Sanepid wyjaśnia, dlaczego jest wierzycielem obowiązku szczepień ochronnych

Pewna mama dostała od sanepidu wezwanie na szczepienie wraz ze straszonkiem grzywną w razie niepodporządkowania się rozkazowi.

Zapytała więc sanepid, na jakiej podstawie prawnej ów sanepid twierdzi, że wobec niej jest wierzycielem obowiązku szczepień ochronnych i że ma prawo wydawać jej rozkazy co do poddania szczepieniu jej dziecko.

Oto odpowiedź sanepidu, który usiłuje wytłumaczyć, na jakiej podstawie uważa, że ma prawo „poganiać” rodziców w kwestii szczepień, strasząc ich grzywną.

No i fajnie, tyle że mama nie kwestionowała tego, że podlega ustawowemu obowiązkowi. Więc co to ma do rzeczy?

Tego mama również nie kwestionowała…

Czyżby w ocenie sanepidu fakt, że przychodnia donosi do sanepidu nazwiska rodziców, którzy nie zaszczepili swoich dzieci zgodnie z „kalendarzem szczepień” miał oznaczać, że uprawnia to sanepid do „ścigania” rodziców w sprawie szczepień?

Ale najciekawsze nastąpi dopiero teraz… 🙂

Już pierwsze zdanie tego fragmentu może budzić poważne wątpliwości.„Wykonanie obowiązku szczepień jest z mocy prawa zabezpieczone przymusem administracyjnym…”?

Skoro tak, to po co w ustawie prawo oświatowe, w art. 42. ust. 1 napisano tak o obowiązku szkolnym:

“Niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji” 

Więc który to akt prawny stanowi, że niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 5. ust. 1 ppkt 1 lit. b) ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji?

Skoro w art. 41. ust. 1 ustawy prawo oświatowe napisano wprost:

“Dyrektorzy publicznych szkół podstawowych kontrolują spełnianie obowiązku szkolnego przez dzieci zamieszkałe w obwodach tych szkół, a gmina kontroluje spełnianie obowiązku nauki przez młodzież zamieszkałą na terenie tej gminy, w tym odpowiednio:
1) kontrolują wykonywanie obowiązków, o których mowa w art. 40 ust. 1 pkt 1, 2 i 4, a także współdziałają z rodzicami w realizacji obowiązków, o których mowa w art. 40 ust. 1 pkt 3 i ust. 3; 2) prowadzą ewidencję spełniania obowiązku szkolnego oraz obowiązku nauki.“

to który akt prawny stanowi, że państwowy powiatowy inspektor sanitarny kontroluje spełnianie obowiązku poddawania szczepieniom ochronnym dzieci zamieszkałych na terenie objętym działaniem państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, w tym kontroluje wykonywanie obowiązku o którym mowa w art. 5. ust. 1 ppkt 1 lit. b) ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi?

(Więcej podobnych przykładów precyzyjnych zapisów prawa, które stanowią, że ktoś jest wierzycielem lub że niedopełnienie jakiegoś ustawowego obowiązku podlega egzekucji administracyjnej, znajdziecie w obszernym opracowaniu na temat obowiązku szczepień na blogu Multimatum:  https://multimatum.pl/wpisy/obowiazek-szczepien/)

Ja widać powyżej, sanepid twierdzi, że jest wierzycielem obowiązku poddawania dzieci szczepieniom przez ich rodziców na podstawie zapisu w art. 5 ustawy o państwowej inspekcji sanitarnej, który stanowi, że:

„Do zakresu działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej w dziedzinie zapobiegania i zwalczania chorób, o których mowa w art. 2, należy:
(…)
3) ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie
nadzoru w tym zakresie;”

I tu pojawia się problem, bo nie istnieje żaden akt prawny, który stanowiłby, że „sprawowanie nadzoru w tym zakresie” polega na „ściganiu” przez sanepidy rodziców, którzy mają „obsuwę” z terminami szczepienia swoich dzieci zgodnie z „kalendarzem szczepień” Głównego Inspektora Sanitarnego.

A przecież to nie kto inny, jak Główny Inspektor Sanitarny „ustala zakres i terminy szczepień ochronnych” w swoich ogłaszanych co roku, na kolejny rok, „kalendarzach szczepień”, więc „sprawowanie nadzoru w tym zakresie” to po prostu sprawowanie nadzoru nad corocznym opracowywaniem kalendarza szczepień.

Istnieją więc uzasadnione obawy że to, co robi z tym zapisem sanepid, to nic innego jak interpretacja prawa, co z kolei oznaczałoby, że sanepid nie działa na podstawie zapisów prawa, tylko na podstawie własnej interpretacji tych zapisów.

Co w tej sytuacji wypadałoby zrobić?

Wypadałoby poprosić sanepid o kolejne wyjaśnienia. 🙂


W nawiązaniu do pisma […] z dnia […] niniejszym wnoszę o udostępnienie mi następującej informacji publicznej:

