Archiwum autora: szczepienie.info

Jak urzędy „odpowiadają” na pytanie „Jeśli milion osób zaszczepimy na kowid, to ile zachoruje i ile umrze?”…

Takie niby banalnie proste pytania dotyczące skuteczności szczepionek, a zobaczcie, jaki kłopot sprawiły urzędnikom.

Jeśli na kontakt z koronawirusem sars-cov-2 wystawimy milion osób w pełni zaszczepionych, które jeszcze nie chorowały na covid19, milion ozdrowieńców w pełni zaszczepionych oraz milion ozdrowieńców nieszczepionych, stwarzając każdej z tych osób taką samą szansę na zakażenie, to statystycznie ile osób zachoruje bezobjawowo, ile lekko, ile ciężko i ile umrze w wyniku infekcji w każdej z tych grup?

Ile osób statystycznie zarazi jedna osoba szczepiona, która jeszcze nie chorowała, ile zarazi zaszczepiony ozdrowieniec, a ile ozdrowieniec nieszczepiony?

Państwowy Zakład Higieny załatwił sprawę szybko:

Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych postarał się trochę bardziej:

A na koniec Główna Inspekcja Sanitarna:

Czyli jak widzicie ogólnie nie wiadomo, jak to jest z tą skutecznością szczepionek od kowida. Procentami posługują się bardzo chętnie, ale gdy trzeba to przełożyć na liczby bezwzględne, to nie potrafią. Jest to zupełnie nieracjonalne, a wręcz zadziwiające, bo albo wiadomo, jaką skuteczność ma szczepionka, więc można bez problemu oszacować oczekiwaną liczbę zachorowań i zgonów wśród zaszczepionych, albo nic nie wiadomo i wtedy nie można.

Skoro to tak wygląda, to ja bym się tym czymś niestety w życiu nie zaszczepił, skoro nawet kompetentni fachowcy nie potrafią określić, ile osób wśród zaszczepionego miliona ciężko zachoruje i ile umrze pomimo szczepienia, bo to znaczy, że oni tak naprawdę nie mają bladego pojęcia o skuteczności tych szczepionek…

 


Spodobały Ci się informacje publikowane na tym blogu?
Możesz wesprzeć moją działalność – szczegóły TUTAJ.

Dlaczego Ministerstwo Zdrowia do dziś nie sprawdziło, jak często umierają Polacy nieszczepieni i zaszczepieni?

To niby oczywiste, że najłatwiej jest sprawdzić bezpieczeństwo szczepionki porównując całkowitą umieralność w populacji zaszczepionej i w nieszczepionej.

Mamy obecnie w Polsce prawie 20 milionów osób zaszczepionych w wieku 12 i więcej lat i równocześnie mamy około 15 milionów Polaków niezaszczepionych na COVID-19, także w wieku 12 i więcej lat.

Aby się upewnić, że szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne (czyli że nie zabijają więcej ludzi, niż ratują przed kowidem) wystarczy porównać ogólną umieralność w populacji szczepionej i nieszczepionej.

Zadałem więc Ministrowi Zdrowia pytanie, dlaczego do tej pory tego nie sprawdził.

W odpowiedzi dowiedziałem się, że to nie jest wniosek o informację publiczną, więc odpowiedzi nie będzie.

Nie tak buduje się zaufanie do tych szczepień, ale jak widać oni nadal jeszcze się tego nie nauczyli.

Dzień dobry,

uprzejmie proszę o informację, dlaczego mając do dyspozycji 19 milionów Polaków zaszczepionych i około 14 milionów Polaków w analogicznej populacji nieszczepionej Minister Zdrowia nie zlecił dotychczas sprawdzenia, jak często umierają Polacy szczepieni i nieszczepieni, aby wykluczyć lub potwierdzić, że szczepienie przeciw COVID-19 podwyższa ogólne ryzyko zgonu w większym stopniu, niż niweluje ryzyko zgonu na COVID-19?

Z góry dziękuję.

Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Ministerstwo Zdrowia nie potrafi udowodnić, że szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne

Czy ktoś, kto namawia do szczepień, powinien przedstawić wyniki badań, które udowadniają, że te szczepienia są na pewno bezpieczne?

Ministerstwo Zdrowia, które namawia nas wszystkich do szczepienia przeciw COVID-19 uważa, że nie musi udowodnić, że te szczepienia są bezpieczne.

