Archiwum autora: szczepienie.info

Monitorowanie bezpieczeństwa szczepień jest fikcją – dowód wprost od GIS

Czy wiecie o tym, że nikt w Polsce nie wie, ile dzieci zmarło w wyniku szczepienia?

A to oznacza, że nie można twierdzić, że „szczepienia są bezpieczne”, ponieważ w tej sytuacji nie ma to tego żadnych podstaw – skoro nie wiemy nawet, jak często dzieci umierają w wyniku szczepienia.

A jest jeszcze gorzej – nie wiemy nawet, jak często w Polsce dzieci umierają do 4 tygodni od szczepienia, gdy każdy taki zgon powinien być zgłoszony jako NOP.

Oto dowód, czyli odpowiedź Głównego Inspektoratu Sanitarnego na pytania dotyczące 234 zgonów dzieci w wieku 0-3 lata, do których doszło w okresie 2020-2022. Jeśli któryś z tych zgonów wystąpił w okresie do 4 tygodni od szczepienia, to powinien być zgłoszony jako ciężki niepożądany odczyn poszczepienny. Gdyby więc monitorowanie bezpieczeństwa szczepień w Polsce nie było zwykłym oszustwem, to Główny Inspektor Sanitarny powinien wiedzieć, ile z tych zgonów miało miejsce do 4 tygodni od szczepienia, bo każdy taki zgon powinien być zgłoszony jako ciężki NOP, a każde zgłoszenie ciężkiego NOP zgodnie z obowiązującym prawem musi trafić do Głównego Inspektora Sanitarnego.

Zapytanie wysłane do GIS miało następującą treść:

Według danych publikowanych przez GUS na stronie internetowej https://demografia.stat.gov.pl/bazademografia/Tables.aspx, w latach 2020-2022 w Polsce doszło do łącznie 234 zgonów dzieci w wieku 0-3 lata z następujących przyczyn:
Kod ICD-10 R95: Zespół nagłej śmierci niemowląt: 53 zgony.
Kod ICD-10 R96: Inny nagły zgon z nieznanej przyczyny: 9 zgonów.
Kod ICD-10 R99: Inne niedokładnie określone lub nieznane przyczyny zgonu: 68 zgonów.
Kod ICD-10 J18: Zapalenie płuc wywołane przez niezidentyfikowany czynnik zakaźny: 104 zgony.
W związku z tym, że każdy z powyższych zgonów powinien być zgłoszony jako ciężki NOP, o ile wystąpił w okresie do 4 tygodni od szczepienia, wnoszę o udostępnienie następującej informacji publicznej:
1. Ile spośród wymienionych powyżej 234 zgonów miało miejsce w okresie do 4 tygodni od szczepienia?
2. Ile spośród wymienionych powyżej 234 zgonów zgłoszono jako NOP?
3. Ile ciężkich NOP zakończonych zgonem, które wystąpiły w latach 2020-2022, zgłoszono do Głównego Inspektora Sanitarnego zgodnie z § 7 ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania?
Zgodnie z § 7 ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania, Państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, nie później niż po upływie godziny od powzięcia wiadomości, o wystąpieniu poważnego lub ciężkiego NOP, niezwłocznie udostępnia tę informację Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu.
Główny Inspektor Sanitarny powinien więc posiadać informację o liczbie wszystkich ciężkich NOP, które zgłoszono.

W odpowiedzi GIS przyznaje, że nie wie, ile tych zgonów miało miejsce do 4 tygodni od szczepienia, co bezpośrednio potwierdza, że monitorowanie bezpieczeństwa szczepień w Polsce jest fikcją.

Dodatkowo GIS w swojej odpowiedzi twierdzi, że np. zgon niemowlęcia z powodu „śmierci łóżeczkowej” powinien być zgłoszony jako NOP tylko wtedy, gdy wystąpił „w związku z podaniem szczepionki”. Jest to oczywista bzdura, ponieważ gdyby faktycznie lekarz miał zgłaszać zgon jako NOP tylko wtedy, gdy ten zgon jest związany przyczynowo ze szczepieniem, to musiałby najpierw w jakiś cudowny sposób (bez sekcji zwłok i bez szczegółowych badań specjalistycznych) ustalić, czy ten zgon ma związek ze szczepieniem.

