Zawieszenie obowiązku szczepień ochronnych – wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich

Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Adam Bodnar
Al. Solidarności 77
00-090 Warszawa
biurorzecznika@brpo.gov.pl

Do wiadomości: Najwyższa Izba Kontroli
nik@nik.gov.pl

Szanowny Panie Rzeczniku,

Ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich w art. 16 ust. 2 stanowi, że Rzecznik Praw Obywatelskich może występować do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej bądź o wydanie lub zmianę innych aktów prawnych w sprawach dotyczących wolności i praw człowieka i obywatela.

Z uwagi na powyższe wnoszę o niezwłoczne wystąpienie przez Pana Rzecznika do Ministra Zdrowia z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej bądź o wydanie lub zmianę innych aktów prawnych w celu zawieszenia nałożonego na rodziców obowiązku poddawania ich dzieci obowiązkowym szczepieniom ochronnym do czasu, gdy Minister Zdrowia pozyska oraz poda do publicznej wiadomości dane, które będą świadczyły o tym, że dzieci szczepione w ramach Programu Szczepień Ochronnych są zdrowsze od dzieci nieszczepionych, czyli w praktyce od dzieci “uchylających się” od szczepień ochronnych. 

W uzasadnieniu do powyższego pozwolę sobie przedstawić Panu Rzecznikowi kilka faktów. Zdaję sobie sprawę, że poniżej podane przeze mnie informacje mogą być szokujące, ale Pan Rzecznik z łatwością może samodzielnie owe fakty zweryfikować, kierując odpowiednie pytania do Ministra Zdrowia.

Fakt nr 1: Obecnie nikt w Polsce, łącznie z Ministrem Zdrowia, Głównym Inspektorem Sanitarnym oraz Dyrektorem Państwowego Zakładu Higieny nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na następujące, elementarne pytania dotyczące bezpieczeństwa szczepień, którym w Polsce obowiązkowo poddawane są niemal wszystkie dzieci:

  • jak często dzieci szczepione zgodnie z obowiązującym Programem Szczepień Ochronnych (PSO) umierają do 4 tygodni od szczepienia, jakie są przyczyny tych zgonów i jak często z tych samych przyczyn umierają dzieci nieszczepione?
  • jak często na choroby przewlekłe, nowotworowe, immunologiczne, neurologiczne, metaboliczne oraz chemiczne chorują dzieci szczepione zgodnie z PSO oraz dzieci nieszczepione?
  • jak często oraz z jakich przyczyn hospitalizacjom podlegają dzieci szczepione zgodnie z PSO oraz dzieci nieszczepione?
  • jak często do hospitalizacji dzieci dochodzi do 4 tygodni od szczepienia wykonanego w ramach PSO i jak często dzieci nieszczepione są hospitalizowane z tych samych przyczyn?
  • jak często zaburzenia odruchu ssania występują u noworodków szczepionych zgodnie z PSO w pierwszych godzinach życia i u noworodków nieszczepionych?
  • jaka jest skuteczność systemu zgłaszania i rejestracji niepożądanych odczynów poszczepiennych, czyli co który odczyn poszczepienny jest przez lekarzy zgłaszany do rejestracji, a co który nie jest, choć powinien być zgłoszony zgodnie z ustawową definicją niepożądanego odczynu poszczepiennego stanowioną w artykule 2. punkt 16. ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi?
  • czy dzieci szczepione zgodnie z PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych?

Fakt nr 2: Minister Zdrowia nie wie i nie chce wiedzieć, jak często i z jakich przyczyn polskie dzieci umierają wkrótce po szczepieniu, ponieważ petycja o wprowadzenie do karty zgonu rubryki z datą ostatniego szczepienia została przez Ministra Zdrowia odrzucona. Nikt w Polsce nie gromadzi i nadal nie będzie gromadził danych, które pozwoliłyby ustalić, czy nieznane przyczyny zgonu (kategorie od R95 do R99 wg ICD-10) dotyczą częściej dzieci szczepionych, czy nieszczepionych, ponieważ Główny Urząd Statystyczny nie otrzymuje wraz z kartą zgonu informacji o dacie ostatniego szczepienia. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi wyłącznie Minister Zdrowia.

