Gdy pytasz producenta samochodu o dokumenty świadczące o tym, że samochód jest bezpieczny, to odpowiedź producenta wygląda tak:
Nic do ukrycia, wszystko „jak na dłoni”. Miło, prawda? 🙂
A gdy pytasz producenta szczepionki, to odpowiedź wygląda tak:
Widać różnicę? 🙂
Okazuje się, że producent szczepionki nie chce odpowiedzieć na pytania dotyczące bezpieczeństwa szczepionki, a żeby nie odpowiedzieć, wymyśla zupełnie idiotyczny „powód”.
Oto rzekomo prawo mu tego zabrania. 😀
Prawo, czyli artykuł 56 ustawy prawo farmaceutyczne:
I teraz już widać, że Pfizer próbował w swojej odpowiedzi wprowadzić w błąd sugerując, że prawo farmaceutyczne zabrania podawania informacji INNYCH NIŻ ZAWARTE W CHPL, a tymczasem chodzi jedynie o informacje NIEZGODNE Z CHPL.
Po za tym już sam pomysł, że udzielenie odpowiedzi na pytanie dotyczące produktu jest reklamą, to jest coś tak absurdalnego, że wręcz trudno się do tego odnieść.
No ale się mimo wszystko odniosę, prezentując fragment artykułu 52 tej samej ustawy prawo farmaceutyczne:
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011261381/U/D20011381Lj.pdf
Czyli okazuje się, że nawet w ustawie wprost napisano, że udzielanie odpowiedzi na pytania dotyczące produktu leczniczego nie jest reklamą. 🙂
W jakim celu producent szczepionki w tak żałosny sposób unika odpowiedzi na zadane pytania?
Czy w tej sytuacji aby na pewno są podstawy, aby wierzyć w to, że szczepionka Prevenar 13 jest rzeczywiście bezpieczna, skoro sam producent tej szczepionki nie chce odpowiedzieć na kilka prostych pytań dotyczących badań klinicznych kłamiąc przy tym, że prawo mu na to nie pozwala?