Miesięczne archiwum: marzec 2021

Ministerstwo Zdrowia nie potrafi uzasadnić tezy, że szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym

Pytanie było takie:

Czy szczepienie przeciw COVID-19 jest eksperymentem medycznym, jeśli szczepionka została dopuszczona do obrotu w trybie warunkowym i badania nad nią nadal trwają, a osoby szczepione podlegają monitorowaniu w celu wykrycia nowych, nieznanych wcześniej przeciwwskazań oraz nowych, nieznanych wcześniej skutków ubocznych?

Pierwsza odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na to pytanie była następująca:

Czyli Ministerstwo Zdrowia odpowiada „Szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem, a w ustawie prawo farmaceutyczne napisano, że badanie kliniczne jest eksperymentem”.

Odpowiedź tak naprawdę zupełnie bez sensu i zupełnie bez związku z zadanym pytaniem, na zasadzie „Napiszmy byle co, aby tylko coś napisać”.

A nikt przecież nie neguje faktu, że badanie kliniczne jest eksperymentem medycznym. Pytamy natomiast, czy szczepienie szczepionką Comirnaty jest eksperymentem, a nie czy badanie kliniczne jest eksperymentem.

No to pytamy dalej:


Dzień dobry.
Nie pytałem, czy podanie szczepionki Comirnaty w ramach narodowego programu szczepień jest badaniem klinicznym III fazy, tylko czy jest eksperymentem medycznym.

Art. 37a ust. 2 prawa farmaceutycznego stanowi, że „Badanie kliniczne produktu leczniczego jest eksperymentem medycznym z użyciem produktu leczniczego przeprowadzanym na ludziach w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2020 r. poz. 514 i 567), zwanej dalej „ustawą o zawodzie lekarza”.”

Wynika więc z niego jedynie, że badanie kliniczne jest eksperymentem medycznym. W żaden sposób nie wiąże się to z moim pytaniem, czy zabieg szczepienia szczepionką Comirnaty w ramach narodowego programu szczepień jest eksperymentem medycznym.

Aby w/w art. 37a ust. 2 udzielał odpowiedzi na moje pytanie, musiałby on stanowić, że eksperymentem medycznym jest WYŁĄCZNIE badanie kliniczne fazy III. A tak przecież nie jest, bo nie każdy eksperyment medyczny musi być od razu badaniem klinicznym, ale za to badanie kliniczne będzie najprawdopodobniej eksperymentem medycznym.

Więc proszę mnie nie wprowadzać w błąd.

Zapytam może inaczej: dlaczego szczepienie szczepionką Comirnaty nie jest eksperymentem badawczym w rozumieniu ustawy o zawodzie lekarza, skoro monitorowanie szczepień ma na celu poszerzeniu wiedzy medycznej o szczepionce poprzez wykrycie nowych, wcześniej nieznanych powikłań poszczepiennych oraz nowych, wcześniej nieznanych przeciwwskazań do szczepienia.

Dla przypomnienia, definicja ustawowa eksperymentu badawczego:

„Eksperyment badawczy ma na celu przede wszystkim rozszerzenie wiedzy
medycznej. Może być on przeprowadzany zarówno na osobie chorej, jak i zdrowej.
Przeprowadzenie eksperymentu badawczego jest dopuszczalne, gdy uczestnictwo w nim nie jest związane z ryzykiem albo też ryzyko jest minimalne i nie pozostaje w dysproporcji do możliwych pozytywnych rezultatów takiego eksperymentu”.

Proszę zauważyć, że z powyższej definicji w żaden sposób nie wynika, że wyłącznie badania kliniczne III fazy są eksperymentem badawczym.

Więc moje pytanie jest jak najbardziej zasadne: jeśli szczepienie w połączeniu z monitorowaniem NOP w celu poszerzenia wiedzy medycznej o szczepionce nie jest eksperymentem medycznym – badawczym, to dlaczego nie jest?

Z góry dziękuję za pomoc.


I oto drugie podejście Ministerstwa Zdrowia do zadanego problemu:

Czyli ostatecznie Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że nie potrafi uzasadnić tezy „szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym”, którą postawiło w pierwszej wersji odpowiedzi.

No ale przecież nikogo nie zmuszamy do szczepienia, więc w czym problem – wydaje się mówić Pan Dyrektor Poznański.

Problem w tym, że biorący udział w eksperymencie powinni wyrazić świadomą zgodę na udział w eksperymencie. A to nie jest to samo, co wyrażenie zgody na szczepienie…

Jeśli więc nawet Minister Zdrowia nie wie, dlaczego szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem (skoro rzekomo nie jest), to kto ma wiedzieć? Miś Uszatek?…

 


Chcesz mi pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

Rzeczywista liczba zachorowań i zgonów na koronawirusa? Ministerstwo Zdrowia: „Nie posiadamy danych”.