Fakt nr 3: Minister Zdrowia nie chce również zweryfikować kondycji zdrowotnej populacji Polaków szczepionych i nieszczepionych, choć ma już do dyspozycji rosnącą z każdym rokiem, doskonałą wręcz, bo niezwykle liczną grupę kontrolną ponoć aż kilkudziesięciu tysięcy dzieci “uchylających się” od szczepień ochronnych. 

Fakt nr 4: każde szczepienie noworodka szczepionką BCG odbywa się w Polsce z pogwałceniem obowiązującego prawa, ponieważ medycyna nie zna obecnie metody stwierdzenia, że noworodek na pewno nie jest obciążony wrodzonymi niedoborami odporności, które są bezwzględnym przeciwwskazaniem do szczepienia BCG. Lekarz na podstawie wywiadu oraz dostępnych badań może jedynie oszacować ryzyko, że dziecko być może jest lub być może nie jest obciążone wrodzonymi niedoborami odporności, ale nie może tego wykluczyć, a zgodnie z polskim prawem dziecko może być poddane szczepieniu dopiero po wykluczeniu przeciwwskazań.

Jako rodzic, który jest przez inspekcję sanitarną brutalnie i z pełną bezwzględnością przymuszany za pomocą finansowych kar administracyjnych do szczepienia mojego dziecka, nie potrafię zrozumieć, dlaczego Minister Zdrowia za wszelką cenę tak bardzo nie chce pozyskać żadnych danych, które (być może) wykazałyby, że dzieci szczepione zgodnie z PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych, że nie umierają częściej z “nieznanych przyczyn” niż dzieci nieszczepione, że nie chorują na nowotwory częściej, niż dzieci nieszczepione i że nie diagnozuje się u nich autyzmu czy choćby padaczki częściej, niż u dzieci nieszczepionych. 

Nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że Minister Zdrowia, odpowiedzialny za cały aparat represji, którego celem jest bezwzględne przymuszanie rodziców do poddawania ich dzieci obowiązkowym “szczepieniom ochronnym”, nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, ile dzieci w ciągu ostatnich 10 lat zmarło do 4 tygodni od szczepienia i jakie były przyczyny tych zgonów. To jest w mojej ocenie wręcz niewyobrażalne zaniedbanie ze strony Ministra Zdrowia i skandaliczne lekceważenie moich praw obywatelskich, ponieważ zmuszanie mnie do poddawania mojego dziecka szczepieniem ochronnym w sytuacji, gdy nikt w Polsce nie ma nawet odwagi zmierzyć się z banalnie prostym pytaniem „czy dzieci szczepione w ramach PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych?” w moim rozumieniu jest zamachem na moją wolność jako rodzica i na moje wyłączne prawo do decydowania – na podstawie dostępnych informacji, co jest dla mojego dziecka dobre, a co być może jest dla niego niebezpieczne.

