Ministerstwo Zdrowia potwierdza, że noworodki są szczepione tuż po urodzeniu bez wykluczenia przeciwwskazań do zabiegu

Art. 160. Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

W Polsce dzieci dostają pierwsze szczepionki (WZW B oraz gruźlica) już kilka godzin po urodzeniu.

Z dokumentacji do tych szczepionek wynika, że przeciwwskazaniem do szczepienia są:

  • nadwrażliwość na którykolwiek składnik szczepionki,
  • nowotwór złośliwy (np. chłoniak, białaczka, ziarnica złośliwa lub inny nowotwór układu siateczkowo-śródbłonkowego),
  • nieznany stan odporności osoby, która ma być poddana szczepieniu,
  • podejrzenie wrodzonych zaburzeń odporności,
  • pierwotne lub wtórne niedobory odporności (w tym z niedobór interferonu gamma lub zespół Di George’a),
  • duży (powyżej 5 mm) odczyn RT23.

Aby więc BEZPIECZNIE podać dziecku szczepionkę, trzeba najpierw WYKLUCZYĆ istnienie powyższych przeciwwskazań.

Pytaliśmy Ministra Zdrowia o:

1. treść procedur, które opisują, w jaki sposób przed podaniem dziecku w pierwszej dobie jego życia szczepionek przeciw gruźlicy oraz przeciw WZW B WYKLUCZA SIĘ wszystkie przeciwwskazania do podania szczepionki zawarte w charakterystyce produktu leczniczego dla szczepionki, która ma zostać dziecku podana,

2. treść dokumentów zawierających dane statystyczne z których wynika, jaki odsetek noworodków nie zostaje poddany obowiązkowym szczepieniom w pierwszej dobie życia ze względu na wystąpienie przeciwwskazań do szczepienia przeciw gruźlicy i WZW B wraz z opisem przyczyn, na podstawie których doszło do odroczenia tych szczepień.

Pełną treść wniosku do Ministra Zdrowia znajdziecie TUTAJ. Te wnioski nadal można składać – nic nie stoi na przeszkodzie.

Poniżej bardzo ciekawa odpowiedź Ministerstwa na ten wniosek.

Ciekawa, bo wynika z niej, że jedynym przeciwwskazaniem do szczepienia noworodka przeciw WZW B jest „ostra choroba z wysoką gorączką” (!!!).

A tymczasem np. w dokumentacji do szczepionki ENGERIX B czytamy:

„ENGERIX B nie powinien być podawany osobom z nadwrażliwością na którykolwiek składnik szczepionki oraz osobom, u których wystąpiły objawy nadwrażliwości po poprzedniej dawce szczepionki ENGERIX B. „

Czyli, jeśli nie wykluczono nadwrażliwości noworodka „na którykolwiek składnik szczepionki”, to podanie dziecku tej szczepionki jest dla niego zagrożeniem.

No chyba że w ocenie Ministra Zdrowia noworodek to nie osoba…

Ministerstwo pisze również, że noworodki szczepi się przeciw gruźlicy „najczęściej” dopiero w trzeciej dobie życia.

Szczepionki BCG nie dostanie noworodek o masie mniejszej niż 2000g, noworodek matki zakażonej wirusem HIV, oraz noworodek z ciężkim, pierwotnym niedoborem odporności., przy czym jedynie noworodki z wadami serca lub z innymi wadami wrodzonymi są podejrzewane o wrodzony niedobór odporności i TYLKO ONE nie otrzymują szczepienia przeciw gruźlicy.

Jeśli więc noworodek jest dotknięty wrodzonym niedoborem odporności, ale nie ma ani wady serca ani żadnej widocznej wady wrodzonej, to otrzyma szczepionkę BCG kilka godzin po urodzeniu, pomimo że istnieje poważne przeciwwskazanie do takiego zabiegu.

Niewiarygodne, prawda?

A co z pozostałymi przeciwwskazaniami, takimi jak nowotwór złośliwy (np. chłoniak, białaczka, ziarnica złośliwa lub inny nowotwór układu siateczkowo-śródbłonkowego), nieznany stan odporności osoby, która ma być poddana szczepieniu, duży (powyżej 5 mm) odczyn RT23?

NIE SPRAWDZA SIĘ, CZY ONE ISTNIEJĄ. Po prostu.

Jakie wnioski płyną z odpowiedzi MZ na nasze pisma?

W polskich szpitalach gra się z rodzicami nowo narodzonych dzieci w przerażającą grę losową. W tej grze można „wygrać” trwałe upośledzenie dziecka lub nawet jego śmierć. „Wygrywają” rodzice, których dziecko nigdy nie powinno otrzymać szczepionek przeciw WZW B i przeciw gruźlicy w pierwszej dobie życia, ale NIE WYKRYTO istniejących przeciwwskazań do szczepienia i w wyniku podania dziecku szczepionek, których dziecko nigdy nie powinno dostać, doszło do nieszczęścia, takiego jak np. historia Doriana, który w ten sposób, wraz z rodzicami, „wygrał” gruźlicę kości w prezencie od Publicznej Służby Zdrowia: https://www.siepomaga.pl/dorian-derbin

Print Friendly, PDF & Email