Aby ocenić, jak groźna jest choroba zakaźna, trzeba wiedzieć:

1. Ile osób faktycznie miało kontakt z wirusem.

2. Ile osób zmarło w wyniku zachorowania.

Od roku rząd codziennie wymachuje Wam przed oczami liczbą pozytywnych wyników testów „na koronawirusa” i liczbą zgonów:

Tymczasem niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że rząd tak naprawdę nie podaje rzeczywistej liczby osób zakażonych. Podaje jedynie liczbę pozytywnych wyników testów na koronawirusa.

Osób, które miały kontakt z wirusem SARS-CoV-2 jest przecież wielokrotnie więcej – bo nie każda taka osoba miała wykonywany test „na koronawirusa”.

Niektóre z tych osób zachorowały objawowo, niektóre w ogóle nie zachorowały, co w przypadku tej epidemii nazywane jest „bezobjawowym zachorowaniem”.

Przypadki śmiertelne to też liczba problematyczna, bo rząd nie podaje informacji, jaki odsetek z tych zgonów został potwierdzony pozytywnym testem na koronawirusa, a w ilu przypadkach zgon oznaczono jako „na kowid” wyłącznie na podstawie objawów klinicznych (czyli np. gorączki lub kaszlu).

Nie wiemy także w ilu przypadkach zgon np. na zawał serca zakwalifikowano jako zgon „na kowid”, bo kilka dni przed śmiercią pacjent był przeziębiony, więc miał lekki kaszel lub 38 stopni gorączki.

Istnieje więc uzasadniona obawa, że podawana do publicznej wiadomości liczba „osób zakażonych” jest drastycznie zaniżona, a liczba osób zmarłych ‚na koronawirusa” może być znacznie zawyżona.

Tak można wybudować fałszywy obraz zagrożenia koronawirusem publikując dane w ten sposób, aby liczona na ich podstawie śmiertelność była dużo wyższa, niż rzeczywista.

Czy więc Ministerstwo Zdrowia wie, jaka jest rzeczywista liczba Polaków po kontakcie z wirusem SARS-CoV-2 oraz jaka jest rzeczywista liczba zgonów „na koronawirusa”, przynajmniej potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów?

Oto pytania, wraz z odpowiedziami.

1. Ilu Polaków już przechorowało COVID-19?

2. Jaki odsetek wszystkich zachorowań, to pozytywne wyniki testów?

Wersja tekstowa, jeśli obrazek nie jest czytelny:

w odpowiedzi na Pana pytania:

Ad. 1:

Uprzejmie informuję, że statystyki zgonów z powodu COVID-19 umożliwiające przedstawienie danych w przekrojach płci i grup wiekowych zostały udostępnione na stronie internetowej: https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3653

Ponadto informuję, że zgony z powodu COVID-19 obejmują dwa zbiory:

  • zgony bez chorób współistniejących – zgon z powodu COVID-19, przy czym osoba zmarła nie miała innych schorzeń;
  • zgon z chorobami współistniejącymi – zgon z powodu COVID-19, przy czym u osoby zmarłej występowały inne schorzenia, zwykle przewlekłe, które mogły mieć wpływ na zakażenie i przebieg COVID-19.

Analiza i wnioskowanie wyłącznie na podstawie jednego zbioru nie daje pełnego obrazu zgonów z powodu COVID-19.

Z uwag na wprowadzanie korekt przez komórki Państwowej Inspekcji Sanitarnej, mogą także występować rozbieżności z wcześniejszymi dziennymi raportami publikowanymi przez Ministerstwo Zdrowia.

Ad. 2:

Ministerstwo Zdrowia nie posiada danych pozwalających na udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie.


1. Ile zgonów z powodu COVID-19 odnotowano w Polsce w roku 2020?

2. W ilu przypadkach zgonów zarejestrowanych w roku 2020 jako zgon z powodu COVID-19 ustalenie przyczyny zgonu jako COVID-19 odbyło się wyłącznie na podstawie objawów klinicznych takich jak np. kaszel lub gorączka, bez potwierdzania infekcji wirusem SARS-CoV-2 za pomocą testu (np. RT-PCR)?