  1. Która norma prawna (wnoszę o jej zacytowanie w całości) stanowi, jakoby rzekomo PPIS był „podmiotem uprawnionym do żądania wykonania obowiązku” poddawania dziecka szczepieniom ochronnym przez rodzica, którego dziecko podlega obowiązkowi poddawania go szczepieniom ochronnym?
  2. Która norma prawna (wnoszę o jej zacytowanie w całości) stanowi, że przez „ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru w tym zakresie” należy rozumieć występowanie organów państwowej powiatowej inspekcji sanitarnej w roli wierzyciela wobec rodziców, których dzieci podlegają obowiązkowi poddawania ich szczepieniom ochronnym, a więc na jakiej podstawie prawnej PPIS w […] dokonuje interpretacji zapisu art. 5 punkt 3) ustawy o państwowej inspekcji sanitarnej w taki sposób, że w ocenie PPIS w […] “ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru w tym zakresie” polega na pełnieniu przez PPIS funkcji wierzyciela obowiązku poddawania dzieci szczepieniom ochronnym wobec ich rodziców? Skąd PPIS w […] czerpie swoją wiedzę, że art. 5 punkt 3) ustawy o państwowej inspekcji sanitarnej nie dotyczy wyłącznie ustalania “kalendarza szczepień” przez Głównego Inspektora Sanitarnego? 
  3. Ponownie wnoszę o wskazanie normy prawnej, która stanowi wprost, że PPIS jest wierzycielem obowiązku poddawania dzieci szczepieniom ochronnym wobec ich rodziców, jako że samowolne interpretacje znaczenia art. 5 punkt 3) ustawy o państwowej inspekcji sanitarnej dokonywane przez PPIS w […] naprawdę mnie nie interesują. Pytam o normy prawne na podstawie których PPIS w […] podejmuje wobec mnie określone działania, a nie o interpretację tych norm prawnych. 
  4. Która norma prawna (wnoszę o jej zacytowanie w całości) stanowi, że sprawowanie nadzoru w zakresie ustalania zakresu i terminów szczepień ochronnych polega na występowaniu przez powiatowego inspektora sanitarnego w roli wierzyciela obowiązku szczepień ochronnych wobec rodziców dzieci podlegających temu obowiązkowi? 
  5. W odniesieniu do obowiązku poddawania dzieci szczepieniom ochronnym wnoszę o wskazanie normy prawnej analogicznej do treści art. 42 ust. 1 ustawy prawo oświatowe: “Niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. “ a więc wnoszę o wskazanie zapisu w ustawie (bądź przynajmniej w rozporządzeniu), który stanowi, że niespełnienie obowiązku poddawania dziecka szczepieniom ochronnym, o którym mowa w art. 5. ust. 1 ppkt 1 lit. b) ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. 
  6. Wnoszę o wskazanie normy prawnej, która stanowi wprost (bez konieczności dokonywania nieuprawnionych interpretacji prawa), że pod pojęciem „nadzoru w zakresie ustalania zakresu i terminów szczepień ochronnych” należy rozumieć formę przymuszania przez państwowego powiatowego inspektora sanitarnego osób zdrowych do poddawania się szczepieniom ochronnym lub możliwość karania osób zdrowych za odmowę poddania się szczepieniom ochronnym. 
  7. W odniesieniu do obowiązku poddawania dzieci szczepieniom ochronnym wnoszę o wskazanie normy prawnej analogicznej do treści art. 41 ust. 1 ustawy prawo oświatowe: “Dyrektorzy publicznych szkół podstawowych kontrolują spełnianie obowiązku szkolnego przez dzieci zamieszkałe w obwodach tych szkół, a gmina kontroluje spełnianie obowiązku nauki przez młodzież zamieszkałą na terenie tej gminy, w tym odpowiednio: 1) kontrolują wykonywanie obowiązków, o których mowa w art. 40 ust. 1 pkt 1, 2 i 4, a także współdziałają z rodzicami w realizacji obowiązków, o których mowa w art. 40 ust. 1 pkt 3 i ust. 3; 2) prowadzą ewidencję spełniania obowiązku szkolnego oraz obowiązku nauki.“ a więc wnoszę o wskazanie zapisu w ustawie (bądź przynajmniej w rozporządzeniu), który stanowi wprost (bez konieczności dokonywania nieuprawnionych interpretacji istniejących zapisów prawa), że państwowy powiatowy inspektor sanitarny kontroluje spełnianie obowiązku poddawania szczepieniom ochronnym dzieci zamieszkałych na terenie objętym działaniem państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, w tym kontroluje wykonywanie obowiązku o którym mowa w art. 5. ust. 1 ppkt 1 lit. b) ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Podkreślam ponownie – nie interesują mnie dokonywane przez PPIS w […] autorskie interpretacje przepisów prawa wskazanych w w/w piśmie z dnia […] roku.

Jeśli PPIS w […] twierdzi, że jest wobec mnie wierzycielem obowiązku, który podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, to wnoszę o wskazanie norm prawnych, które tak stanowią. O ile znam obowiązujące prawo, to urzędy i organy tego Państwa działają na podstawie prawa, a nie na podstawie własnych interpretacji tego prawa. Jeśli jest inaczej, to uprzejmie proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.

Z poważaniem,
[…]

 

TVN szczuje opinię publiczną przeciw rodzicom nieszczepiącym, manipulując danymi

Oto „stopklatka” z wieczornych Faktów wyemitowanych w TVN o godz. 19 w dniu 6. marca 2019:

Źródło: https://fakty.tvn24.pl/

Powyższemu obrazkowi towarzyszył następujący komentarz lektora:

W zeszłym roku liczba niezaszczepionych dzieci w Polsce doszła do 40 tysięcy. Skutki są fatalne: w 2018 roku na krztusiec zachorowało ponad 1500 osób. W dwa pierwsze miesiące tego roku – ponad 200.

Tyle jeśli chodzi o Fakty w wydaniu TVN.

A fakty (nie te z TVN, tylko prawdziwe) wyglądają następująco:

  1. W roku 2018 liczba osób „uchylających się” od szczepień wyniosła 40,3 tys. jednak jeśli zapytacie PZH, ile było w Polsce na koniec roku 2018 dzieci, które nie zostały w ogóle zaszczepione, to PZH odpowie, że „zachodzi niemożność udzielenia informacji publicznej”, ponieważ PZH tego nie wie.
  2. W roku 2016 liczba zachorowań na krztusiec w Polsce wyniosła 6828 zachorowań.
  3. W roku 2017 liczba zachorowań na krztusiec w Polsce wyniosła 3045 zachorowań.
  4. W roku 2018 liczba zachorowań na krztusiec w Polsce wyniosła 1552 zachorowania.
  5. I teraz najciekawsze: jeśli przez pierwsze 2 miesiące roku 2019 odnotowano 237 zachorowań na krztusiec (średnio 4,01 zachorowania na dzień), to w całym roku 2019 można się spodziewać około 4,01*365=1467 zachorowań na krztusiec, czyli znowu mniej, niż w roku poprzednim. Czy więc TVN uważa swoich widzów za matematycznych idiotów?
  6. W pierwszych dwóch miesiącach roku 2018 odnotowano w Polsce… 380 zachorowań na krztusiec. 🙂

Źródło: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2019/INF_19_02B.pdf

I jeszcze dla porządku liczba „uchyleń” od szczepień obowiązkowych, która – pamiętajmy – nie za bardzo wiadomo, co dokładnie oznacza, bo nawet PZH tego nie wie:

Źródło: http://szczepienia.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2018/04/Odmowy-szczepie%C5%84.pdf

Jak widać, PZH zamiennie używa terminów „liczba odmów” i „liczba osób uchylających się”.

