzicom, którzy „nie uwierzą, dopóki nie zobaczą”.

Jeśli nie będziemy o tym mówić głośno, to jeszcze długo większość rodziców będzie święcie przekonana, że „NOP zdarza się raz na milion”, a „szczepienia są bezpieczne, bo tak mówią lekarze, a im trzeba wierzyć, bo oni nie po to się tyle lat uczyli, aby im nie ufać”.

Kto pamięta, co Jarosław GIS Pinkas powiedział w Sejmie RP dnia 3. października 2018?

„Proszę Państwa, musimy zaufać profesjonalistom medycznym. Nie mamy wyjścia”.

Tak powiedział GIS Pinkas. 🙂

Gdyby Dominika „nie miała wyjścia” i zaufała profesjonalistce medycznej, to dziś w statystykach przypadek jej dziecka byłby opisany jako „(R62.0) – Opóźnienie etapów rozwoju fizjologicznego”.

Tak działa ten system.

 

 


Od Autora:

Jestem rodzicem, więc zdrowie oraz bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie najważniejsze. Chcę wiedzieć, na jakiej podstawie urzędnicy i lekarze twierdzą, że lepiej szczepić, niż nie szczepić. Chcę mieć dostęp do rzetelnej, sprawdzonej wiedzy na temat szczepień. Chcę te informacje wydobyć od tych, którzy zmuszają mnie do szczepienia mojego dziecka, nie biorąc przy tym żadnej odpowiedzialności za ryzyko ewentualnych powikłań.

Prowadzę tę stronę, aby móc dzielić się z Wami informacjami, które udało mi się wydobyć od Ministra Zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego, Państwowego Zakładu Higieny i innych urzędów zaangażowanych w system de facto przymusowych (bo wykonywanych pod karą grzywny) szczepień obowiązujący w Polsce.

Jeśli treści, które tu publikuję, uważasz za pomocne przy podejmowaniu decyzji „szczepić, czy nie szczepić”, to możesz mi pomóc, wspierając moją pracę.

Możesz zostać Patronem strony szczepienie.info: https://patronite.pl/szczepienie-info
Podobnie jak Patronite, Zrzutka.pl umożliwia najbardziej cenne wsparcie cykliczne: https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Możesz także wpłacić jednorazową darowiznę:
na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 20zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 50zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 100zł: kliknij TUTAJ

Za wsparcie z góry serdecznie dziękuję.

Print Friendly, PDF & Email