Skoro Minister Zdrowia nie posiada danych, które świadczyłyby o tym, że dzieci szczepione w ramach PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych, to tym samym nie może mieć pewności, że “szczepienia są bezpieczne”, ponieważ jedynie na podstawie badań klinicznych prowadzonych przez producenta szczepionki (!!!) na grupie zaledwie kilku bądź nawet kilkunastu tysięcy starannie wyselekcjonowanych (czyli możliwie jak najzdrowszych) ochotników poddawanych obserwacji zaledwie przez kilka tygodni od szczepienia, nie można wykryć, że szczepionka XYZ zabija statystycznie jedno dziecko raz na 100 albo 200 tysięcy dawek – o ile rzeczywiście zabija, zwłaszcza gdy w takim badaniu rolę “placebo” pełni… inna, podobna szczepionka, a nie substancja realnie obojętna dla organizmu osób biorących udział w takim eksperymencie. W jaki sposób w badaniach klinicznych prowadzonych w opisany powyżej sposób z osobna dla każdej ze szczepionek można wykryć (o ile wystąpi) efekt podwyższania ryzyka nowotworu w populacji szczepionej unikalną w skali świata kombinacją kilkudziesięciu szczepień i kilkunastu szczepionek? Taką właśnie unikalną w skali świata kombinacją kilkudziesięciu szczepień i kilkunastu szczepionek jest obecny polski Program Szczepień Ochronnych, a przecież od wielu lat w Polsce obserwujemy systematyczny wzrost zachorowalności na nowotwory u dzieci. Skąd wiadomo, że nadmierna immunizacja nie może być jedną z potencjalnych przyczyn tego wzrostu? Nie można tego wykluczyć w sposób inny, niż przez porównanie zachorowalności na nowotwory w populacji szczepionej oraz nieszczepionej. A Minister Zdrowia nie przejawia żadnego zainteresowania przeprowadzeniem takich badań.

Stąd też wynika…

FAKT nr 5: nie istnieją żadne badania, które udowadniałyby tezę, że Program Szczepień Ochronnych jest bezpieczny, czyli że kilkadziesiąt szczepień, którym obowiązkowo poddawane są dzieci w ramach PSO, nie podwyższa w populacji szczepionej, względem populacji nieszczepionej, na przykład ryzyka nowotworu, ryzyka autyzmu lub ryzyka zgonu z “nieznanych przyczyn” oraz ogólnie ryzyka chorób przewlekłych.

Fakt nr 6: Państwowy Zakład Higieny nie chce odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób dziecko musiałoby umrzeć po szczepieniu, aby PZH zakwalifikował taki zgon jako ciężki niepożądany odczyn poszczepienny.

Według mojej wiedzy nigdy dotąd Państwowy Zakład Higieny nie zakwalifikował jako niepożądany odczyn poszczepienny żadnego zgonu, do którego doszło u dziecka wkrótce po szczepieniu i zgłoszonego przez lekarza jako ciężki niepożądany odczyn poszczepienny. Przykładowo, w roku 2007 lekarze zgłosili aż pięć takich zgonów: 

  1. po drugiej dawce szczepionki Infanrix Hexa,
  2. po podaniu 13 letniemu chłopcu choremu na padaczkę (!!!) szczepionki Td,
  3. po szczepieniu DTP+Euvax-B+Act-Hib,
  4. po szczepieniu DTP+Euvax-B,
  5. po szczepieniu DTP+Euvax-B.

Żadnego z tych zgonów PZH nie zakwalifikował jako NOP. ŻADNEGO! Pomimo że w ciągu jednego tylko roku 2007 przynajmniej troje dzieci zmarło po szczepieniu DTP+Euvax-B, według mojej wiedzy nikt nie wstrzymał, do czasu wyjaśnienia, szczepienia dzieci tymi szczepionkami. Piszę „przynajmniej troje dzieci” – ponieważ to są wyłącznie zgony zgłoszone, a nikt nie wie, ile w roku 2007 było podobnych zgonów po takim samym szczepieniu, których lekarze w ogóle nie zgłosili, jako NOP, choć zgłosić powinni.

Tak właśnie „działa” w Polsce system monitorowania bezpieczeństwa „obowiązkowych szczepień ochronnych”, który jest tak naprawdę jedną wielką fikcją, ponieważ nikt nie zna skuteczności, z jaką ten system gromadzi informacje o niepożądanych odczynach poszczepiennych – zwłaszcza o ciężkich niepożądanych odczynach poszczepiennych.