Oto pytania, które do nich wysłałem i „odpowiedź” od Ministerstwa Zdrowia:

Zwłaszcza ostatni fragment tej „odpowiedzi” daje do myślenia:

„W kompetencjach Ministerstwa Zdrowia nie leży wyszukiwanie i rekomendowanie badań naukowych o tematyce wybranej przez obywateli.”

Czyli w kompetencjach Ministerstwa Zdrowia leży namawianie do szczepień, ale nie leży udowodnienie, że te szczepienia są bezpieczne.

Czego można chcieć więcej?…

Jeszcze w uzupełnieniu wszystkie odnośniki podane w mailu przez Ministerstwo Zdrowia – w razie gdyby ktoś chciał skorzystać:

https://www.gov.pl/web/szczepimysie
https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/covid-19
https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/covid-19/?strona=7#jaka-jest-skutecznoscszczepionek-mrna-przeciw-covid-19
https://www.gov.pl/web/szczepimysie/bezpieczenstwo
http://urpl.gov.pl/pl/urz%C4%85d/szczepionki-covid-19


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Czy Ministerstwo Zdrowia zlecało badania weryfikujące tezę, że szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne?

Jak myślicie – czy nasi urzędnicy wierzą na słowo producentom tych szczepionek, czy wolą sami sprawdzić, czy aby na pewno te szczepionki są bezpieczne?

Proszę – wysyłajcie takie zapytania do Ministra Zdrowia. Im więcej on dostanie takich maili, tym większa szansa, że problem zostanie zauważony.

Jeden mail nic dla nich nie znaczy, ale tysiące maili to już coś trochę innego.


email:  szczepienia-covid@mz.gov.pl

Dzień dobry.

Wnoszę niniejszym o udostępnienie wyników badań BEZPIECZEŃSTWA szczepionek przeciw COVID-19 (nie skuteczności, ale bezpieczeństwa) przeprowadzonych na podstawie danych pochodzących nie ze sztucznych badań klinicznych, tylko ze szczepień populacyjnych.

Gdzie więc znajdę wyniki takich badań, które udowadniają, że ludzie szczepieni przeciw COVID-19 statystycznie ogólnie nie umierają i nie chorują częściej, niż ludzie nieszczepieni?

Czy Minister Niedzielski zlecał przeprowadzenie takich badań na populacji Polaków szczepionych w porównaniu do populacji Polaków nieszczepionych?

Jeśli tak, to jakie to były badania i gdzie można się zapoznać z ich wynikami, a jeśli nie, to z jakich przyczyn Minister Zdrowia nie był dotychczas zainteresowany samodzielną, na podstawie naszych własnych – polskich danych z Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19, weryfikacją tezy, że te szczepienia są (rzekomo) bezpieczne, ponieważ tak twierdzą producenci tych szczepionek?

Więc czy wierzymy na słowo koncernom produkującym te szczepionki, czy ufamy, ale na wszelki wypadek weryfikujemy samodzielnie – skoro mamy już olbrzymią populację 19 milionów Polaków zaszczepionych i DOPÓKI jeszcze nadal mamy olbrzymią, niemal tak samo liczną, populację odniesienia składającą się z Polaków niezaszczepionych?

Bo gdy zaszczepimy już wszystkich Polaków, to tym samym stracimy punkt odniesienia do takich badań, bo zniknie duża, a więc reprezentatywna populacja nieszczepiona, więc badania te należałoby wykonać jak najszybciej, póki nadal kilkanaście milionów dorosłych Polaków jeszcze się nie zaszczepiło.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

…………………………………..

 

 

Absolutny skandal i kpina z pacjentów – Ministerstwo Zdrowia nie wie, po ilu zgonach należy wstrzymać szczepienia!

Monitorowanie szczepień polega na tym, że (teoretycznie) każdy zgon, do którego doszło wkrótce po szczepieniu, powinien zostać zgłoszony i zarejestrowany.

Celem takiego monitorwania jest (teoretycznie) kontrola bezpieczeństwa szczepionki – bo gdyby ludzie zbyt często nagle umierali po szczepieniu, to mogłoby oznaczać, że może istnieć jakiś związek między zgonami, a szczepieniem.

Wydawać by się mogło, że (teoretycznie) powinien być ustalony jakiś limit zgonów, po przekroczeniu którego szczepienia należałoby wstrzymać do czasu wyjaśnienia, czy zgony te NA PEWNO nie mają żadnego związku ze szczepieniem.

Otóż nie ma takiego limitu, a przynajmniej Ministerstwo Zdrowia nic o nim nie wie.