W jaki sposób lekarz ma stwierdzić, czy zgon „z nieznanych przyczyn” był, lub nie był związany ze szczepieniem, skoro NIE WIADOMO, co było przyczyną tego zgonu? Albo na jakiej podstawie lekarz miałby stwierdzić, że szczepienie nie było przyczyną zgonu, skoro NIE WIADOMO, co było przyczyną zgonu?

Tak więc albo Główny Inspektor Sanitarny nie wie lub nie rozumie (!!!) czym jest NOP i kiedy należy go zgłosić, albo wie i celowo próbuje wprowadzić mnie w błąd kłamiąc, że NOP trzeba zgłaszać tylko wtedy, gdy miał on związek ze szczepieniem. Zarówno jedna jak i druga możliwość jest równie przerażająca biorąc pod uwagę, że GIS uczestniczy przecież w procesie monitorowania bezpieczeństwa szczepionek.

16 maja 2024 roku w miejscowości Barcin doszło do zgonu dwuletniego chłopczyka 4 godziny po OBOWIĄZKOWYM szczepieniu przeciw pneumokokom.

Zgon ten został zgłoszony jako ciężki NOP (dowód poniżej), choć do zgłoszenia doszło dopiero po 4 dniach, być może jedynie dlatego, że o tej śmierci po szczepieniu zrobiło się już dość głośno w mediach.

Gdyby jednak przyjąć za prawdziwe twierdzenie GIS, że jako NOP należy zgłaszać tylko takie zgony, które są związane przyczynowo ze szczepieniem, to oznaczałoby, że to dziecko zostało zabite przez OBOWIĄZKOWE szczepienie przeciw pneumokokom.

Odpowiedzią na mój wniosek o informację publiczną GIS postawił się więc teraz w wyjątkowo kłopotliwej sytuacji: albo musi przyznać, że dziecko w Barcinie zostało zabite przez obowiązkowe podanie szczepionki (skoro zgłoszeniu jako NOP podlegają tylko te zgony, które są związane ze szczepieniem), albo musi przyznać, że monitorowanie NOP jest fikcją, skoro każdy zgon „z nieznanych przyczyn” lub z powodu śmierci łóżeczkowej powinien być zgłoszony jako NOP, jeśli wystąpił w następstwie czasowym szczepienia.

Wniosek o informację publiczną do URPL

URPL ostatnio bardzo intensywnie zachęca pacjentów do zgłaszania działań niepożądanych leków:

Szkoda jednak, że równocześnie URPL nie zachęca lekarzy, aby przyjmowali i rejestrowali takie zgłoszenia, zamiast wmawiać pacjentom, że „to na pewno nie od szczepionki” albo „to na pewno nie po tym, jak Pani zażyła te tabletki”.

Jeśli ktoś z Was chce się dowiedzieć, czy URPL jest faktycznie zainteresowany tym, aby monitorowanie bezpieczeństwa leków było rzetelne, czy raczej jedynie tym, aby sprawiać takie wrażenie, można do URPL wysłać poniższy wniosek o informację publiczną:

Adres e-mail: urpl@urpl.gov.pl
Temat maila: wniosek o informację publiczną

W związku z prowadzoną przez URPL na platformie x.com akcją informacyjną zachęcającą pacjentów do zgłaszania działań niepożądanych leków wnoszę o informację, co powinien zrobić pacjent, który zgłasza lekarzowi działanie niepożądane lub niepożądany odczyn poszczepienny, a lekarz odmawia przyjęcia takiego zgłoszenia stwierdzając na przykład, że zgłaszany objaw chorobowy nie ma związku z podaniem leku lub szczepionki?