Wersja tekstowa, jeśli obrazek nie jest czytelny:

Szanowny Panie,

w nawiązaniu do korespondencji z dnia 05.03.2021 r. uprzejmie informuję, iż zgodnie z aktualnymi doniesieniami naukowymi, zakażenie wirusem SARS-CoV-2 w żadnym stopniu nie zabezpiecza organizmu przed przyszłymi infekcjami w związku z wzmacnia odpowiedzi układu odpornościowego podczas przyszłej eskpozycji. Wyniki badań udowadniają, że możliwa jest odpowiedź układu odpornościowego (limfocytów B) przez 6 miesięcy po infekcji w wyniku zakażenia wirusem SARS-CoV-2[i]. Ze względu na to, iż nie można przewidzieć odpowiedzi komórek układu odpornościowego na obecność wirusa w organizmie, nie można również spodziewać się, że zakażenie będzie miało łagodny przebieg[ii], przy czym czynnikami mającymi największy wpływ na przebieg infekcji jest wiek powyżej 75 lat oraz niedobór limfocytów we krwi (limfopenia).

Z drugiej strony zakażenie wirusem SARS-CoV-2 w wielu przypadkach prowadzi do tzw. burzy cytokinowej, w której dochodzi do wzrostu poziomu cytokin prozapalnych, a także – w konsekwencji sprzężenia zwrotnego, cytokin przeciwzapalnych, co prowadzi łącznie prowadzi do zachwiania homeostazy organizmu i skierowania komórek układu odpornościowego przeciw własnym tkankom[iii] Biorąc pod uwagę ryzyko, jakie niesie za sobą infekcja, a także nieprzewidywalnego przebiegu choroby w wielu przypadkach, brak stosowania się do wytycznych nie wykształci długotrwałej odporności na wirusa SARS-CoV-2, lecz zwiększy prawdopodobieństwo kolejnej infekcji.

Ponadto, doniesienia z różnych krajów sugerują, że w próbkach krwi pozyskanych od osób, które nie były wcześniej zakażone ani nie miały kontaktu z zakażonymi wirusem SARS-CoV-2, zaobserwowano reaktywność limfocytów T (helperowych i cytotoksycznych) podczas ekspozycji na wirusa SARS-CoV-2 w 20-50% przypadków[iv]. Niewątpliwie jest jeszcze wiele niewiadomych w związku z odpowiedzią układu odpornościowego w przebiegu infekcji, w związku z czym nie można przyjmować, że przebycie infekcji zmniejszy ryzyko kolejnych.

Z oczywistych względów Ministerstwo Zdrowia nie dysponuje danymi dotyczącymi osób, które podejrzewały u siebie objawy COVID-19, lecz nie zgłosiły się w celu wykonania testu lub potwierdzenia infekcji przez lekarza.

Dane dotyczące osób, które przeszły COVID-19 znajdują się na stronie https://www.gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2.

Natomiast liczba potwierdzonych przypadków COVID-19 podawana na ww. stronie uwzględnia potwierdzone przypadki zgodnie z definicją przypadku, tj. osoby spełniające kryterium diagnostyki laboratoryjnej – mające pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2.

[Przypisy]

[i] Gaebler, C., Wang, Z., Lorenzi, J.C.C. et al. Evolution of antibody immunity to SARS-CoV-2. Nature (2021). https://doi.org/10.1038/s41586-021-03207-w

[ii] Rydyznski Moderbacher, C., Ramirez, S. I., Dan, J. M., Grifoni, A., Hastie, K. M., Weiskopf, D., Belanger, S., Abbott, R. K., Kim, C., Choi, J., Kato, Y., Crotty, E. G., Kim, C., Rawlings, S. A., Mateus, J., Tse, L., Frazier, A., Baric, R., Peters, B., Greenbaum, J., … Crotty, S. (2020). Antigen-Specific Adaptive Immunity to SARS-CoV-2 in Acute COVID-19 and Associations with Age and Disease Severity. Cell, 183(4), 996–1012.e19. https://doi.org/10.1016/j.cell.2020.09.038

[iii] Sinha P, Matthay MA, Calfee CS. Is a “Cytokine Storm” Relevant to COVID-19? JAMA Intern Med. 2020;180(9):1152–1154. doi:10.1001/jamainternmed.2020.3313

[iv] Sette, A., Crotty, S. Pre-existing immunity to SARS-CoV-2: the knowns and unknowns. Nat Rev Immunol 20, 457–458 (2020). https://doi.org/10.1038/s41577-020-0389-z

 


Czyli podsumowując:

1. Ministerstwo Zdrowia nie wie, ilu Polaków miało już kontakt z wirusem SARS-CoV-2. Wiedzą jedynie ile jest pozytywnych wyników testów.