Oto odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na bardzo proste pytanie:

Ile zgonów zgłoszonych w następstwie czasowym szczepienia potrzeba, aby zawiesić szczepienie daną szczepionką do czasu wyjaśnienia potencjalnego związku tych zgonów ze szczepieniem?

W odpowiedzi dowiadujemy się, że Ministerstwo Zdrowia „nie wytworzyło informacji”, czyli tłumacząc na język polski nikt w Ministerstwie Zdrowia nie wie, po ilu zgonach wkrótce po szczepieniu należałoby wstrzymać program szczepień, aby zweryfikować, czy aby na pewno zgony te nie mają związku ze szczepieniem.

Czyli innymi słowy „system” przyjmie każdą ilość zgonów po szczepieniu i nikt nie zareaguje.

Czujecie się teraz bezpieczniej?…

 


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i użyteczne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Twitter blokuje konto szczepienie.info i nakazuje wykasowanie niewygodnych pytań oraz informacji

Twitter zablokował konto @szczepienie.info szantażując, że odblokuje je dopiero wtedy, gdy 3 twitty z „nieprawdziwymi lub szkodliwymi informacjami” zostaną usunięte.

A więc „nieprawdziwe lub szkodliwe informacje” wyglądają tak:

Czyli nie wolno pytać Ministra Zdrowia, ile ludzi może umrzeć w wyniku szczepienia, aby nadal opłacało się szczepić ratując innych ludzi przed kowidem. Prawdopodobnie gdyby napisać, że w wyniku szczepienia można umrzeć, to Twitter też by uznał, że tak nie wolno, bo nie wolno o tym informować, gdyż ludzie nie powinni wiedzieć o tym, że szczepiąc się zawsze w jakimś stopniu ryzykują swój własny zgon w wyniku szczepienia.

Do tego twitta był dołączony fragment oficjalnego raportu o NOP, który jest przecież dowodem na to, że w przypadku zgonu, który może być zgonem w wyniku szczepienia, uznaje się, że przyczyna zgonu jest nieznana i statystyki zgonów „po szczepieniu” nadal są czyste.

Ten twitt był jedynie cytatem twitta profilu @SzczepimySię, w którym sam rząd przyznaje, że szczepienie chroni przed kowidem tylko w 60%, czyli 40 na 100 zaszczepionych może się zarazić, a więc również zarażać innych, więc osoba zaszczepiona jako „potencjalny morderca” może też kogoś zabić zarażając go kowidem:

A określenie „potencjalny seryjny morderca” niestety wylansowali sami lekarze:

Tak oto wygląda „Prawda” z punktu widzenia Twitera.

Strach tam cokolwiek pisać i strach zadawać pytania. No ale przecież o to właśnie chodzi, żeby nikt nie zadawał niewygodnych pytań…


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Sejm RP nie chce ujawnić odsetka posłów zaszczepionych przeciw COVID-19 (pod pretekstem „danych osobowych”).

Najwyraźniej poziom wyszczepienia posłów to temat wstydliwy, bo Sejm RP odmówił udzielenia informacji, co który poseł jest zaszczepiony „na kowid”, kłamiąc przy tym, że to są „dane osobowe”.

Oto zapytanie i odpowiedź Kancelarii Sejmu.

Wnioski jak zwykle pozostawiam Wam do wyciągnięcia w ciszy i spokoju… 🙂


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Oficjalne dane to „fałszywa informacja” – jeśli w niekorzystnym świetle stawiają epidemię COVID-19

Facebook właśnie wykasował post, który jedynie pokazywał, że policzenie śmiertelności kowida tak samo, jak dla grypy, pokazuje, że grypa jest groźniejsza.

Czyli oficjalne dane, publicznie dostępne na stronie PZH i na stronie rządu, to „fałszywa informacja ” w dodatku „mogąca stanowić fizyczne zagrożenie”.

Oto post usunięty przez Facebooka za sprowadzanie „fizycznego zagrożenia”:

Ilustracją do posta była taka oto tabelka:

Tak więc nie wolno pokazywać danych, które obniżają rangę pandemii COVID-19, nawet jeśli te dane są prawdziwe.


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Ministerstwo Zdrowia nie wie, dlaczego coś robi, bo „nie wytworzyło informacji”

W obliczu silnie zanikającej z każdym dniem liczby ochotników, którzy dobrowolnie chcą się zaszczepić przeciw COVID-19, Ministerstwo Zdrowia powinno dokładać wszelkich starań, aby rzetelnie informować o tych szczepieniach poprzez udzielenie wyczerpujących odpowiedzi na zadawane pytania.