Wnoszę również o udostępnienie następującej informacji publicznej:

1. Jakie akcje informacyjne skierowane do lekarzy w celu uświadomienia im, jak ważne dla monitorowania bezpieczeństwa leków jest zgłaszanie działań niepożądanych, przeprowadził URPL w ciągu ostatnich 5 lat?
2. W jakiej sytuacji lekarz ma prawo odmówić pacjentowi zgłoszenia działania niepożądanego?
3. Jak często (procentowo, w ilu przypadkach na 100?) lekarze odmawiają pacjentom zgłoszenia działania niepożądanego?

Z poważaniem,

……………

 

URPL nie wie, co który ciężki NOP nie jest zgłaszany

Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych (odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek dopuszczonych w Polsce do obrotu) nie wie, co który ciężki NOP nie jest w ogóle zgłaszany.

Prezes URPL zachęcał niedawno do „pozyskiwania informacji na temat szczepień” od „krajowych organów regulacyjnych”, czyli od URPL:

Skoro prezes zachęca, to trudno było z takiej zachęty nie skorzystać.

Pytania dotyczące monitorowania bezpieczeństwa szczepionek brzmiały następująco:

Co który zgon, który powinien być zgłoszony jako NOP, nie jest zgłaszany jako NOP?

Co który ciężki NOP jest zgłaszany, a co który nie jest zgłaszany?

Czy URPL weryfikował skuteczność zgłaszania NOP w Polsce (zwłaszcza ciężkich NOP), a jeśli nie, to z jakich powodów tego do tej pory nie zrobiono?

Ile osób musiałaby zabić szczepionka uznawana za bezpieczną, aby przestała być uznawana za bezpieczną?

Ilu Polaków zmarło na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19?

Czy każdy zgon  na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19, to ciężki niepożądany odczyn poszczepienny?

URPL, jako organ dbający o bezpieczeństwo szczepionek, powinien niejako z definicji znać skuteczność zgłaszania NOP (czyli odsetek NOP zgłoszonych z liczby wszystkich NOP, które wystąpiły), ponieważ nie wiedząc, co który ciężki NOP jest zgłaszany, nie sposób oceniać bezpieczeństwo szczepionek na podstawie jedynie samej liczby NOP zgłoszonych.

A w odpowiedzi URPL potwierdza, że „monitorowanie bezpieczeństwa” szczepionek jest tak naprawdę oszustwem, ponieważ jeśli organ odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek nie wie nawet, co który ciężki NOP nie jest zgłaszany (co oznacza, że nie wiadomo, jak często podanie szczepionki kończy się wystąpieniem ciężkiego NOP), to żadne „monitorowanie” bezpieczeństwa w praktyce nie istnieje, a mamy do czynienia jedynie z jego atrapą.

„Rzecznik” Praw Pacjenta nie chce odszkodowań za zgon w wyniku szczepienia?

W Polsce mamy dwa fundusze kompensacyjne, które wypłacają odszkodowania za niepożądane zdarzenia medyczne:

  1. Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych: https://www.gov.pl/web/szczepimysie/fundusz-kompensacyjny-szczepien-ochronnych
  2. Fundusz Kompensacyjny Badań Klinicznych: https://www.gov.pl/web/rpp/komu-przysluguje-swiadczenie

Fundusz kompensacyjny badań klinicznych wypłaci rodzinie pacjenta odszkodowanie w przypadku zgonu, którego przyczyną był udział w badaniu klinicznym.

Jednocześnie fundusz kompensacyjny szczepień nie przewiduje odszkodowania za zgon w wyniku szczepienia.

Zapytajmy więc Rzecznika Praw Pacjenta, dlaczego Rzecznik uważa, że rodzinie zmarłego powinno przysługiwać odszkodowanie za zgon w wyniku udziału w badaniu klinicznym, ale nie powinno przysługiwać za zgon w wyniku szczepienia.

Bo dopóki nie zapytamy, to się nie dowiemy.

email: ezd@rpp.gov.pl
temat maila: odszkodowanie za zgon w wyniku szczepienia

Dzień dobry.

Dlaczego fundusz kompensacyjny badań klinicznych przewiduje odszkodowanie za zgon z powodu udziału w badaniu klinicznym, a fundusz kompensacyjny szczepień nie przewiduje odszkodowania za zgon w wyniku szczepienia? Jaką logiką kierował się tutaj Rzecznik Praw Pacjenta? O ile to oczywiście nie tajemnica…

Z poważaniem.