2. Ministerstwo Zdrowia nie wie, jaki odsetek z liczby podawanej jako liczba zgonów „na kowid” to zgony, które „potwierdzono” jedynie na podstawie objawów klinicznych takich jak kaszel lub katar.

Czyli generalnie , jak należało się spodziewać, nic nie wiadomo o rzeczywistej śmiertelności koronawirusa, ale za to wiemy, że jest straszna pandemia i „wszyscy umrzemy” jeśli się nie zaszczepimy. Oby tak dalej.

Czekamy więc na kolejne „zaostrzanie obostrzeń” i „obostrzanie zaostrzeń”…

 


Chcesz mi pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

„Monitorowanie” bezpieczeństwa szczepień, czyli gdy System traktuje nas jak idiotów…

Czy szczepienie przeciw COVID-19 jest bezpieczne?

Oto kilka podstawowych pytań, które można zadać, aby próbować to ustalić:

Ile ludzi zaszczepionych zmarło wkrótce po szczepieniu?

W ilu przypadkach takich zgonów jednoznacznie potwierdzono BRAK ZWIĄZKU między szczepieniem, a zgonem?

Jaka jest ogólna umieralność w grupie szczepionej i w analogicznej pod względem wieku grupie nieszczepionej, czyli ile osób zaszczepiono, ile z tych osób już zmarło, oraz ile osób w tej samej grupie wiekowej powinno statystycznie umrzeć w takim samym przedziale czasu?

Kiedy można powiedzieć, że zgon nie ma związku ze szczepieniem?

Tutaj to nawet od razu znamy odpowiedź:

Zgon nie ma związku ze szczepieniem, gdy mamy PEWNOŚĆ, że zgon i tak by nastąpił nawet gdyby nie było szczepienia.

To teraz zobaczcie, na podstawie czego Państwowy Zakład Higieny ocenia, że szczepienie przeciw COVID-19 jest bezpieczne.

Pytanie do PZH brzmiało następująco:

W ilu przypadkach zgonów zgłoszonych jako NOP na dzień 21 lutego 2021 w raporcie dostępnym pod adresem https://www.gov.pl/web/szczepimysie/niepozadane-odczyny-poszczepienne absolutnie i ponad wszelką wątpliwość wykluczono szczepienie jako przyczynę lub jedną z możliwych przyczyn zgonu?

W odpowiedzi Pani Ewa Augustynowicz pisze tak:


[Kliknij w obrazek, aby go otworzyć w osobnym oknie]

Jak widzicie, Pani Ewa przede wszystkim oczywiście tradycyjnie kompletnie zignorowała zadane pytanie (typowe, bo skoro musiałaby odpowiedzieć, że nie wie, to woli udawać, że nie zrozumiała pytania), a zamiast tego wyjaśniła, na jakiej podstawie ocenia się, czy szczepienie przeciw COVID-19 jest bezpieczne.

Zupełnie jak w dowcipie o egzaminie z anatomii, na który student się wykuł z budowy trąby słonia, a zadano mu pytanie o budowę dżdżownicy, więc odpowiedział „Dżdżownica przypomina trochę trąbę słonia, a budowa trąby słonia jest następująca: ….”

Otóż jak wynika z udzielonych nie na temat wyjaśnień Pani Ewy, oceny bezpieczeństwa szczepień dokonuje się na podstawie ZGŁOSZEŃ zgonów w następstwie czasowym szczepienia:

„Nie wykryto również żadnych sygnałów alarmowych w odniesieniu do zgonów po szczepieniu przeciw COVID-19 wśród podopiecznych placówek opieki długoterminowej (np. domów pomocy społecznej – DPS) – liczba zgłoszeń, które wpłynęły do systemu VAERS (a więc tego do którego wszystkie NOP zgłasza również Polska), mieści się w granicach wartości podstawowych (tj. oszacowanych dla okresu przed rozpoczęciem masowych szczepień).”

Czyli, dla przykładu, jeśli w następstwie czasowym szczepienia umrze 100 osób, ale zgłoszone do bazy VAERS zostaną tylko dwa takie zgony, to taki pseudo-monitoring wykaże, że szczepienie jest bardzo bezpieczne, no bo przecież zgłoszono jedynie dwa zgony…

I nikt nie będzie wiedział, że tak naprawdę zmarło 100 osób, ponieważ nikt nie wie, jaka jest skuteczność zgłaszania takich zgonów (w tym teoretycznym przypadku wynosiłaby ona 2/100 czyli 2%).