Tymczasem rzeczywistość pokazuje wręcz coś dokładnie przeciwnego – odpowiedzi otrzymywane od Ministerstwa Zdrowia mogą co najwyżej potwierdzać, że słusznie obawiamy się szczepień przeciw COVID-19, bo strona, która do tych szczepień pozornie i rzekomo zachęca, tak naprawdę zachowuje się tak, jakby miała bardzo wiele do ukrycia.

Zobaczcie zresztą sami.

Oto dwa zapytania i dwie „odpowiedzi”.

Pierwsze zapytanie dotyczyło charakteru danych o NOP, które Ministerstwo Zdrowia publikuje TUTAJ – w formie w zasadzie kompletnie bezużytecznej tabelki obecnie zawierającej prawie 1500 stron. Prezentowane tam informacje są niepełne, bo brakuje choćby wieku osób, których zgłoszenia dotyczą i przede wszystkim brakuje nazw szczepionek, po podaniu których doszło do NOP. Tak więc na przykład nie można na podstawie tych danych sprawdzić, która ze  szczepionek generuje najwięcej zgłoszeń NOP.

Pytam więc Ministerstwo Zdrowia mailem z dnia 16 sierpnia:

Dlaczego w raporcie o NOP publikowanym na stronie https://www.gov.pl/web/szczepimysie/niepozadane-odczyny-poszczepienne nie jest podawany wiek osoby, której zgłoszenie dotyczy oraz nazwa szczepionki, która została jej podana?

Dlaczego Ministerstwo Zdrowia nie publikuje zbiorczego zestawienia w postaci np.:
liczba zgłoszeń NOP łagodnych:….
liczba zgłoszeń NOP poważnych:…
liczba zgłoszeń NOP ciężkich:….
liczba zgłoszeń zgonów jako NOP:….

Obecnie raport o NOP liczy już prawie 1500 stron w PDF i bardzo trudno jest np. policzyć liczbę zgonów zgłoszonych jako NOP.
Czy chodzi o to, żeby właśnie wręcz było trudno i niewygodnie wyciągnąć z tego raportu jakiekolwiek zbiorcze informacje?

W odpowiedzi otrzymuję takie coś:

Ministerstwo Zdrowia „nie wytworzyło informacji” więc nie wie, dlaczego w raporcie o NOP nie podaje ani wieku osób, ani nazw szczepionek i „nie wytworzyło informacji” więc nie wie, dlaczego nie publikuje zbiorczego zestawienia danych.

Czy Wasze zaufanie do szczepienia przeciw COVID-19 wzrosło po zapoznaniu się z taką „informacją”, że Ministerstwo Zdrowia nie wie, dlaczego coś robi, bo „nie wytworzyło informacji”? Bo moje po raz kolejny spadło i to dość znacznie – teraz jeszcze bardziej boję się tych szczepień, niż przed otrzymaniem tej „odpowiedzi”. Tak to u mnie niestety działa, że gdy ktoś nie chce odpowiadać na pytania, to wzbudza we mnie jeszcze większą nieufność…

Ale to jeszcze nie koniec.

Drugie moje zapytanie dotyczyło liczby wszystkich zgonów wśród osób, które już zostały zaszczepione. Poprosiłem ich o wypełnienie danymi następującej tabelki:

Chciałem się po prostu dowiedzieć, ile osób zaszczepionych już zmarło, aby porównać to z ogólną umieralnością wśród Polaków w poprzednich latach, bo przed „pandemią” każdego dnia umierało około 1100 Polaków.

I zamiast tabelki wypełnionej danymi zgodnie z moją prośbą, w odpowiedzi otrzymuję jedynie takie coś:

Czyli albo w ogóle nie zrozumieli, o co pytam, nie potrafiąc odróżnić liczby wszystkich zgonów od liczby zgonów zgłoszonych jako NOP, albo doskonale zrozumieli, ale z jakichś przyczyn nie chcą mi tych danych przekazać, więc uznali, że będą „udawać idiotów”.

Poza tym, jak widzicie, Ministerstwo Zdrowia próbuje wprowadzić w błąd sugerując, że liczba ZGŁOSZONYCH jako NOP zgonów (obecnie 99) to liczba WSZYSTKICH ZGONÓW, do których doszło po szczepieniu. Pomijam to, że nie pytałem ich w ogóle, ile zgonów ich zdaniem „może mieć związek z przyjętym szczepieniem” bo ich zdanie na ten temat kompletnie mnie nie interesuje.