………………………..

Przymus adwokacki przed NSA w sporze z sanepidem ogranicza prawo do obrony

Jeśli nie chcesz szczepić dziecka, ponieważ obawiasz się powikłań poszczepiennych, to prędzej lub później skontaktuje się z Tobą sanepid i zacznie Cię straszyć nakładaniem kar grzywny, aby Cię przymusić do szczepienia.

Gdy odwołasz się od decyzji o nałożeniu grzywny, sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Skargę do WSA możesz napisać i złożyć samodzielnie.

Gdy WSA oddali Twoją skargę uznając, że to sanepid ma rację, pozostaje Ci odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tu jednak pojawia się problem, ponieważ zgodnie z Art. 175. § 1. Ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi „Skarga kasacyjna powinna być sporządzona przez adwokata lub radcę prawnego”.

Tak więc aby szukać sprawiedliwości w NSA musisz mieć już pieniądze na zapłacenie wynagrodzenia prawnikowi, który musi w Twoim imieniu złożyć do NSA skargę kasacyjną.

Konieczność wynajęcia prawnika, aby móc się odwołać do NSA od nieuczciwego orzeczenia WSA, w oczywisty sposób ogranicza prawa obywatelskie, bo prawnik nie pracuje za darmo i zwyczajnie nie każdego może być stać na zapłacenie wynagrodzenia prawnikowi za reprezentację przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Jeśli jakieś prawa i wolności obywatelskie są ograniczane, to wtedy można się zwrócić o pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Stąd też prośba do Was o wysyłanie do RPO wniosków o podjęcie działań w celu likwidacji przymusu adwokackiego przy postępowaniach kasacyjnych przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Im więcej wniosków zostanie złożonych, tym większa szansa, że RPO się tym zajmie.

Wniosek można wysłać mailem na adres: BIURORZECZNIKA@BRPO.GOV.PL

Temat maila: zgłoszenie naruszenia praw i wolności obywatelskich

Treść wniosku:

Niniejszym wnoszę o niezwłoczne podjęcie przez Rzecznika Praw Obywatelskich stosownych działań w celu zlikwidowania tzw. „przymusu adwokackiego” w postępowaniach kasacyjnych przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, narzuconego przez Art. 175. § 1. Ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Przymus adwokacki w oczywisty sposób ogranicza prawo obywatela do uczciwego procesu przed sądem administracyjnym, ponieważ o ile każda osoba poszkodowana przez urząd może sama napisać i złożyć do WSA skargę na postępowanie urzędu, to już w przypadku oddalenia tej skargi trzeba zatrudnić prawnika, który w imieniu osoby poszkodowanej przez urzędnika skieruje do NSA skargę kasacyjną. Wówczas może się pojawić oczywista bariera ekonomiczna, ponieważ osoba, która chce złożyć skargę kasacyjną w NSA, musi najpierw dysponować odpowiednią kwotą pieniędzy na zapłacenie wynagrodzenia prawnikowi, które może wynosić np. kilka tysięcy złotych. Może więc dojść do sytuacji, w której osoba poszkodowana przez urzędnika nie będzie w stanie finansowo udźwignąć kosztu prawnika i zrezygnuje ze składania kasacji do NSA, rezygnując w ten sposób z teoretycznie przysługującego jej prawa do obrony przed niezgodnym z prawem postępowaniem urzędnika.

Dlatego też wnoszę, aby Rzecznik Praw Obywatelskich doprowadził do likwidacji ograniczenia prawa do uczciwego procesu, jakim niewątpliwie jest przymus adwokacki wynikający z Art. 175. § 1. Ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Z poważaniem,

……………………………….

