Główny Inspektor Sanitarny to urząd, który co roku układa kalendarz szczepień obowiązkowych naszych dzieci na kolejny rok. Od pewnego czasu próbujemy się dowiedzieć, na czym GIS opiera swoje przekonanie, że dzieci szczepić trzeba, i to w takim wymiarze – niespotykanym w innych krajach Europy.
I że nie trzeba doszczepiać dorosłych.
GIS właśnie udzielił odpowiedzi na serię pytań zawartych w TYM piśmie, które jednocześnie było wnioskiem o informację publiczną.
W piśmie tym pytaliśmy np. z jakich badań naukowych wynika, że podanie dziecku szczepionki oznacza bezwarunkowe zyskanie odporności każdego zaszczepionego dziecka na całe jego życie. No bo skoro nie ma szczepień przypusowych dla dorosłych, to znaczy, że zakładamy dożywotnią odporność.
Poprosiliśmy również o dokumenty, które świadczyłyby o tym, że GIS ma podstawy, aby zakładać, że:
- obowiązkowa zaszczepialność jedynie dzieci i młodzieży wystarcza do tego, aby uważać, że cała populacja jest zaszczepiona (odporna),
- rocznik 1970 jest obecnie odporny na zarażenie błonicą, krztuścem, tężcem i gruźlicą w takim samym stopniu, w jakim był odporny tuż po zakończeniu swojego ówczesnego programu szczepień obowiązkowych,
- nie istnieje żadne zagrożenie epidemiologiczne związane z faktem napływu do Polski około 2 milionów obywateli Ukrainy,
- konieczne jest szczepienie noworodków w pierwszej dobie życia przeciw gruźlicy oraz WZW B,
- konieczne jest szczepienie dzieci w drugim miesiącu życia przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
- koniecznie należy szczepić już 6-tygodniowe dzieci przeciw tężcowi.
Jak brzmi odpowiedź GIS na prośbę o udostępnienie takich dokumentów?
„Równocześnie uprzejmie informuję, że Główny Inspektorat Sanitarny nie znajduje się w posiadaniu dokumentów („opracowań”, „raportów”, „badań” i „analiz”), o których udostępnienie zwracają się Państwo w kolejnych punktach od pkt. 1 do pkt. 6 maila stanowiącego wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Główny Inspektorat Sanitarny nie posiada, jak również nie zlecał, nie zamawiał i nie wytwarzał dokumentów o określonym w mailu przedmiocie, zakresie spraw lub treści. „
Tak więc mamy już potwierdzenie, że:
GIS nie wie, czy wystarczy zaszczepić dzieci, aby cała populacja była trwale odporna, bo nie ma dokumentów, które zawierałyby dane o odporności osób dorosłych po szczepieniu w dzieciństwie,
GIS nie dysponuje żadnymi dokumentami, które uzasadniałyby szczepienie noworodków w pierwszej dobie życia przeciw gruźlicy oraz WZW B,
GIS nie wie, czy prawie 2 miliony Ukraińców Polsce stanowią dla nas zagrożenie epidemiologiczne, czy go nie stanowią, bo nie ma żadnych dokumentów na ten temat (czyli nie zlecano nawet takich badań!),
GIS nie dysponuje żadnymi dokumentami, które uzasadniałyby szczepienie 6-tygodniowych niemowląt przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi,
GIS nie wie, czy rocznik 1970 jest dziś nadal odporny na zachorowania na błonicę, tężec, krztusiec i gruźlicę po szczepieniach wykonanych w dzieciństwie, bo nie ma żadnych dokumentów na ten temat.