Czy więc jedno dziecko, które nie otrzymało żadnych szczepień przez pierwsze 2 lata życia (a powinno otrzymać 19 szczepień), to jedna osoba uchylająca się, czy może 19 odmów szczepień? A może to dwie osoby uchylające się od obowiązku (oboje rodzice)?

Oto więc jesteśmy świadkami cudu wakcynologii: im więcej „osób uchylających się od szczepień”… tym niższa zachorowalność na krztusiec – wbrew temu, co dziś tak obrzydliwie próbował sugerować TVN w „Faktach”.

Czy więc nadal wierzysz w to, że TVN emituje Fakty, a nie „fakty”?

Pytanie retoryczne: Jaki procent czasu reklamowego w stacji TVN zajmują reklamy koncernów farmaceutycznych?

Jak to leciało? „Wyłącz TV, włącz myślenie”? 🙂

Szczepiąki niepowodujo ałtyzmu!

UWAGA! Szczepiąki niepowodujo ałtyzmu!

Dlaczego? Bo pewien pan przez 11 lat badał dzieci w Danii (szczepione inaczej, niż obecnie w Polsce i innymi szczepionkami, niż obecnie w Polsce)!

https://annals.org/aim/fullarticle/2727726/measles-mumps-rubella-vaccination-autism-nationwide-cohort-study

I to badanie jest bezwzględnym dowodem na to, że kilkadziesiąt różnych szczepień podawanych obecnie dzieciom pod karą grzywny w Polsce na pewno nie podwyższa ryzyka autyzmu – i tak właśnie działa Evidence Based Medicine, ty antyszczepionkowa ciemnoto jedna ty! 🙂

Duński kalendarz szczepień w latach 1999-2013 (czyli w czasie tych badań) wyglądał tak:

3+5+12 miesiąc: Błonica/Tężec/Krztusiec (bez tiomersalu)+Polio+Hib (i dawka przypominająca w późniejszych latach życia dziecka)
15 miesiąc: MMR
12 lat: MMR (od 2008 roku przeniesiona na 4 rok życia dziecka)

I tyle. Koniec. To jest cały DOBROWOLNY kalendarz szczepień w Danii w latach 1999-2013, czyli w okresie, w którym prowadzono badanie, które „udowodniło”, że szczepiąki niepowodujo ałtyzmu!

W okresie objętym badaniami w żadnej szczepionce podawanej dzieciom w Danii NIE BYŁO tiomersalu, czyli związku rtęci.

I dlatego szczepiąki napewno niepowodujo autyzmu, dzisiaj, w Polsce, gdzie nadal stosowana jest szczepionka DTP zawierająca tiomersal, którą dzieci dostają aż 4 razy (!!!) przed ukończeniem dwóch lat życia i gdzie kalendarz OBOWIĄZKOWYCH szczepień wygląda dziś jak poniżej:

24h narodziny BCG+WZWB
2 miesiąc: pneumokoki + WZWB + DTP (z tiomersalem) + Hib
3+5 miesiąc: DTP (z tiomersalem) +Polio+Hib
4 miesiąc: pneumokoki
7 miesiąc: WZWB
13 miesiąc: MMR + pneumokoki
16 miesiąc: DTP (z tiomersalem) +Polio+Hib
6 lat (MMR+Polio+DTaP)
14 lat (dTap)
19 lat (dT)

Jeszcze raz dla porównania duński dobrowolny kalendarz szczepień z okresu, w którym prowadzono badanie:

3+5+12 miesiąc: Błonica/Tężec/Krztusiec (bez tiomersalu)+Polio+Hib (i dawka przypominająca w późniejszych latach życia dziecka)
15 miesiąc: MMR
12 lat: MMR (od 2008 roku przeniesiona na 4 rok życia dziecka).

A więc jak często obecnie w Polsce dzieci szczepione zgodnie z PSO i nieszczepione chorują na autyzm?

Tego oczywiście nie wie nikt, ale jednak na pewno wiadomo, że szczepiąki niepowodujo ałtyzmu!


https://www.wp.pl/?s=tech.wp.pl%2Fsgwpsgfirst-6356126985504897a

Czy szczepienia obowiązkowe w ramach PSO mogą podwyższać ryzyko SIDS?

Czy szczepienia obowiązkowe wykonywane w ramach Programu Szczepień Ochronnych mogą podwyższać u dzieci szczepionych ryzyko „śmierci łóżeczkowej” w porównaniu z dziećmi nieszczepionymi?

Poniżej zapytanie i odpowiedź Pediatrycznego Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia.

Czy ta odpowiedź Waszym zdaniem wyjaśnia wszelkie wątpliwości?…

Niestety ten dziwny twór pod nazwą „Pediatryczny Zespół Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia” nie ma obecnie swojego miejsca na witrynie internetowej Ministerstwa Zdrowia, więc nawet nie do końca wiadomo, kto w tej chwili jest członkiem tego tworu…


do: Ministerstwo Zdrowia <kancelaria@mz.gov.pl>,
biuro-bp@mz.gov.pl
data: 21 sty 2019, 13:06
temat: ryzyko SIDS a PSO

Pediatryczny Zespół Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia
Departament Matki i Dziecka
Ministerstwo Zdrowia
kancelaria@mz.gov.pl
biuro-bp@mz.gov.pl

Szanowni Państwo,

Uprzejmie proszę o udzielenie mi informacji, czy cykl szczepień, którym poddawane są dzieci w ramach Programu Szczepień Ochronnych, może podwyższać ryzyko „śmierci łóżeczkowej” czyli SIDS?

