Minister Zdrowia „nie widzi podstaw” do zwiększenia skuteczności wykrywania ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych

Aby szczepienia były naprawdę bezpieczne, trzeba wykrywać każdy ciężki NOP.

Ciężki NOP występuje na przykład wtedy, gdy dziecko nagle się rozchoruje wkrótce po szczepieniu i jego stan wymaga hospitalizacji:

Tyle mówi piękna teoria, a w praktyce…

Czy spotkaliście się z taką sytuacją, że zawozicie chore dziecko do szpitala i lekarz z własnej inicjatywy pyta „A kiedy dziecko było ostatnio szczepione?” aby wykryć ewentualny NOP?

Stąd właśnie pomysł, aby pomóc lekarzom wykrywać ciężkie NOP-y w taki sposób ,że lekarz musiałby zawsze „na przyjęciu do szpitala” zapytać o datę ostatniego szczepienia.

Powstała więc petycja, w której wnosiliśmy o wprowadzenie takiej normy prawnej, która zmuszałaby lekarza aby zawsze przyjmując dziecko na oddział szpitalny sprawdzał datę ostatniego szczepienia – żeby zawsze wykryć każdy ciężki NOP, czyli każdą sytuację, w której dziecko wymaga hospitalizacji, a kilka dni wcześniej było szczepione.

Bo rodzice nie zawsze muszą skojarzyć fakty i nie można do nich o to mieć pretensji.

I oto wreszcie po 7 miesiącach (!!!) mamy już odpowiedź Ministra Zdrowia.

I teraz już wiemy, że…

Minister Zdrowia nie jest zainteresowany tym, aby poprzez prostą prawną regulację zwiększyć skuteczność wykrywania NOP, a więc zwiększyć bezpieczeństwo szczepień.

Trudne do uwierzenia? No to czytajcie:

Nie wiem, jak Wy odbieracie taką reakcję Ministra Zdrowia w odpowiedzi na banalnie prosty pomysł na zwiększenie wykrywalności NOP, ale jeśli o mnie chodzi, to ja się teraz jeszcze bardziej boję szczepić moje dziecko.

No bo skoro samemu Ministrowi Zdrowia najwyraźniej nie zależy na tym, aby zwiększyć skuteczność wykrywania NOP, to jak ja mam wierzyć w skuteczność tego rzekomego „monitorowania bezpieczeństwa szczepień”? Jak mam wierzyć w to, że „szczepienia są bezpieczne” skoro Minister Zdrowia nie chce zmusić lekarzy do tego, aby wykrywali każdy ciężki NOP zakończony hospitalizacją?

Minister Zdrowia „nie widzi podstaw” bo uważa, że jest dobrze tak, jak jest.

A jak jest? Otóż jest tak, że lekarz przyjmując dziecko do szpitala nie ma żadnego obowiązku, aby się upewnić, czy to aby nie jest NOP. Jeśli więc rodzice sami nie zgłoszą lekarzowi, że dziecko kilka dni wcześniej było szczepione, to lekarz o to nie zapyta. A nawet jeśli rodzice zgłoszą, że dziecko było kilka dni wcześniej szczepione, to najprawdopodobniej usłyszą od lekarza, że przecież „to na pewno nie od szczepionki więc to nie NOP”.

Według Ministra Zdrowia jest świetnie i nic nie trzeba poprawiać.

A według Was też jest świetnie?

Uważacie, że każdy ciężki NOP jest przez lekarzy wykrywany i zgłaszany więc nie trzeba dodatkowo zmuszać lekarzy, aby sprawdzali, kiedy dziecko było ostatnio szczepione, gdy przyjmują je na oddział szpitalny, bo nagle zachorowało?

Petycję i odpowiedź znajdziecie tutaj: https://www.gov.pl/web/zdrowie/petycja-wielokrotna-ws-utworzenia-normy-prawnej-zobowiazujacej-lekarza-do-ustalenia-daty-ostatniego-szczepienia-dziecka-chorego-poddawanego-hospitalizacji

 


Chcesz pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

Print Friendly, PDF & Email