Jak można wyrazić świadomą zgodę na obowiązkowe podanie dziecku szczepionki w ramach PSO mając świadomość, że nikt w Polsce nie wie, ile dzieci ta szczepionka zabiła w Polsce na przykład w ciągu ostatnich 10 lat?

Fakt nr 7: Minister Zdrowia odmawia publikacji oświadczenia o następującej treści: “Minister Zdrowia oświadcza i informuje, że „szczepienia ochronne”, którym poddawane są dzieci w ramach Programu Szczepień Ochronnych, nie podwyższają u dzieci szczepionych ryzyka chorób przewlekłych (w tym ryzyka choroby nowotworowej), ryzyka autyzmu oraz ryzyka zgonu z nieznanych przyczyn (w tym ryzyka zgonu na SIDS)”.

Fakt nr 8: nie jest możliwe pozyskanie od żadnego urzędu w Polsce informacji, które ze szczepionek stosowanych w ramach PSO były w trakcie swoich badań klinicznych przed dopuszczeniem do obrotu badane pod kątem bezpieczeństwa na dzieciach kwalifikowanych do takiego badania według tych samych kryteriów, według których kwalifikuje się w Polsce dziecko do szczepienia w ramach PSO i będących w czasie badania klinicznego w takim samym wieku, w jakim są dzieci, którym te szczepionki podaje się w Polsce w ramach Programu Szczepień Ochronnych. Nie można więc stwierdzić, czy dana szczepionka wykorzystywana do szczepienia dzieci w ramach PSO została uznana w badaniach klinicznych za bezpieczną, gdy jest podawana w takich samych warunkach, w jakich jest stosowana w Polsce w ramach PSO, czy też może jedynie jest “bezpieczna”, gdy podaje się ją według kryteriów stosowanych wyłącznie na potrzeby badania klinicznego osobom znajdującym się w takim samym wieku, w jakim były osoby uczestniczące w badaniu klinicznym.  Nie wiadomo również, czy szczepionka “bezpieczna” w rozumieniu Ministra Zdrowia to taka szczepionka, która w ogóle nie zabija dzieci – o ile dziecko do szczepienia zostanie zakwalifikowane według tych samych kryteriów, według których kwalifikowano dzieci do badania klinicznego (o ile w badaniu klinicznym brały udział dzieci), czy też taka, która nie zabija dzieci częściej, niż szczepionka referencyjna, udająca “placebo” w badaniu klinicznym.

Powyższe 8 faktów świadczy o tym, że nie istnieją obecnie żadne przesłanki ku temu, aby ktokolwiek w Polsce był uprawniony do twierdzenia, że Program Szczepień Ochronnych jest “bezpieczny”, czyli że dzieci szczepione zgodnie z PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych, ponieważ po prostu nikt w Polsce tego nie wie. Konsekwentnie powtarzane przez Ministra Zdrowia oraz przez podległych mu urzędników hasło “szczepienia są bezpieczne” jest tak naprawdę pustym sloganem, którego Minister Zdrowia nie potrafi poprzeć żadnymi danymi porównującymi zdrowie polskich dzieci szczepionych oraz nieszczepionych, ponieważ takie dane albo nie istnieją, albo – czego nie można wykluczyć – istnieją, ale być może są utrzymywane przez Ministra Zdrowia w tajemnicy. ponieważ nie świadczą na korzyść szczepień w ramach PSO.

