Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych (odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek dopuszczonych w Polsce do obrotu) nie wie, co który ciężki NOP nie jest w ogóle zgłaszany.
Prezes URPL zachęcał niedawno do „pozyskiwania informacji na temat szczepień” od „krajowych organów regulacyjnych”, czyli od URPL:
Skoro prezes zachęca, to trudno było z takiej zachęty nie skorzystać.
Pytania dotyczące monitorowania bezpieczeństwa szczepionek brzmiały następująco:
Co który zgon, który powinien być zgłoszony jako NOP, nie jest zgłaszany jako NOP?
Co który ciężki NOP jest zgłaszany, a co który nie jest zgłaszany?
Czy URPL weryfikował skuteczność zgłaszania NOP w Polsce (zwłaszcza ciężkich NOP), a jeśli nie, to z jakich powodów tego do tej pory nie zrobiono?
Ile osób musiałaby zabić szczepionka uznawana za bezpieczną, aby przestała być uznawana za bezpieczną?
Ilu Polaków zmarło na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19?
Czy każdy zgon na zawał serca lub z powodu udaru lub z powodu zatoru płucnego lub z powodu zakrzepicy lub z powodu zapalenia płuc lub z powodu covid-19 w okresie do 4 tygodni od zabiegu szczepienia przeciw COVID-19, to ciężki niepożądany odczyn poszczepienny?
URPL, jako organ dbający o bezpieczeństwo szczepionek, powinien niejako z definicji znać skuteczność zgłaszania NOP (czyli odsetek NOP zgłoszonych z liczby wszystkich NOP, które wystąpiły), ponieważ nie wiedząc, co który ciężki NOP jest zgłaszany, nie sposób oceniać bezpieczeństwo szczepionek na podstawie jedynie samej liczby NOP zgłoszonych.
A w odpowiedzi URPL potwierdza, że „monitorowanie bezpieczeństwa” szczepionek jest tak naprawdę oszustwem, ponieważ jeśli organ odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek nie wie nawet, co który ciężki NOP nie jest zgłaszany (co oznacza, że nie wiadomo, jak często podanie szczepionki kończy się wystąpieniem ciężkiego NOP), to żadne „monitorowanie” bezpieczeństwa w praktyce nie istnieje, a mamy do czynienia jedynie z jego atrapą.