Ale za to, GIS informuje, że:
„Wskazanie terminów wykonania szczepień podstawowych w okresach późniejszych niż te, które zostały wskazane jako właściwe i dopuszczalne dla rozpoczęcia szczepień w Charakterystyce Produktów Leczniczych, zwiększa ryzyko zachorowania w przypadku narażenia na kontakt z patogenami wywołującymi choroby zakaźne. Programy Szczepień Ochronnych uwzględniały ww. zasadę i określone w PSO terminy rozpoczęcia szczepień podstawowych były i są zgodne z Charakterystyką Produktów Leczniczych wykorzystywanych do wykonywanie tych szczepień obowiązkowych. „
Czyli wreszcie wszystko jasne:
„Im później zaszczepimy dziecko, tym większa szansa, że ono się czymś zarazi. Nie sprawdzamy, czy to ma sens. Po prostu robimy to, co nam piszą SANOFI, GSK i reszta w ChPL-ach”…
Skoro więc opóźnianie szczepień „zwiększa ryzyko zachorowania w przypadku narażenia na kontakt z patogenami”, to idąc tą logiką należy dziecko zaszczepić wszystkimi możliwymi szczepionkami najlepiej w pierwszej godzinie życia. Bo im dziecko dłużej żyje, tym z każdą godziną życia rośnie ryzyko „zachorowania w przypadku narażenia na kontakt z patogenami”…
No dobrze, ale o jakim ryzyku „kontaktu z patogenami” mowa w przypadku błonicy lub tężca? Na błonicę zachorowań niemal w ogóle nie ma od wielu lat, a na tężec choruje kilka osób rocznie…
A na jakie ryzyko „kontaktu z patogenami” jest narażona osoba w wieku dziś lat 40, szczepiona wyłącznie jako dziecko?
W dalszej części swojej odpowiedzi GIS bardziej szczegółowo wyjaśnia, dlaczego robi to, co mu każe GSK lub SANOFI:
„Jak wskazano na początku niniejszej odpowiedzi na Państwa wniosek o dostęp do informacji publicznej, działania Głównego Inspektoratu Sanitarnego odnośnie zakresu i terminów wykonywania obowiązkowych szczepień ochronnych, które są określane w Komunikacie w sprawie Programu Szczepień Ochronnych, znajdują każdorazowo oparcie w treści Charakterystyki Produktów Leczniczego poszczególnych rodzajów szczepionek i stanowią realizację następujących, prostych, zrozumiałych i powszechnie akceptowanych zasad aksjologicznych i praktycznych postępowania medycznego:
1) każde dziecko zasługuje, aby otrzymać ochronę przed zachorowaniami na choroby zakaźne i związanymi z tym negatywnymi konsekwencjami, w tym cierpieniem związanym z chorobą, powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu lub śmiercią w wyniku zachorowania lub występujących w efekcie jego powikłań. Ograniczenia we wdrażaniu w życie ww. zasady obejmowania jak najszerszej grupy dzieci i młodzieży szczepieniami ochronnymi wynikają z ograniczonego budżetu, który musi być przeznaczony również na inne potrzeby zdrowotne. Ochrona przed chorobami zakaźnymi dzieci jest więc realizowana niezależnie od tego czy możliwe jest zapewnienie równie powszechnej ochrony poprzez szczepienia osobom dorosłym, których układ opornościowy jest bardzie dojrzały, a organizm bardziej odporny na skutki choroby, a także niezależnie od tego czy możliwe jest zapewnienie równie powszechnej ochrony poprzez szczepienia cudzoziemcom, którzy przybywają do naszego kraju.”
Acha! Każde dziecko ZASŁUGUJE na otrzymanie, POD GROŹBĄ KARY GRZYWNY DLA RODZICÓW, kilkudziesięciu NIENATURALNYCH STRZAŁÓW W MIĘSIEŃ – BO TAK JEST DLA NIEGO BEZPIECZNIEJ, gdyż jego bezradny organizm po prostu nie poradziłby sobie z tymi wszystkimi wirusami i bakteriami. A człowiek dorosły sobie poradzi. A jeśli nie, to i tak nie ma znaczenia, bo nie mamy kasy na szczepienie także i dorosłych!
Oznacza to również, że w imię zagrożenia różyczką, tężcem, błonicą, świnką lub krztuścem, każde dziecko zasługuje na ryzyko podawania mu substancji o nieprzewidywalnych skutkach działania za 10, 20 czy 40 lat od podania szczepionki. Widocznie w ocenie GIS każde dziecko, w trosce o uchronienie go przed tężcem i błonicą (choroby, które niemal już w ogóle nie występują), powinno być narażane na ryzyko wystąpienia ciężkiego niepożądanego odczynu poszczepiennego, z trwałym upośledzeniem lub śmiercią włącznie.