Co gorsza – nikt nawet o ową skuteczność zgłaszania nie zapyta… Ten temat w tym Systemie po prostu nie istnieje. Nikt nie bada skuteczności zgłaszania zgonów do bazy VAERS, no bo po co to wiedzieć? Jeszcze by się okazało, że zgłaszany jest np. tylko co dziesiąty,  a może nawet co setny taki zgon i co wtedy? Jak wyjść z tego z twarzą? No nie da się. Więc na wszelki wypadek nikt nie próbuje nawet ustalić skuteczności zgłaszania zgonów do bazy VAERS, na której opiera się to całe „monitorowanie” bezpieczeństwa szczepień i wszyscy próbują Wam wmawiać, że przecież zgonów zgłoszono mało, więc szczepienia są bezpieczne.

A dalej Pani Ewa pisze tak:

„Podobne wnioski płyną z oceny takich przypadków w Wielkiej Brytanii, gdzie zarejestrowano 143 zgony w związku czasowym ze szczepieniem przeciw COVID-19. Na podstawie współczynnika umieralności w poprzednich latach oszacowano, że w grupie w wieku ≥80 lat można się spodziewać 200 zgonów z przyczyn naturalnych w ciągu tygodnia po szczepieniu na każde 100 000 podanych dawek.”

Zarejestrowano 143 zgony. Ale jaka jest skuteczność zgłaszania takich zgonów do rejestracji? Tego oczywiście nie wiadomo i nikt tego wiedzieć nie chce, bo w ten sposób przy odpowiednio niskim współczynniku zgłaszania można „udowodnić”, że szczepienia są bezpieczne.

To tłumaczyłoby tak olbrzymią i wręcz już legendarną niechęć lekarzy w Polsce do zgłaszania ciężkich NOP (a zwłaszcza zakończonych zgonem).

Każde niezgłoszenie ciężkiego NOP przez lekarza, który wie, że do zgonu lub do objawów chorobowych doszło w następstwie czasowym szczepienia, jest tak naprawdę fałszowaniem statystyk w teorii monitorujących bezpieczeństwo szczepień.

Nikt w Polsce Wam nie przyzna, że nie wie, w ilu przypadkach zgonów, które zostały zgłoszone jako NOP, absolutnie i z całą pewnością wykluczono szczepienie jako przyczynę zgonu. Dlaczego? Ponieważ wystarczy, że nikt nie udowodni, że do zgonu doszło z powodu szczepienia i to w tym Systemie oznacza, że „to na pewno nie od szczepionki”.

Jak dziś wygląda typowa rozmowa między lekarzem, a rodziną osoby zmarłej po szczepieniu?

– Panie Doktorze, czy moja mama na pewno dzisiaj by zmarła, gdyby wczoraj nie została zaszczepiona?
– Sugeruje Pani, że to od szczepionki?!?!?! Proszę to udowodnić!!!!

Lekarz Wam nie odpowie, że nie wie, tylko od razu zaatakuje Was, że skoro twierdzicie, że to „na pewno od szczepionki”, to powinniście to udowodnić, albo się zamknąć i nie zadawać głupich pytań. Nieważne, że Wy niczego nie twierdzicie. Lekarz musi się tak bronić, bo nie może przyznać, że nie wie.

Bo jeśli nie wiadomo, czy pacjent by zmarł, nawet gdyby nie został zaszczepiony, to znaczy, że nie można wykluczyć, że szczepienie mogło się przyczynić do zgonu.

A czy wypada szczepić miliony ludzi, gdy nie można wykluczyć, że szczepienie może być przyczyną zgonu? No nie wypada. Po prostu.

Dla przykładu wg stanu raportu o NOP po szczepieniu przeciw COVID-19 z dnia 14-03-2021 nadal nie zgłoszono zgonu 36-letniej nauczycielki z Leszna (nie ma ani jednego zgłoszenia zgonu z Leszna bądź z powiatu leszczyńskiego).

Raport zawiera obecnie zgłoszenia 34 zgonów po szczepieniu przeciw COVID-19.

https://www.gov.pl/web/szczepimysie/niepozadane-odczyny-poszczepienne

To jest zgon, o którym wiemy, że powinien zostać zgłoszony. A o ilu podobnych zgonach nie wiemy, bo media o nich nie napisały?

 


Chcesz mi pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

Zgony po szczepieniu na kowid – w ilu przypadkach potwierdzono brak związku ze szczepieniem?

Pytanie bardzo proste:

W ilu przypadkach zgonów zgłoszonych jako NOP po szczepieniu na kowid absolutnie wykluczono szczepionkę jako przyczynę zgonu?

Odpowiedź już taka prosta nie jest…

No i jak? Czujecie się teraz bezpieczniej? 🙂

 


Chcesz mi pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.