Monitorowanie bezpieczeństwa szczepień – wniosek o informację publiczną do URPL

email: urpl@urpl.gov.pl
temat maila: wniosek o informację publiczną

Niniejszym, w związku z treścią twitta opublikowanego przez Pana Cessaka w dniu 06-07-2023 w którym Pan Cessak sam zachęca do „pozyskiwania informacji na temat szczepień od krajowych organów regulacyjnych”, wnoszę o udostępnienie mi następującej informacji publicznej przez URPL:

Co który zgon, który powinien być zgłoszony jako NOP, nie jest zgłaszany jako NOP?

Co który ciężki NOP jest zgłaszany, a co który nie jest zgłaszany?

Czy URPL weryfikował skuteczność zgłaszania NOP w Polsce (zwłaszcza ciężkich NOP), a jeśli nie, to z jakich powodów tego do tej pory nie zrobiono?

Ile osób musiałaby zabić szczepionka uznawana za bezpieczną, aby przestała być uznawana za bezpieczną?

Ilu Polaków zmarło na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19?

Czy każdy zgon  na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19, to ciężki niepożądany odczyn poszczepienny?

URPL, jako organ dbający o bezpieczeństwo szczepionek, powinien niejako z definicji znać skuteczność zgłaszania NOP (czyli odsetek NOP zgłoszonych z liczby wszystkich NOP, które wystąpiły), ponieważ nie wiedząc, co który ciężki NOP jest zgłaszany, nie sposób oceniać bezpieczeństwo szczepionek na podstawie jedynie samej liczby NOP zgłoszonych.

Z poważaniem,
…………………..

 

WSA: do szczepienia wystarczy stwierdzenie braku przeciwwskazań przez lekarza

Sądy administracyjne niestety już zaczynają sobie radzić z zarzutem, że nie wolno dziecka zaszczepić, dopóki lekarz nie wykluczy przeciwwskazań, a że wykluczenie nie jest możliwe, to szczepienie jest niewykonalne.

Oto fragment uzasadnienia do wyroku WSA w sprawie o przymuszanie do zaszczepienia dziecka:

Pytania dotyczące publikacji o skuteczności szczepionki BNT162B2

Ukazała się oparta na polskich danych o zgonach analiza skuteczności szczepionki Pfizera. Autorami są: Łukasz Pietrzak, Kamil Polok , Rafał Halik, Agnieszka Szuster-Ciesielska oraz Wojciech Szczeklik.

Analizie poddano niestety tylko same zgony „na covid-19” ( i jedynie to wśród „w pełni zaszczepionych”), więc nadal nie wiemy tego, co najważniejsze, czyli czy ta szczepionka jest bezpieczna (czy sama nie zabija częściej, niż chroni przed zgonem na chorobę covid-19).

Stąd też Doktor Witczak zadał autorom tej analizy publicznie bardzo zasadne pytanie:

Odpowiedzi Doktor Witczak sam się raczej nie doczeka, więc aby autorów tej analizy zachęcić do udzielenia nam wyjaśnień, można do nich wysłać maila.

Udało mi się ustalić publicznie dostępne adresy mailowe trzech osób z tego grona:

wojciech.szczeklik@uj.edu.pl
agnieszka.szuster-ciesielska@mail.umcs.pl
kamil.polok@uj.edu.pl

Pietrzak i Halik być może po prostu boją się zadawania im pytań, bo nie chwalą się swoimi adresami mailowymi.

Do wiadomości w mailu można dać dziennikarzy piszących o medycynie, co powinno jeszcze bardziej zmotywować Szczeklika i spółkę do udzielenia odpowiedzi:

biuro@naukatolubie.pl
klara.klinger@infor.pl

Oto propozycja treści zapytania do autorów tej analizy.

Im więcej takich zapytań dostaną, tym większa szansa, że zmobilizuje ich to do odpowiedzi.


Dzień dobry.