Jednocześnie już wiemy z odpowiedzi GIS na nasze pytania, że GIS nie posiada żadnych dokumentów, które świadczyłyby o tym, że ryzyko zachorowania i powikłań u dziecka nieszczepionego jest większe, niż ryzyko śmierci lub powikłań w wyniku podania dziecku szczepionki – bo GIS przyznaje, że nie dysponuje żadnymi dokumentami uzasadniającymi np. szczepienie noworodków w pierwszej dobie życia.
Trudno się natomiast nie zgodzić z tezą, że układ odpornościowy osoby dorosłej jest bardziej dojrzały, niż układ odpornościowy dziecka. Ale czy aby na pewno układ odpornościowy osoby dorosłej, która jako dziecko została zaszczepiona niemal na „wszystko, co się rusza” (i dzięki temu nie chorowała na „choroby zakaźne wieku dziecięcego”), jest równie dojrzały, jak układ odpornościowy osoby, która nie była szczepiona i naturalnie przechorowała świnkę, różyczkę czy krztusiec? Czy aby na pewno symulacja choroby, jaką jest szczepionka, jest dla układu odpornościowego dokładnie tym samym, co naturalne chorowanie?
Przecież za 50 lat nie będzie w Polsce niemal nikogo, kto jako dziecko chorowałby na „choroby zakaźne wieku dziecięcego”. Skąd już dzisiaj wiemy, że to będzie zbawienie dla naszych układów odpornościowych?
Czy przez ostatnie miliony lat Natura udoskonalała metody walki z wirusami na bazie naturalnych zachorowań, czy na podstawie brutalnych strzałów w mięsień dziecka z mieszanki chemii i poszatkowanych wirusów?
„2) opóźnianie rozpoczęcia szczepień podstawowych (przesunięcie szczepień na późniejsze tygodnie, miesiące lub wręcz lata życia) zwiększa ryzyko wystąpienia u nieszczepionego dziecka chorób zakaźnych oraz zwiększa ryzyko związanych z tym negatywnych konsekwencji, w tym powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu lub zgonu w wyniku zachorowania lub występujących w efekcie jego powikłań.”
A czy pozbawienie dziecka możliwości przechorowania świnki zwiększa, czy nie zwiększa ryzyka negatywnych konsekwencji, gdy za 30 lat dorosła osoba „załapie świnkę”, bo nie chorowała jako dziecko, a odporność poszczepienna zanika 10 lat po ostatniej dawce?
Na koniec, dla porządku, pełna treść odpowiedzi GIS na wniosek o informację publiczną, otrzymana mailem 4go grudnia 2017.
Konsultacje EP <konsultacje.ep@gis.gov.pl> 4 grudnia 2017 18:29
Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do przesłanego drogą elektroniczną wniosku o dostęp do informacji publicznej uprzejmie informuję jak następuje.
Szczepienia ochronne są przeprowadzane w celu ochrony zdrowia i życia ludzkiego przed chorobami zakaźnym. W związku z powyższym szczepienia ochronne należy wykonywać w najwcześniejszym okresie życia, który został wskazany jako dopuszczalny w Charakterystyce Produktu Leczniczego tzn. w okresie, w którym zgodnie z przeprowadzanymi badaniami, podanie szczepionki powoduje wywołanie odpowiedniej odporności przy równoczesnym bezpieczeństwie jej stosowania. Wskazanie terminów wykonania szczepień podstawowych w okresach późniejszych niż te, które zostały wskazane jako właściwe i dopuszczalne dla rozpoczęcia szczepień w Charakterystyce Produktów Leczniczych, zwiększa ryzyko zachorowania w przypadku narażenia na kontakt z patogenami wywołującymi choroby zakaźne. Programy Szczepień Ochronnych uwzględniały ww. zasadę i określone w PSO terminy rozpoczęcia szczepień podstawowych były i są zgodne z Charakterystyką Produktów Leczniczych wykorzystywanych do wykonywanie tych szczepień obowiązkowych. Komunikaty Głównego Inspektora Sanitarnego w sprawie Programu Szczepień Ochronnych na rok 2016 oraz rok 2017 zostały opublikowany w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia i są dostępne pod adresem internetowym odpowiednio: http://dziennikmz.mz.gov.pl/#/legalact/2015/63/ i http://dziennikmz.mz.gov.pl/#/legalact/2016/35/
Aktualny Komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego w sprawie Programu Szczepień Ochronnych na rok 2018 został opublikowany w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia i jest dostępny pod adresem internetowym: http://dziennikmz.mz.gov.pl/#/legalact/2017/108/
Charakterystyki Produktu Leczniczego dla szczepionek, w tym szczepionek wykorzystywanych na potrzeby realizacji Programów Szczepień Ochronnych, które określają minimalny wiek dziecka, w którym podanie szczepionki zapewnia właściwy stopień ochrony przed chorobami zakaźnymi przy równoczesnym zapewnieniu właściwego stopnia bezpieczeństwie produktu leczniczego, są dostępne pod adresem internetowym https://pub.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl/ Na portalu tym zamieszczone zostały Produkty lecznicze wpisane do Rejestru Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz Produkty lecznicze wpisane do Wspólnotowego Rejestru Produktów Leczniczych.