Z uwagi na powyższe mój wniosek do Pana Rzecznika o pilne wystąpienie do Ministra Zdrowia z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej bądź o wydanie lub zmianę innych aktów prawnych w celu zawieszenia nałożonego na rodziców obowiązku poddawania ich dzieci obowiązkowym szczepieniom ochronnym do czasu, gdy Minister Zdrowia pozyska oraz opublikuje do publicznej wiadomości dane, które będą świadczyły o tym, że dzieci szczepione w ramach Programu Szczepień Ochronnych są zdrowsze od dzieci nieszczepionych, czyli w praktyce od dzieci “uchylających się” od szczepień ochronnych, jest w pełni zasadny i liczę na szybkie podjęcie przez Pana Rzecznika działań w tej sprawie, ponieważ jest dla mnie rzeczą zupełnie niewyobrażalną, że w sytuacji, gdy nikt w Polsce nie potrafi udowodnić bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych (a więc nie potrafi przedstawić żadnych danych, które wskazywałyby na to, że ryzyko ciężkich powikłań po szczepieniu w ramach PSO jest wielokrotnie mniejsze, niż ryzyko powikłań po chorobach zakaźnych związane z rezygnacją z tych szczepień), rodzice są bezwzględnie przymuszani za pomocą dotkliwych finansowych kar administracyjnych do szczepienia swoich dzieci.

Łączę wyrazy szacunku.
……………………………….

 

 


Jeśli chcesz, aby  projekt szczepienie.info nadal istniał i nadal organizował tego typu akcje zmierzające do zniesienia absurdalnego przymusu szczepienia naszych dzieci, to możesz wesprzeć moją pracę:

https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Tegoroczna „epidemia” odry – kompromitacja Głównego Inspektora Sanitarnego

W roku 2019 mamy zauważalnie więcej zgłoszeń zachorowań na odrę, niż w latach ubiegłych. Główny Inspektor Sanitarny postawił tezę, że winę za tę „epidemię” przypadków zgłaszanych jako zachorowania na odrę (bo wśród nich są przypadki potwierdzone, jak i niepotwierdzone) ponosi spadająca liczba osób zaszczepionych dwiema dawkami szczepionki MMR:

Niestety o ile tezy stawia się łatwo, to o ich udowodnienie już trudniej.

Napisałem sobie maila do GIS z prośbą o udowodnienie, że winę za „epidemię odry” w roku 2019 ponosi „obniżający się odsetek zaszczepionych dwiema dawkami”.

do: Sekretariat GIS <sekretariat@gis.gov.pl>,
inspektorat@gis.gov.pl
data: 12 wrz 2019, 08:55
temat: Fwd: odp na wniosek
wysłane z: gmail.com

W odpowiedzi na załączoną odpowiedź wnoszę o udostępnienie następującej informacji publicznej: ilu Polaków jest obecnie zaszczepionych dwiema dawkami MMR lub dwiema dawkami szczepionki przeciw odrze? Ilu Polaków było zaszczepionych dwiema dawkami MMR lub dwiema dawkami szczepionki przeciw odrze w roku 2010?

Ilu Polaków było zaszczepionych dwiema dawkami MMR lub dwiema dawkami szczepionki przeciw odrze w roku 2015? Skoro GIS stawia tezę o spadającym odsetku osób zaszczepionych dwiema dawkami MMR jako przyczynie zwiększonej zachorowalności na odrę w tym roku, to oczekuję teraz uzasadnienia tej tezy danymi liczbowymi, które udowodnią ten rzekomy spadek liczby osób z dwiema dawkami MMR lub z dwiema dawkami szczepienia przeciw odrze.

Zakładam bowiem, że Główny Inspektor Sanitarny rozumie, co pisze w udzielanej mi odpowiedzi. Wnoszę więc o udostępnienie dowodu uzasadniającego tezę, jakoby spadek liczby osób zaszczepionych dwiema dawkami MMR był przyczyną wzrostu zachorowań na odrę w roku 2019. 

Wnoszę również o doprecyzowanie, czy obecna liczba obcokrajowców w Polsce o nieznanej wyszczepialności jest również brana pod uwagę jako potencjalna przyczyna wzrostu zachorowań na odrę w roku 2019, a jeśli tak to jaka jest waga liczby obcokrajowców o nieznanej wyszczepialności oraz jaka jest waga rosnącego odsetka Polaków bez dwóch dawek MMR? 