Jako rodzic usiłujący rozeznać, czy szczepienia w ramach PSO są bezpieczne, proszę o krótką i jednoznaczną odpowiedź, wybraną spośród poniższych:

„TAK – PSO może podwyższać u dzieci ryzyko SIDS”

lub

„NIE – PSO nie może podwyższać u dzieci ryzyka SIDS”

lub

„Pediatryczny Zespół Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia nie wie, czy PSO może, czy nie może podwyższać u dzieci ryzyko SIDS”.

Pozostawienie niniejszego maila bez odpowiedzi uznam za potwierdzenie, że PSO może podwyższać ryzyko SIDS, więc eksperci promujący PSO nie mogą tego oczywiście oficjalnie potwierdzić, stąd wolą nic nie odpowiedzieć, zamiast się skompromitować.

Z poważaniem,
[…]


Znikające NOP-y czyli Polski System Unikania Rejestracji NOP

Rok 2017.

Do jednego ze szpitali w Wielkopolsce trafia 10 dni po szczepieniu szczepionką Priorix dziecko w wieku 1 rok i 3 miesiące. Zostaje przyjęte na oddział neurologiczny z podejrzeniem niepożądanego odczynu poszczepiennego (objawy: senność, asymetria twarzy- prawdopodobieństwo porażenia nerwu twarzowego), który został zakwalifikowany przez lekarza zgłaszającego jako poważny niepożądany odczyn poszczepienny. W wyniku pogorszenia stanu zdrowia, w trakcie zabiegu, stwierdzono krwiak mózgu oraz masywne krwawienie śródmózgowe. Dziecko umiera.

Państwowy Zakład Higieny w raporcie o szczepieniach ochronnych w roku 2017 informuje, że w województwie wielkopolskim w roku 2017 nie było ani jednego ciężkiego NOP zakończonego zgonem. Były jedynie dwa zgony  „uznane jako czasowo zbieżne ze szczepieniem”. Ale PZH uznał, że to nie były NOP-y.

A więc lekarz zgłosił NOP, ale ostatecznie NOP-a nie było.

Piszemy więc do Wielkopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, żeby się dowiedzieć czegoś więcej o tych dwóch zgonach.

do: sekretariat@wssepoznan.pl
data: 8 lut 2019, 11:28
temat: wniosek o informację publiczną

W związku z publikowaną przez Państwowy Zakład Higieny informacją, że w roku 2017 w województwie wielkopolskim zarejestrowano dwa zgony „uznane jako czasowo zbieżne ze szczepieniem” (strona 85 raportu SZCZEPIENIA OCHRONNE W POLSCE W 2017 ROKU – w załączeniu), niniejszym wnoszę o udostępnienie następującej informacji publicznej przez Wielkopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego:

ile dni po szczepieniu doszło do każdego z tych zgonów i jakie szczepionki zostały podczas tego szczepienia podane? w jakim wieku w chwili zgonu były obie te osoby?

jakie przyczyny tych dwóch zgonów zostały stwierdzone? czy zgony te zostały zarejestrowane jako ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne?

kto i na podstawie jakich kryteriów uznał, że te dwa zgony nie były związane przyczynowo ze szczepieniem? (adnotacja w w/w raporcie PZH „Poza zbieżnością czasową nie znaleziono podstaw do powiązania zgonów ze szczepieniem”).

Forma udostępnienia informacji publicznej: na adres […]

Załączam przedmiotowy raport PZH.

Z poważaniem,
[…]


WPWIS przedstawia szczegółowe wyjaśnienia:

 

Piszemy więc do PZH, aby się dowiedzieć, dlaczego był NOP, ale znikł:

do: dyrektor@pzh.gov.pl
DW: nik@nik.gov.pl
data: 13 lut 2019, 13:09
temat: unikanie rejestracji przypadków NOP

W nawiązaniu do załączonego pisma WSSE Poznań niniejszym wnoszę o udostępnienie mi następującej informacji publicznej:

które przepisy prawa stanowią, że zgon dziecka 10 dni po szczepieniu w wyniku krwiaka mózgu to NIE JEST ciężki niepożądany odczyn poszczepienny?

kto i w jaki sposób dokonał ustalenia, że przyczyną zmian w mózgu, które doprowadziły do zgonu, nie było szczepienie wykonane 10 dni wcześniej?

który przepis prawa stanowi, że do rejestracji NOP wymagane jest stwierdzenie związku przyczynowo-skutkowego ze szczepieniem

Do wiadomości załączam Najwyższą Izbę Kontroli gdyż uważam, że taki „kabaret” związany z ukrywaniem niepożądanych odczynów poszczepiennych poprzez uznawanie, że zgon 10 dni po szczepieniu to nie NOP (co przeczy definicji NOP zawartej w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi) powinien NIK zainteresować.

Definicja NOP z w/w ustawy: niepożądany odczyn poszczepienny – niepożądany objaw chorobowy pozostający w związku czasowym z wykonanym szczepieniem ochronnym. (art. 2 ppkt 16)

W tej definicji jak widać nie ma mowy o związku przyczynowo-skutkowym ze szczepieniem, więc na jakiej podstawie ten zgon 10 dni po szczepieniu nie został ostatecznie uznany jako NOP i kto ostatecznie zdecydował, że to nie NOP?