Tak właśnie wygląda „rozwiewanie wątpliwości” przez Ministerstwo Zdrowia. I dlatego właśnie między innymi coraz więcej Polaków nie ufa rządowi i nie chce się szczepić, bo zwyczajnie boi się tych szczepionek – zwłaszcza przy takim sposobie „udzielania informacji” przez Ministerstwo Zdrowia.

 


Jeśli uważasz, że prezentowane tutaj informacje są ciekawe i przydatne, to pomóż mi w utrzymaniu tego bloga – szczegóły TUTAJ.

Nikt nic nie wie, czyli zgony po szczepieniu przeciw COVID-19 w Polsce

Aby ocenić, czy szczepienie jest bezpieczne, trzeba przede wszystkim wiedzieć, ile osób umiera w wyniku szczepienia.

Ale aby wiedzieć, ile osób umiera w wyniku szczepienia, najpierw trzeba wiedzieć, ile osób zaszczepionych już zmarło, a zwłaszcza ile osób zaszczepionych zmarło nagle wkrótce po szczepieniu.

Niestety nikt w Polsce tego nie wie, ale mimo to wszyscy próbują Wam wmawiać, że szczepienie przeciw COVID-19 jest bezpieczne.

A co by było, gdyby się okazało, że ogólna umieralność w populacji 18 milionów już zaszczepionych Polaków jest trochę większa, niż w populacji niezaszczepionej?

Oto pytania, jakie zadałem Ministerstwu Zdrowia:

1. Ile osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 zmarło w Polsce w wyniku szczepienia do dnia 2021-08-10?

2. Ile zgonów zgłoszono jako NOP po szczepieniu przeciw COVID-19 do dnia 2021-08-10?

3. W ilu przypadkach zgonów zgłoszonych jako NOP po szczepieniu przeciw COVID-19 do dnia 2021-08-10 NIE POTWIERDZONO związku zgonu ze szczepieniem?

4. W ilu przypadkach zgonów zgłoszonych jako NOP po szczepieniu przeciw COVID-19 do dnia 2021-08-10 ABSOLUTNIE I PONAD WSZELKĄ WĄTPLIWOŚĆ WYKLUCZONO związek zgonu ze szczepieniem?

W odpowiedzi Ministerstwo Zdrowia potwierdza, że nic nie wie, a jedyne, co posiadają, to rejestr NOP, czyli spis ZGŁOSZONYCH przypadków zgonów w wyniku szczepienia.

Na dzień 15 sierpnia 2021 zgłoszono 100 zgonów jako NOP

ZGŁOSZONO.

Możecie to sobie sprawdzić TUTAJ, w pliku PDF, który obecnie liczy 1470 stron. Trzeba wszystkie zgony policzyć ręcznie, bo nie ma innego wyjścia, no ale przecież nie o to chodzi, żeby było Wam łatwo to policzyć, prawda? Dlatego publikuje się PDF-a zawierającego 1470 stron.

Co znaczy 100 zgonów zgłoszonych jako NOP?

Nic nie znaczy, ponieważ nie wiadomo, co który taki zgon jest zgłaszany, więc liczba ta jest kompletnie bezużyteczna, bo nie wiadomo, czy to jest może 90% wszystkich takich zgonów, czy może jedynie na przykład 1%.

Po raz kolejny powtarzam – system „monitorowania bezpieczeństwa szczepień” to w Polsce jedna wielka i bezwartościowa atrapa, która jest, bo musi być, a skoro już musi być, to została tak zorganizowana, żeby czasami przez przypadek nie zaszkodzić wizerunkowi „bezpiecznych szczepionek”.

I dlatego oficjalnie w Polsce nikt nigdy nie zmarł z powodu szczepienia i nikt nigdy oficjalnie nie umrze – zadba o to Państwowy Zakład Higieny, który zawsze uzna, że „nie stwierdzono związku między zgonem, a szczepieniem”.

Zauważcie, że oni nigdy nie napiszą, że wykluczyli związek zgonu ze szczepieniem. Oni zawsze „nie stwierdzają związku”.

Nie jest to przypadek, bo aby „nie stwierdzić związku” wystarczy nic nie robić.

I o to chodzi…

 


Jeśli uważasz, że te informacje są użyteczne i pomocne, to pomóż mi w utrzymaniu bloga szczepienie.info – szczegóły TUTAJ.