Doktor Witczak publicznie zadał Państwu Autorom badania następujące pytanie:

„Dlaczego nie zastosowano najbardziej bezstronnego punktu końcowego, tj. zgonów ogółem, tylko zgony „covid” po 2 tyg. od zastrzyku?”

https://twitter.com/PiotrWitczak_/status/1633739663654502401?t=ZJ6_aXrMm7xMBAiqfY3gcg&s=19

Ja również jestem zainteresowany odpowiedzią na to pytanie, ponieważ wygląda na to, że mamy już 2023 rok, a nadal nikt nie wie, czy w Polsce częściej z ogółu przyczyn umierają osoby po przynajmniej jednym zastrzyku dowolnej szczepionki przeciw covid-19, czy osoby bez ani jednego zastrzyku, a to jest przecież najważniejszy (i najprostszy?) test bezpieczeństwa każdej szczepionki.

No bo cóż z tego, że szczepionka faktycznie być może nawet i trochę chroni przed zgonami na covid-19, jeśli być może ogólnie częściej umierają osoby po przyjęciu przynajmniej jednego zastrzyku tej szczepionki, niż osoby nieszczepione? Cóż z tego, że szczepionka trochę obniża ryzyko zgonu „na covid”, jeśli o wiele bardziej podwyższa ogólne ryzyko zgonu? Czy taka szczepionka jest bezpieczna, nawet gdyby ją uznać za skuteczną?

Nadal nie wiemy, czy tak jest, bo przecież nikt tego jeszcze nie sprawdził, a Ministerstwo Zdrowia konsekwentnie odmawia ujawnienia danych o wszystkich zgonach w Polsce wśród osób zaszczepionych i nieszczepionych przeciw covid-19 od stycznia 2021, zupełnie tak, jakby te dane zawierały coś bardzo niepokojącego i dlatego nie wolno ich ujawniać.

Czy więc taką analizę też Państwo zamierzacie przeprowadzić, a jeśli nie, to z jakich przyczyn nie jesteście Państwo jako ludzie nauki zainteresowani przeprowadzeniem takiego badania weryfikującego rzeczywiste bezpieczeństwo tych szczepionek?

Co prawda PZH opublikował już podobną analizę, jednak jej wyniki są fałszywe, ponieważ przyjęto tam absurdalne założenie (trudno powiedzieć, czy celowo, czy z racji deficytów wyobraźni i logiki), że np. każdy zgon po pierwszej dawce, czyli przed drugą dawką Pfizera, jest zgonem osoby „nieszczepionej”, co w oczywisty sposób fałszuje odsetek zgonów wśród osób zaszczepionych (przynajmniej jeden zastrzyk) i nieszczepionych (ani jednego zastrzyku).

Mam nadzieję, że Państwo nie popełnilibyście podobnego de facto fałszerstwa analizując ogólną umieralność w kontekście otrzymania przynajmniej jednego zastrzyku dowolnej szczepionki przeciw covid-19, w odniesieniu do ogólnej umieralności (w tym samym okresie) wśród osób bez ani jednego zastrzyku żadnej szczepionki przeciw covid-19.

Oczekując odpowiedzi łączę wyrazy szacunku.

…………………………….

 

Ministerstwo Zdrowia nie wie, czy szczepionki przeciw covid-19 są bezpieczne.

Ministerstwo Zdrowia do tej pory nie sprawdziło, czy Polacy zaszczepieni przeciw  COVID-19 nie umierają częściej, niż nieszczepieni. Bo gdyby sprawdziło. to posiadałoby gotową do udostępnienia odpowiedź na pytanie nr 6.

Ale odpowiedzi na pozostałe pytania są równie ciekawe. A może nie tyle ciekawe, co raczej absolutnie skandaliczne, biorąc pod uwagę zaszczepienie 23 milionów Polaków…

Moje pytania są zamieszczone od razu w treści odpowiedzi, więc publikuję tylko całą odpowiedź otrzymaną z Ministerstwa Zdrowia.

Ministerstwo Zdrowia do tej pory nie sprawdziło, czy szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne.

