Po co jest Główny Inspektor Sanitarny?

Pora chyba zadać to pytanie – po co jest, albo jeszcze lepiej – do czego tak naprawdę służy Główny Inspektor Sanitarny, skoro nie wie:

  1. jaki odsetek spośród około dwóch milionów osób narodowości ukraińskiej, które w ostatnich kilkunastu miesiącach osiedliły się na terytorium Polski, to osoby, które nie były szczepione przeciw odrze,
  2. jaki odsetek spośród około dwóch milionów osób narodowości ukraińskiej, które w ostatnich kilkunastu miesiącach osiedliły się na terytorium Polski, to osoby, które pomimo szczepienia przeciw odrze utraciły już poszczepienną odporność,
  3. jaki odsetek spośród dorosłych Polaków to osoby, które nie były szczepione przeciw odrze,
  4. jaki odsetek spośród dorosłych Polaków to osoby, które utraciły poszczepienną odporność wynikającą ze szczepienia przeciw odrze wykonanego wiele lat temu, czyli w dzieciństwie.

Jak można dbać o bezpieczeństwo epidemiologiczne Polski nie posiadając tak elementarnych informacji?

Po co jest Główny Inspektor Sanitarny, skoro nigdy nie zlecał żadnych badań, których celem byłoby ustalenie szacunkowego odsetka osób dorosłych, szczepionych przeciw chorobom zakaźnym w dzieciństwie, u których już mogła wygasnąć poszczepienna odporność z dzieciństwa?

Główny Inspektor Sanitarny, odpowiadający za bezpieczeństwo epidemiologiczne Polski, nie interesuje się zagadnieniem skuteczności szczepionek i wygasania sztucznej, poszczepiennej odporności i nie zleca żadnych badań w tym kierunku, ale jednocześnie straszy „epidemią odry” bo kilkanaście tysięcy dzieciaków nie zostało zaszczepionych?

Główny Inspektor Sanitarny nie wie ilu spośród dwóch milionów Ukraińców, którzy ostatnio przybyli do Polski, to osoby nieszczepione przeciw odrze i innym chorobom zakaźnym?

Na co właściwie idą nasze pieniądze przeznaczane na utrzymanie Głównego Inspektora Sanitarnego, skoro on, jak widać poniżej, nie posiada elementarnych informacji z dziedziny, w której powinien być ekspertem?

Załącznik „stan zaszczepienia przeciwko odrze” można pobrać TUTAJ.

Print Friendly, PDF & Email