Z poważaniem,
[…]


I oto nadchodzi odpowiedź od PZH. Przewińcie od razu do punktu 3, bo dwa pierwsze punkty to typowe urzędnicze „wodolejstwo”.

od: Informacja Publiczna informacja.publiczna@pzh.gov.pl
do:  <[…]@gmail.com>
data: 1 mar 2019, 08:13
temat: RE: unikanie rejestracji przypadków NOP

Szanowny Panie,

W związku z otrzymaniem przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego- Państwowy Zakład Higieny w dniu 13 lutego 2019 Pana wniosku o udostępnienie informacji publicznej, działając na podstawie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, niniejszym informuję, jak następuje

1)         Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego- Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH) jest jednostką badawczą, działającą na podstawie ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych i ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, której celem statutowym jest prowadzenie badań naukowych, prac rozwojowych i prac usługowo-badawczych z zakresu zdrowia publicznego dostosowanych do potrzeb ochrony zdrowia ludności, a także wdrażanie i upowszechnianie wyników prowadzonych badań naukowych i prac rozwojowych.

2)         Zgodnie z art. 6 ustawy o udostępnieniu informacji publicznej, udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o:

  1. a)         polityce wewnętrznej i zagranicznej, w tym o:
  • zamierzeniach działań władzy ustawodawczej oraz wykonawczej,
  • projektowaniu aktów normatywnych,
  • programach w zakresie realizacji zadań publicznych, sposobie ich realizacji, wykonywaniu i skutkach realizacji tych zadań;
  1. b)         podmiotach, o których mowa w art. 4 ust. 1 (do których należy NIZP-PZH), w tym o:
  • statusie prawnym lub formie prawnej,
  • organizacji,
  • przedmiocie działalności i kompetencjach,
  • organach i osobach sprawujących w nich funkcje i ich kompetencjach,
  • strukturze własnościowej podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 3-5,
  • majątku, którym dysponują;
  1. c)         zasadach funkcjonowania podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1, w tym o:
  • trybie działania władz publicznych i ich jednostek organizacyjnych,
  • trybie działania państwowych osób prawnych i osób prawnych samorządu terytorialnego w zakresie wykonywania zadań publicznych i ich działalności w ramach gospodarki budżetowej i pozabudżetowej,
  • sposobach stanowienia aktów publicznoprawnych,
  • sposobach przyjmowania i załatwiania spraw,
  • stanie przyjmowanych spraw, kolejności ich załatwiania lub rozstrzygania,
  • prowadzonych rejestrach, ewidencjach i archiwach oraz o sposobach i zasadach udostępniania danych w nich zawartych,
  • naborze kandydatów do zatrudnienia na wolne stanowiska, w zakresie określonym w przepisach odrębnych,
  1. d)        danych publicznych, w tym:
  • treść i postać dokumentów urzędowych, w szczególności:

o   treść aktów administracyjnych i innych rozstrzygnięć,

o   dokumentacja przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpienia, stanowiska, wnioski i opinie podmiotów ją przeprowadzających,

o   treść orzeczeń sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów wojskowych, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu,

  • stanowiska w sprawach publicznych zajęte przez organy władzy publicznej i przez funkcjonariuszy publicznych w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego,
  • treść innych wystąpień i ocen dokonywanych przez organy władzy publicznej,
  • informacja o stanie państwa, samorządów i ich jednostek organizacyjnych;
  1. e)         majątku publicznym, w tym o:
  • majątku Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych,
  • innych prawach majątkowych przysługujących państwu i jego długach,
  • majątku jednostek samorządu terytorialnego oraz samorządów zawodowych i gospodarczych oraz majątku osób prawnych samorządu terytorialnego, a także kas chorych,
  • majątku podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 5 ww. ustawy, pochodzącym z zadysponowania majątkiem, o którym mowa w pkt. 1 – 3, oraz pożytkach z tego majątku i jego obciążeniach,
  • dochodach i stratach spółek handlowych, w których podmioty, o których mowa w pkt. 1 – 3, mają pozycję dominującą w rozumieniu przepisów Kodeksu spółek handlowych, oraz dysponowaniu tymi dochodami i sposobie pokrywania strat,
  • długu publicznym,
  • pomocy publicznej,
  • ciężarach publicznych.

3)      W nawiązaniu do pytań w brzmieniu:

„W nazwiązaniu do załączonego pisma WSSE Poznań niniejszym wnoszę o udostępnienie mi następującej informacji publicznej:

 które przepisy prawa stanowią, że zgon dziecka 10 dni po szczepieniu w wyniku krwiaka mózgu to NIE JEST ciężki niepożądany odczyn poszczepienny?

 kto i w jaki sposób dokonał ustalenia, że przyczyną zmian w mózgu, które doprowadziły do zgonu, nie było szczepienie wykonane 10 dni wcześniej?

 który przepis prawa stanowi, że do rejestracji NOP wymagane jest stwierdzenie związku przyczynowo-skutkowego ze szczepieniem

 Do wiadomości załączam Najwyższą Izbę Kontroli gdyż uważam, że taki „kabaret” związany z ukrywaniem niepożądanych odczynów poszczepiennych poprzez uznawanie, że zgon 10 dni po szczepieniu to nie NOP (co przeczy definicji NOP zawartej w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi) powinien NIK zainteresować.

 Definicja NOP z w/w ustawy: niepożądany odczyn poszczepienny – niepożądany objaw chorobowy pozostający w związku czasowym z wykonanym szczepieniem ochronnym. (art. 2 ppkt 16)

 W tej definicji jak widać nie ma mowy o związku przyczynowo-skutkowym ze szczepieniem, więc na jakiej podstawie ten zgon 10 dni po szczepieniu nie został ostatecznie uznany jako NOP i kto ostatecznie zdecydował, że to nie NOP?”  

Uprzejmie wyjaśniam, że obszar nadzoru nad niepożądanymi odczynami poszczepiennymi prowadzony jest zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania (Dz.U. 2010 nr 254 poz. 1711).

Z poważaniem,
Z up. Dyrektora NIZP-PZH, Ewa Augustynowicz


Czyli w skrócie:

– Dlaczego ciężki NOP zgłoszony przez lekarza, w raporcie PZH już nie jest NOP-em?

– Bo obszar nadzoru nad niepożądanymi odczynami poszczepiennymi prowadzony jest zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania (Dz.U. 2010 nr 254 poz. 1711).

Tak działa Polski System Unikania Rejestracji NOP.