Poprosiłem Ministerstwo Zdrowia o udostępnienie wyników badań sprawdzających, czy szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne, a więc, czy Polacy zaszczepieni przeciw COVID-19 nie umierają częściej, niż nieszczepieni:

„Niniejszym wnoszę o udostępnienie następującej informacji publicznej:
Kopie (w formie pdf) wyników wszystkich wykonanych lub zleconych przez Ministerstwo Zdrowia badań i analiz ogólnej umieralności Polaków w populacji zaszczepionej przeciw COVID-19 i nieszczepionej przeciw COVID-19, których celem była weryfikacja rzeczywistego bezpieczeństwa szczepień populacyjnych przeciw COVID-19 poprzez porównanie ogólnego ryzyka zgonu w populacji zaszczepionej i nieszczepionej przeciw COVID-19.
Uprzedzając spodziewaną odpowiedź, proszę mnie nie odsyłać do pseudoanalizy opublikowanej przez NIZP-PZH pod koniec 2021 roku („Analiza ryzyka zgonu z powodu ogółu przyczyn oraz z powodu COVID-19 osób zaszczepionych i niezaszczepionych”), ponieważ w tamtym „badaniu” PZH z nieznanych przyczyn uznał, że aż 5 milionów osób zaszczepionych przeciw COVID-19, to są osoby „nieszczepione” (według tego „badania” PZH liczba zaszczepionych do dnia 10 października 2021 wynosiła 15289757 osób, co jest oczywistą bzdurą, ponieważ w październiku 2021 roku liczba osób po przynajmniej jednej dawce szczepienia przeciw COVID-19 znacznie przekraczała 20 milionów) więc niektóre zgony osób zaszczepionych zostały w tamtej analizie zaliczone do zbioru zgonów osób nieszczepionych, co w oczywisty sposób wypacza wyniki tej pseudoanalizy, czyniąc ją
kompletnie bezużyteczną.
Niniejszym wnioskiem wnoszę o udostępnienie mi kopii wyników badań i analiz innych niż w/w pseudoanaliza wykonana przez PZH.”

Poniżej w całości odpowiedź Ministerstwa Zdrowia.

Zamiast udostępnienia wyników badań przysłano mi po prostu klasyczny urzędniczy bełkot o  „monitorowaniu NOP”, a więc zupełnie bez związku z moim zapytaniem o kopie wyników badań i analiz. No ale przecież nie można odpisać „Nie posiadamy żadnych wyników badań, bo żadnych badań nie zlecaliśmy.”, bo to by trochę głupio wyglądało. Więc trzeba przynajmniej wyprodukować jakiś bełkot, żeby nim zapełnić maila z odpowiedzią.

Tak więc wiemy już, że nie ma żadnych badań umieralności w populacji zaszczepionej i nieszczepionej, których wyniki Niedzielski mógłby udostępnić, bo nigdy żadnych takich badań nikt w Ministerstwie Zdrowia nie zlecał, co oznacza, że do tej pory Ministerstwo „Zdrowia” nie sprawdziło, czy szczepionki, które podano 23 milionom Polaków, są na pewno bezpieczne.


Sprawa: wniosek o dostęp do informacji publicznej
Data wpływu: 5 grudnia 2022 r.
Znak sprawy: ASP.0164.243.2022

Szanowny Panie!

Instytucją zbierająca i przekazującą informacje dotyczące bezpieczeństwa stosowania produktów leczniczych jest Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Raportowanie informacji o niepożądanym działaniu danego produktu leczniczego dotyczy wszystkich osób zaszczepionych. Monitorowanie bezpieczeństwa wynika z ciągłego nadzoru i oceny stosowania leków. W tym celu weryfikuje się i zbiera zgłoszenia przypadków reakcji niepożądanych i analizuje, czy korzyści ze szczepienia przeważają nad możliwym do przewidzenia ryzykiem. Kwestię zgłaszania reakcji poszczepiennych reguluje ustawa Prawo farmaceutyczne oraz ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi i rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy, czyli rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania.

URPL otrzymuje zgłoszenia przypadków reakcji poszczepiennych dwoma drogami:

1) z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (zgłoszenia w ramach nadzoru nad NOP),

2) jako zgłoszenia niepożądane działania leku związane ze szczepieniem, które obowiązują w przypadku pozostałych produktów leczniczych i pochodzą ze zgłoszeń indywidualnych (przedstawiciele zawodów medycznych oraz pacjenci).