Jednocześnie wnoszę o wskazanie, ilu obcokrajowców przebywających obecnie na terenie Polski to osoby, które mogą być nieodporne na zachorowanie na odrę. Nie wyobrażam sobie, że inspekcja sanitarna, odpowiedzialna za bezpieczeństwo epidemiologiczne Polaków, nie dysponuje takimi danymi.

Z poważaniem. 


No i to by było na tyle.

Czy można twierdzić, że większa liczba zgłoszeń przypadków odry w Polsce w roku 2019 jest efektem „obniżającego się odsetka zaszczepionych dwiema dawkami” równocześnie nie znając liczby osób zaszczepionych dwiema dawkami MMR w latach 2010-2019?

Jeśli jest się Głównym Inspektorem Sanitarnym, to można. 🙂

Czy można twierdzić, że większa liczba zgłoszeń przypadków odry w Polsce w roku 2019 jest efektem „obniżającego się odsetka zaszczepionych dwiema dawkami” równocześnie nie mając pojęcia, ilu mamy obecnie w Polsce obcokrajowców nieodpornych na zachorowanie na odrę?

Jeśli jest się Głównym Inspektorem Sanitarnym, to można. 🙂

W każdym normalnym kraju urzędnik odpowiedzialny za to, że podległy mu urząd nie wie tego, co powinien wiedzieć, honorowo podałby się do dymisji, albo zostałby usunięty z urzędu przez swojego przełożonego (w tym przypadku przez Ministra Zdrowia).

No ale witamy w Polsce. Tutaj urzędnikom wolno głosić tezy, których nie potrafią udowodnić.

W Polsce urząd, który ma monitorować bezpieczeństwo epidemiologiczne obywateli, może nie wiedzieć, ilu obywateli może być nieodpornych na zachorowanie na przykład na odrę.

W Polsce taki urząd może nawet nie wiedzieć, ilu obcokrajowców może teoretycznie roznosić odrę po kraju. Ale za to ten sam urząd wie, że mamy więcej zachorowań na odrę, bo odsetek zaszczepionych dwiema dawkami się był obniżył. Nie wiadomo, jak się obniżył, o ile się obniżył i od kiedy się obniżył, ale wiadomo, że to jest przyczyna.

Jeśli masz wrażenie, że Główny Inspektor Sanitarny uważa Cię za idiotę, to niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. 🙂

 

 


Jeśli chcesz, aby  projekt szczepienie.info nadal istniał i nadal publikował tego typu informacje ułatwiające Ci podjęcie świadomej decyzji, czy szczepić, czy nie szczepić, to wesprzyj moją pracę:

https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Polskie dzieci umierają po szczepieniach. Dlaczego nikt o tym nie mówi?

Rok 2006

Lekarz zgłasza jako NOP śmierć łóżeczkową po szczepieniu: DTP+IMOVAX POLIO

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tego zgonu jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2007

Lekarze zgłaszają jako NOP pięć zgonów:

  1. po drugiej dawce szczepionki Infanrix Hexa,
  2. po podaniu 13 letniemu chłopcu choremu na padaczkę (!!!) szczepionki Td,
  3. po szczepieniu DTP+Euvax-B+Act-Hib,
  4. po szczepieniu DTP+Euvax-B,
  5. po szczepieniu DTP+Euvax-B.

Widzicie to? Lekarze zgłosili jako NOP aż 3 zgony po kombinacji DTP+Euvax-B. Nikogo to nie zaniepokoiło. Wszystko gra. Wszystko w porządku. Nic złego się nie dzieje. To koincydencja.

Ile innych dzieci zmarło w roku 2007 po takim samym szczepieniu DTP+Euvax-B, ale lekarze nie zgłosili tych zgonów jako NOP, bo sami uznali, że to przecież „na pewno nie od szczepionki”?

Ile dzieci musiałoby nagle umrzeć po szczepieniu DTP+Euvax-B, aby ktokolwiek w Polsce zaczął się zastanawiać, czy aby na pewno to tylko „koincydencja”?