Chcesz pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

Szczepienie obowiązkowe a prawo do dokumentacji potwierdzającej bezpieczeństwo szczepionki

Dostajesz z przychodni wezwanie na szczepienie Twojego dziecka.

Dzwonisz do przychodni i pytasz, jaką szczepionką dziecko zostanie zaszczepione.

Pani pielęgniarka uprzejmie informuje, że Tetraximem.

W trosce o bezpieczeństwo dziecka występujesz więc do URPL o dokumenty, które potwierdzą, że szczepionka Tetraxim jest bezpieczna:

Odpowiedź URPL w skrócie wygląda tak:

A w szczegółach tak:

Aby otrzymać te dokumenty, musisz się wykazać „interesem prawnym”. Ale URPL uważa, że nie masz interesu prawnego, a co najwyżej faktyczny. 🙂

Tak więc możesz zapomnieć, że przed obowiązkowym szczepieniem Twojego dziecka zapoznasz się z dokumentacją, na podstawie której ktoś uznał, że szczepionka, która ma być obowiązkowo wstrzyknięta w Twoje dziecko, jest bezpieczna.

A to oznacza, że…

Szczepionki są tak bardzo bezpieczne, że dokumenty, które świadczą o ich bezpieczeństwie, są niedostępne.

Witamy w Polsce.

 

Doktor Grzesiowski: czy w roku 1974 było więcej osób uodpornionych przeciw odrze, niż dziś?

Niby proste pytanie, a tak trudno o prostą odpowiedź…


paolo@fipz.edu.pl
Szanowny Panie Doktorze,

Zwracam się do Pana, jako do niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie immunologii i szczepień, z następującymi pytaniami:

Kiedy odsetek Polaków odpornych na zachorowanie na odrę był większy: w roku 1974, gdy „prawie każdy” (jak podaje PZH) przechorował odrę w dzieciństwie, czy dzisiaj, po ponad 40 latach szczepień przeciw odrze, gdy mamy w Polsce kilkanaście milionów osób szczepionych tylko w dzieciństwie, w tym około połowa tylko jedną dawką?

Co uodparnia skuteczniej – naturalne przechorowanie odry, czy szczepienie?

Z góry dziękuję za odpowiedź.


Szanowna Pani

kiedy było bezpieczniej w Polsce w latach 50,70, 90 XX wieku czy dziś?

w 1950 r ok. 200 przypadków odry na 100 tys = ok. 50.000/rok w tym 450 zgonów, 50 przypadków stwardniającego zapalenia mózgu w 1974 r ok. 410 przypadków odry na 100 tys = ok. 140.000/rok w tym 65 zgonów, 130 przypadków stwardniającego zapalenia mózgu

Po wprowadzeniu szczepień przeciw odrze w 1975 – 1 dawka, od 1991 dwie dawki od 1994-1998 r. poniżej 1000 przypadków odry, zero zgonów w 2018 r 330 przypadków odry, zero zgonów, zero przypadków stwardniającego zapalenia mózgu

Czy Pani proponuje powrót do czasów powojennych? Komu Pani zaproponuje poświęcić swoje dziecko w imię budowania odporności?

— pozdrawiam PAWEL GRZESIOWSKI, dr med.


Szanowny Panie Doktorze,

Dziękując za przesłaną wiadomość jednak uprzejmie proszę o udzielenie mi odpowiedzi na pytania, które Panu zadałam.


Szanowna Pani

wnioski z mojej informacji nasuwają się oczywiste: – niezależnie od cytowanych treści, ryzyko zachorowania na odrę było istotnie wyższe w 1974 r. niż obecnie o czym świadczą przytoczone liczby zachorowań – jak Pani pisze, skoro prawie wszyscy kiedyś chorowali, to jakie ma to znaczenie że obecnie ok. połowa społeczeństwa (urodzeni przed 1975 r.) nie otrzymała szczepionki – przecież po przechorowaniu pozostaje odporność i te osoby obecnie nie stanowią zagrożenia – chorują te, które nie były zaszczepione albo nie chorowały – można powiedzieć, że ogólnie ok. 90% Polaków posiada odporność, połowa poszczepienną, a połowa pozakaźną – odporność poszczepienna jest immunologicznie równa pozakaźnej, ponieważ szczepionka jest pełnokomórkowa, żywa, do pełnej odporności potrzebne są dwie dawki, by wytworzyć pamięć immunologiczną.

Natomiast odpornosć poszczepienna jest znacznie bezpieczniej nabywana niż pozakaźna, bo wirus dziki, który zakazi osobę zdrową jest nieprzewidywalny w przebiegu i powikłaniach, a wirus szczepionkowy jest osłabiony i przewidywalny – żaden uczciwy i rozsądny człowiek nie pozwoli na igranie z chorobą swojego dziecka, a negatywne skutki odry są powszechnie znane.

Jednocześnie uważam temat za wyczerpany, a ponieważ porzychodzą do mnie maile o tej samej treści z innych adresów, proszę o rozpowszechnienie tej informacji

pozdrawiam
.PAWEL GRZESIOWSKI, DR MED

GIF odpowiada na pytanie: Ile NOP potrzeba, aby wycofać szczepionkę z obrotu?

do: gif@gif.gov.pl
data: 8 lut 2019, 23:52
temat: Wniosek o informację publiczną do Głównego Inspektora Farmaceutycznego

Szanowny Panie Główny Inspektorze Farmaceutyczny,

W Szpitalu Dziecięcym im. Prof. J. Bogdanowicza w Warszawie przebywa w stanie skrajnie ciężkim 7-miesięczne dziecko, które kilka dni wcześniej zostało zaszczepione szczepionką Synflorix.

W związku z powyższym uprzejmie zapytuję, ile takich przypadków musiałoby się jeszcze wydarzyć i w jakim czasie musiałoby do nich dojść, aby Główny Inspektor Farmaceutyczny uznał za uzasadnione wstrzymanie obrotu szczepionką Synflorix do czasu wyjaśnienia, czy jej stosowanie jest na pewno bezpieczne.