Zgłoszenie kierowane do URPL może zostać przesłane też do podmiotu odpowiedzialnego, czyli firmy farmaceutycznej, która jest producentem szczepionki.

URPL ocenia opisy wszystkich przypadków, które otrzymał jedną z opisanych dróg, a następnie tłumaczy je na język angielski i przesyła do europejskiej bazy danych EudraVigilance. Taki sam obowiązek spoczywa na podmiotach odpowiedzialnych (firmach farmaceutycznych) w odniesieniu do swoich produktów (jeżeli zostaną wybrane jako adresat informacji o działaniu niepożądanym).

Zbieranie i analiza opisów pojedynczych przypadków należy do rutynowych metod minimalizacji ryzyka stosowania produktów leczniczych. Na podstawie oceny danych uaktualnia się informację o leku, wprowadzając ograniczenia jego stosowania zgodnie z Charakterystyką Produktu Leczniczego.

Bezpieczeństwo i skuteczność szczepionki zarówno u dzieci, jak i u dorosłych będą nadal ściśle monitorowane, ponieważ jest ona stosowana w programach szczepień w państwach członkowskich UE, za pośrednictwem europejskiego systemu nadzoru nad bezpieczeństwem farmakoterapii oraz trwających dodatkowych badań klinicznych prowadzanych przez firmę.

Szczegółowe informacje dotyczące przeprowadzonych badań klinicznych z udziałem dzieci i młodzieży znajdują się z aktualnej Charakterystyce Produktu Leczniczego w Punkcie 4.8 Działania niepożądane (Podsumowanie profilu bezpieczeństwa) oraz w Punkcie 5. Właściwości farmakologiczne (5.1 Właściwości farmakodynamiczne).

W Charakterystyce Produktu Leczniczego znajduje się zapis „Niniejszy produkt leczniczy będzie dodatkowo monitorowany. Umożliwi to szybkie zidentyfikowanie nowych informacji o bezpieczeństwie. Osoby należące do fachowego personelu medycznego powinny zgłaszać wszelkie podejrzewane działania niepożądane. Aby dowiedzieć się, jak zgłaszać działania niepożądane – patrz punkt 4.8.”, który informuje, że wszystkie produkty są uważnie monitorowane po wprowadzeniu do obrotu w Unii Europejskiej. Symbol czarnego trójkąta umieszczony obok zapisu oznacza, że dany lek jest monitorowany jeszcze staranniej niż inne.

Zasadniczo jest to spowodowane mniejszą liczbą dostępnych informacji o danym leku w porównaniu z innymi lekami, na przykład ze względu na to, że jest on nowy na rynku lub dane dotyczące jego długotrwałego stosowania są ograniczone. Nie oznacza to, że lek jest niebezpieczny. Konieczność dodatkowego monitorowania zawsze dotyczy leku, gdy:

zawiera nową substancję czynną dopuszczoną do obrotu w UE po 1 stycznia 2011 r.;

jest to lek biologiczny, taki jak szczepionka lub preparat pozyskiwany z osocza (krwi), na temat którego istnieje niewiele informacji z okresu po wprowadzeniu do obrotu;

został dopuszczony do obrotu warunkowo (gdy podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany do przedstawienia dodatkowych danych o leku) lub w wyjątkowych okolicznościach (z określonych powodów podmiot odpowiedzialny nie może przedstawić pełnego zestawu danych);

podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany do przeprowadzenia dodatkowych badań, na przykład w celu dostarczenia większej liczby danych dotyczących jego długotrwałego stosowania lub rzadko występujących działań niepożądanych obserwowanych podczas badań klinicznych. Inne produkty lecznicze również mogą być objęte procedurą dodatkowego monitorowania na podstawie decyzji Komitetu ds. Oceny Ryzyka w ramach Nadzoru nad Bezpieczeństwem Farmakoterapii EMA (PRAC).

Z poważaniem
Departament Analiz i Strategii
Ministerstwo Zdrowia

Sekretariat
Departament Analiz i Strategii

+48 22 699 65 72
dep-as@mz.gov.pl
gov.pl/zdrowie