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że każdy z tych zgonów „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tych zgonów jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2008

Lekarze zgłaszają trzy zgony jako NOP.

  1. po szczepieniu DTP+Act-Hib+Euvax B,
  2. po szczepieniu DTP+Act-Hib+Hepavax-Gene,
  3. po szczepieniu Euvax-B.

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że każdy z tych zgonów „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tych zgonów jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2009

Lekarz zgłasza jeden zgon jako NOP: po szczepieniu Infanrix-IPV-Hib.

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tego zgonu jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2010

Lekarz zgłasza jeden zgon jako NOP: po szczepieniu Rotarix+Synflorix.

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tego zgonu jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2011

Lekarz zgłasza jeden zgon jako NOP: po szczepieniu Infanrix+IPV6+Hib.

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tego zgonu jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2012

Żaden lekarz nie zgłosił żadnego zgonu jako NOP.

Czy to oznacza, że w roku 2012 w Polsce żadne dziecko nie zmarło po szczepieniu?

Nie. To jedynie oznacza, że żaden lekarz nie zgłosił takiego zgonu jako NOP.

A więc ile dzieci zmarło w Polsce w roku 2012 wkrótce po szczepieniu? Tego nikt w Polsce nie wie, ale oczywiście wszyscy w Polsce wiedzą, że „szczepienia są bezpieczne”.

Rok 2013

Lekarz zgłasza jeden zgon jako NOP: po szczepieniu EUVAX-B.

Państwowy Zakład Higieny uznaje, że „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tego zgonu jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2014

Lekarze zgłaszają cztery zgony jako NOP.

Od roku 2014 Państwowy Zakład Higieny utajnia informacje, po jakiej szczepionce dziecko zmarło. Rodziców nie powinno to interesować. Rodzice mają stulić pyski i szczepić dzieci. Bo szczepienia są bezpieczne!

Oczywiście, tak jak poprzednio, Państwowy Zakład Higieny uznaje, że każdy z tych zgonów „to na pewno nie od szczepionki” i nie rejestruje tych zgonów jako NOP. Statystyki są czyste, lekarze i Minister Zdrowia mogą się nadal chwalić, że w Polsce dzieci nie umierają po szczepieniach. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

Rok 2015

Lekarze zgłaszają dwa zgony jako NOP. PZH utajnia informacje, po podaniu jakich szczepionek dzieci zmarły. Oczywiście oba zgony „to na pewno nie od szczepionki” więc PZH nie rejestruje ich jako NOP. Psy szczekają, karawana jedzie dalej, szczepienia są bezpieczne!

Rok 2016

Żaden lekarz nie zgłosił żadnego zgonu jako NOP.

Czy to oznacza, że w roku 2016 w Polsce żadne dziecko nie zmarło po szczepieniu?

Nie. To jedynie oznacza, że żaden lekarz nie zgłosił takiego zgonu jako NOP.

A więc ile dzieci zmarło w Polsce w roku 2016 wkrótce po szczepieniu? Tego nikt w Polsce nie wie, ale oczywiście wszyscy w Polsce wiedzą, że „szczepienia są bezpieczne”.

Rok 2017

Lekarze zgłaszają dwa zgony jako NOP. PZH utajnia informacje, po podaniu jakich szczepionek dzieci zmarły. Oczywiście oba zgony „to na pewno nie od szczepionki” więc PZH nie rejestruje ich jako NOP. Psy szczekają, karawana jedzie dalej, szczepienia są bezpieczne!

Danych za rok 2018 jeszcze nie ma.

DWA FAKTY

1. [Minister Zdrowia twierdzi, że] szczepienia są bezpieczne.

2. Minister Zdrowia nie chce wiedzieć, jak często dzieci umierają w Polsce wkrótce po szczepieniu.*

Powyższy przegląd zgonów polskich dzieci po szczepieniach w latach 2006-2017 został przygotowany na podstawie danych publikowanych przez PZH na stronie: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/index_p.html#05 znanej jako „epimeld”.