Jednocześnie wnoszę o informację, ile dzieci było hospitalizowanych do 4 tygodni od szczepienia szczepionką Synflorix w okresie od 1 stycznia 2017 do 31 stycznia 2019, bądź wnoszę o wskazanie organu, który udzieli mi takiej informacji.

Petycja do Ministra Zdrowia – informacja dla lekarzy „Jak rozpoznawać NOP”

Celem tej petycji jest wbicie lekarzom do głów tego, co niby jest oczywiste, a czego oni jakoś nie mogą ciągle zrozumieć: że aby zgłosić NOP, nie mają prawa poszukiwać związku przyczynowego między szczepieniem, a pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta.

Tylko Ministerstwo Zdrowia może zrealizować skuteczną kampanię informacyjną skierowaną do lekarzy, aby wreszcie przestali oni jak zaklęci powtarzać „To nie NOP, bo to na pewno nie od szczepionki”.

Petycję jak zwykle wysyłamy na maile oznaczone poniżej na czerwono.


…………………………………………
[miejscowość, dnia]

Minister Zdrowia
Miodowa 15
00-952 Warszawa
kancelaria@mz.gov.pl
biuro-bp@mz.gov.pl

Petycja do Ministra Zdrowia o przeprowadzenie wśród lekarzy kampanii informacyjnej dotyczącej prawidłowego rozpoznawania niepożądanych odczynów poszczepiennych

Na podstawie art. 63 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r., w trybie określonym w Ustawie z dnia 11 lipca 2014r. o petycjach (Dz.U. 2014 poz. 1195) korzystając z przysługującego mi, konstytucyjnego prawa do zgłaszania petycji do organów władzy publicznej, wnoszę w interesie publicznym petycję do Ministra Zdrowia o przeprowadzenie wśród lekarzy kampanii informacyjnej, której celem będzie przypomnienie lekarzom, że niepożądany odczyn poszczepienny to niepożądany objaw chorobowy pozostający w związku czasowym z wykonanym szczepieniem ochronnym.

Uzasadnienie

W chwili obecnej w Polsce nie istnieje wiarygodny system monitorowania bezpieczeństwa szczepień ochronnych, ponieważ lekarze bardzo rzadko poprawnie identyfikują fakt wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego.

Niepożądane odczyny poszczepienne nie są zgłaszane do państwowej inspekcji sanitarnej z powodu panującego wśród lekarzy, powszechnego i niestety oczywiście błędnego przekonania, że aby zgłosić niepożądany odczyn poszczepienny należy stwierdzić związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniem, a pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta. Gdy więc dziecko umiera z nieznanych przyczyn (np. SIDS) kilka dni po szczepieniu, lekarz natychmiast stwierdza, że “to na pewno nie od szczepionki” i uważa, że nie ma obowiązku zgłoszenia ciężkiego niepożądanego odczynu poszczepiennego do inspekcji sanitarnej.

W ten sposób do producentów szczepionek nie trafiają kluczowe informacje pozwalające im w sposób nieprzerwany monitorować stosunek korzyści do ryzyka stosowania danej szczepionki, co powoduje, że owo monitorowanie w praktyce nie istnieje.

Jako dowód niech tutaj posłuży bezsprzeczny fakt, że nikt w Polsce obecnie nie wie, ile dzieci co roku umiera do 4 tygodni od szczepienia choćby na “śmierć łóżeczkową”. Gdyby system rejestracji niepożądanych odczynów poszczepiennych nie był w Polsce fikcją, to udzielenie odpowiedzi na pytanie “ile dzieci w ubiegłym roku zmarło na SIDS do 4 tygodni od szczepienia” byłoby możliwe, a – jak wiemy – jedyną możliwą do uzyskania odpowiedzią, zarówno od Ministerstwa Zdrowia, jak i od NIZP-PZH czy URPL jest przyznanie się, że takimi danymi adresat zapytania nie dysponuje (a nawet nie wie, kto mógłby nimi dysponować).

Dla przykładu, w roku 2016 z nieznanych przyczyn zmarło w Polsce 66 dzieci w wieku 0-1 lat (dane GUS). Biorąc pod uwagę, że najwięcej szczepień (średnio niemal co miesiąc) otrzymują w Polsce dzieci przed ukończeniem 2 lat życia, nie sposób uwierzyć, że ani jeden z tych zgonów nie miał miejsca nie dalej jak do 4 tygodni od szczepienia. Tymczasem według raportu PZH o szczepieniach ochronnych za rok 2016, w roku 2016 nie zarejestrowano ani jednego ciężkiego niepożądanego odczynu poszczepiennego zakończonego zgonem.

A przecież każdy zgon “z nieznanych przyczyn”, do którego doszło nie dalej jak do 4 tygodni od szczepienia, to, w myśl definicji zapisanej w art. 2 ppkt 16) ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, niepożądany odczyn poszczepienny. Jeśli nikt w Polsce nie wie, do ilu takich zgonów dochodzi co roku, to znaczy, że nikt w Polsce nie ma pewności, czy takie zgony są przez lekarzy zgłaszane jako ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne do państwowej inspekcji sanitarnej.

Tymczasem NOP, to przecież nie tylko nagły i niewyjaśniony zgon do 4 tygodni od szczepienia. To także każde zachorowanie do 4 tygodni od szczepienia, które wymagało hospitalizacji, każde zapalenie płuc, każda sepsa, każde zapalenie mózgu itp…

Który lekarz w Polsce odważy się zgłosić do „sanepidu” NOP, jeśli przyjął do szpitala dziecko z zapaleniem płuc, szczepione przeciw pneumokokom 10 dni wcześniej?

I znowu można zapytać – ile było w ubiegłym roku hospitalizacji dzieci z powodu zapalenia płuc, gdzie do zachorowania doszło nie dalej jak do 4 tygodni od szczepienia. Tu znowu jedyną możliwą do uzyskania odpowiedzą będzie rozbrajające swoją szczerością „Nie wiemy”.