Równocześnie uprzejmie informuję, że Główny Inspektorat Sanitarny nie znajduje się w posiadaniu dokumentów („opracowań”, „raportów”, „badań” i „analiz”), o których udostępnienie zwracają się Państwo w kolejnych punktach od pkt. 1 do pkt. 6 maila stanowiącego wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Główny Inspektorat Sanitarny nie posiada, jak również nie zlecał, nie zamawiał i nie wytwarzał dokumentów o określonym w mailu przedmiocie, zakresie spraw lub treści.
Jak wskazano na początku niniejszej odpowiedzi na Państwa wniosek o dostęp do informacji publicznej, działania Głównego Inspektoratu Sanitarnego odnośnie zakresu i terminów wykonywania obowiązkowych szczepień ochronnych, które są określane w Komunikacie w sprawie Programu Szczepień Ochronnych, znajdują każdorazowo oparcie w treści Charakterystyki Produktów Leczniczego poszczególnych rodzajów szczepionek i stanowią realizację następujących, prostych, zrozumiałych i powszechnie akceptowanych zasad aksjologicznych i praktycznych postępowania medycznego:
1) każde dziecko zasługuje, aby otrzymać ochronę przed zachorowaniami na choroby zakaźne i związanymi z tym negatywnymi konsekwencjami, w tym cierpieniem związanym z chorobą, powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu lub śmiercią w wyniku zachorowania lub występujących w efekcie jego powikłań. Ograniczenia we wdrażaniu w życie ww. zasady obejmowania jak najszerszej grupy dzieci i młodzieży szczepieniami ochronnymi wynikają z ograniczonego budżetu, który musi być przeznaczony również na inne potrzeby zdrowotne. Ochrona przed chorobami zakaźnymi dzieci jest więc realizowana niezależnie od tego czy możliwe jest zapewnienie równie powszechnej ochrony poprzez szczepienia osobom dorosłym, których układ opornościowy jest bardzie dojrzały, a organizm bardziej odporny na skutki choroby, a także niezależnie od tego czy możliwe jest zapewnienie równie powszechnej ochrony poprzez szczepienia cudzoziemcom, którzy przybywają do naszego kraju.
2) opóźnianie rozpoczęcia szczepień podstawowych (przesunięcie szczepień na późniejsze tygodnie, miesiące lub wręcz lata życia) zwiększa ryzyko wystąpienia u nieszczepionego dziecka chorób zakaźnych oraz zwiększa ryzyko związanych z tym negatywnych konsekwencji, w tym powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu lub zgonu w wyniku zachorowania lub występujących w efekcie jego powikłań.
Ewentualne decyzje w sprawie odroczenia szczepienia – jeżeli istnieją medyczne przeciwskazania dla wykonania szczepieniu – są podejmowane indywidualnie przez lekarza. W związku z powyższym wnioskowane przez Państwa „opracowania, raporty, badania i analizy” nie pozostają w bezpośrednim związku z opracowywaniem Programu Szczepień Ochronnych na kolejne lata i nie stanowią niezbędnych przesłanek do jego prawidłowego przygotowania. Jako takie dokumenty dotyczące zakresu spraw lub o sugerowanej treści nie były zamawiane, zlecane i opracowywane przez Główny Inspektorat Sanitarny i jako takie nie znajdują się w posiadaniu Głównego Inspektora Sanitarnego.
Z poważaniem
——————————————————-
Michał Ilnicki
Dyrektor
Departament Zapobiegania oraz Zwalczania Zakażeń i Chorób Zakaźnych u Ludzi
Główny Inspektorat Sanitarny