Taką samą odpowiedź otrzymamy na pytanie „Jaki odsetek wszystkich niepożądanych odczynów poszczepiennych podlega w Polsce rejestracji”. Tu także zapytany organ odpowie „Nie wiemy”.

A skoro nie wiecie, to znaczy, że system rejestracji NOP w Polsce to obecnie jeden wielki dramat, który można streścić w kilku słowach: „To nie NOP, bo to na pewno nie od szczepionki”.

Co więcej, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowy Zakład Higieny zrobił ostatnio bardzo wiele, aby w lekarzach utrwalić owo mylne przekonanie, że NOP ma miejsce tylko wtedy, gdy zachodzi związek przyczynowy między szczepieniem, a pogorszeniem stanu zdrowia osoby szczepionej.

Oto w przewodniku dla lekarzy “Jak odpowiadać na wątpliwości rodziców na temat szczepień” na stronie 125 PZH podaje groteskową definicję niepożądanego odczynu poszczepiennego:

“Niepożądany odczyn poszczepienny (NOP) posiada definicję prawną (Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania (Dz. U. 2010 nr 254 poz. 1711)), zgodnie z  którą jest to każde zaburzenie stanu zdrowia związane ze szczepieniem, które wystąpiło w okresie 4 tygodni po podaniu szczepionki. “

Wprowadzanie lekarza w błąd polega po pierwsze na pominięciu informacji, że definicja NOP znajduje się również w art. 2 ppkt. 16) ustawy o przeciwdziałaniu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a po drugie na pominięciu kluczowego słowa “czasowo” we fragmencie: “zaburzenie stanu zdrowia związane ze szczepieniem” (powinno być “zaburzenie stanu zdrowia CZASOWO związane ze szczepieniem”).

Z kolei na stronie 125 przewodnika czytamy:

“Każde zaburzenie stanu zdrowia pacjenta mogące mieć związek ze szczepieniem podlega zgłoszeniu”.

Tu znowu “zgubiono” kluczowe słowo “czasowy” a więc zasugerowano w ten sposób, że aby zgłosić NOP lekarz powinien doszukać się związku przyczynowego ze szczepieniem.

I dalej:

“Lekarz na podstawie objawów klinicznych oraz badania lekarskiego podejmuje decyzję o zasadności zgłoszenia danego zaburzenia zdrowia do nadzoru jako podejrzenie NOP.”

W tym zdaniu po raz kolejny i z podziwu godną konsekwencją Autorzy Przewodnika PZH “programują” lekarza, że NOP to związek przyczynowo-skutkowy ze szczepieniem, przez co istnieje obawa, że lekarz nie zgłosi wielu NOP-ów, które zgłosić powinien. Tymczasem skoro NOP to WYŁĄCZNIE związek czasowy ze szczepieniem (bo tak stanowi prawo, czyli art. 2 ppkt 16) ustawy o przeciwdziałaniu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), to jedynym działaniem, które powinien podjąć lekarz zanim zgłosi NOP, jest ustalenie, czy objaw chorobowy pojawił się w związku czasowym ze szczepieniem.

Szkody wywołane przez NIZP-PZH powyżej przywołanym Przewodnikiem w postrzeganiu przez lekarzy zjawiska NOP mogą być obecnie olbrzymie. Przewodnik ten daje przecież każdemu lekarzowi doskonałą „podkładkę”, aby nie zgłosić NOP.

Konieczne jest więc niezwłoczne dostarczenie wszystkim lekarzom w Polsce elementarnej informacji, że niepożądany odczyn poszczepienny to, zgodnie z ustawową definicją, niepożądany objaw chorobowy pozostający w związku czasowym z wykonanym szczepieniem ochronnym. I tylko tyle. NOP to każde pogorszenie stanu zdrowia osoby szczepionej, do którego doszło w związku czasowym ze szczepieniem, bez względu na to, czy owo pogorszenie stanu zdrowia być może jest, a być może nie jest związane ze szczepieniem. Bo lekarz zgłaszając NOP do „sanepidu” NIE MA PRAWA badać, czy objaw chorobowy ma, czy też nie ma związku ze szczepieniem.  I te wszystkie informacje, w formie krótkiego, poręcznego poradnika, powinny w mojej ocenie jak najszybciej trafić do wszystkich lekarzy w Polsce.

Uważam, że wyłącznie Ministerstwo Zdrowia dysponuje odpowiednimi siłami i środkami, aby z odpowiednią kampanią informacyjną w tej sprawie dotrzeć w bardzo krótkim czasie do wszystkich lekarzy w Polsce.

Dzięki temu może wreszcie rejestrowane będą w Polsce rzeczywiście wszystkie niepożądane odczyny poszczepienne, a nie wyłącznie te, które lekarze uznali za przyczynowo związane ze szczepieniem. Mam nadzieję, że nie muszę uzasadniać, jak ważne dla bezpieczeństwa wszystkich szczepionych dzieci jest rzetelne rejestrowanie wszystkich niepożądanych odczynów poszczepiennych, a nie wyłącznie niektórych z nich.

Z uwagi na powyższe, niniejsza petycja jest w pełni zasadna i wnoszę o jej pozytywne rozpatrzenie.

Niniejszym oświadczam, iż nie wyrażam zgody na publikację moich danych osobowych.

……………………………………….

[imię nazwisko, adres zamieszkania]

 

 

 

Czy szczepienia w ramach PSO mogą podwyższać ryzyko choroby nowotworowej?


[countup date=”17 January 2019″ format=”dHMS” hour=”17″ minutes=”00″]


Tyle czasu już upłynęło do dnia, w którym Główny Inspektor Sanitarny oraz Pediatryczny Zespół Ekspertów do spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia otrzymali zapytanie:

Czy cykl szczepień, któremu poddawane są dzieci w ramach PSO, może podwyższać ryzyko choroby nowotworowej?

Co to jest PSO? Program Szczepień Ochronnych Głównego Inspektora Sanitarnego, potocznie zwany „kalendarzem szczepień”.

Cóż począć. Czekamy cierpliwie…