_____________________________
*/ bo odrzucił petycję o wprowadzenie do karty zgonu rubryki z datą ostatniego szczepienia.

 

 


Jeśli chcesz, aby  projekt szczepienie.info nadal istniał i nadal publikował tego typu informacje ułatwiające Ci podjęcie świadomej decyzji, czy szczepić, czy nie szczepić, to wesprzyj moją pracę:

https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Gdy sanepid [ponownie] wzywa na szczepienie – przykład odpowiedzi na pismo sanepidu

Sytuacja dość klasyczna: sanepid przysyła Ci rozkaz zaszczepienia dziecka, idziesz na szczepienie, ale do szczepienia nie doszło, bo lekarz nie wykluczył przeciwwskazań i nie dał Ci zaświadczenia o przeprowadzeniu badania kwalifikacyjnego.

Piszesz więc do sanepidu, że obowiązek wykonałaś, ale sanepid pozostaje głuchy jak pień, jakby nigdy nic udając, że nie rozumie, co do niego piszesz i przysyła Ci kolejne ponaglenie do szczepień kłamiąc przy okazji, że „odmawiasz szczepień” i informując, że urzędników nie interesuje, co zrobił, a czego nie zrobił lekarz, bo sanepid nie może wchodzić w kompetencje lekarza, a dziecko ma być zaszczepione i to jak najszybciej!

Musisz więc napisać do nich kolejne pismo, bo przecież nie możesz tego pozostawić bez żadnej odpowiedzi. Brak odpowiedzi to przyznanie racji sanepidowi.

Tylko co teraz napisać, skoro już raz im wszystko napisałaś? 🙂

Może spróbuj tak, jak poniżej.

 


Dotyczy pisma sygn. …. z dnia ….

W związku z podejrzeniem poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza publicznego, cytuję “…w związku z Pani odmową szczepień przeciwko:…”, tj. z podejrzeniem dopuszczenia się przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego czynu zabronionego z art. 271 kodeksu karnego,  zagrożonego karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, niniejszym wzywam Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w ….. (dalej “PPIS”) do złożenia wyjaśnień, na podstawie jakiego materiału dowodowego PPIS wywodzi wniosek i poświadcza, jakobym rzekomo “odmówiła szczepień” mojego dziecka.

Jednocześnie wnoszę o udostępnienie mi informacji, która norma prawna stanowi, że PPIS w …………. (dalej: Organ) w zakresie realizacji obowiązku szczepień ochronnych pełni nadzór wyłącznie nad wykonywaniem tego obowiązku po stronie osoby zobowiązanej do poddania jej dziecka szczepieniom ochronnym i jednocześnie nie pełni nadzoru nad poprawnością wykonywania tego obowiązku przez lekarza, który jest stroną zobowiązaną do przeprowadzenia badania kwalifikacyjnego zgodnie z regułami opisanymi w art. 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. 

Jeżeli bowiem Organ wywodzi swoje rzekome uprawnienie do egzekwowania ode mnie obowiązku poddawania mojego dziecka szczepieniom ochronnym na podstawie art. 5 ppkt. 3) ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (dalej: Ustawy o PIS) w brzmieniu “ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru w tym zakresie“, to treść tego podpunktu w żaden sposób nie ogranicza “sprawowania nadzoru w tym zakresie” jedynie do egzekwowania od rodzica jego biernego obowiązku poddawania dziecka szczepieniom ochronnym, jako że o ile po mojej stronie istnieje obowiązek o charakterze biernym (poddanie dziecka szczepieniom), to po stronie lekarza istnieje równocześnie obowiązek o charakterze czynnym, polegający na wykonaniu badania kwalifikacyjnego w celu wykluczenia przeciwwskazań do szczepienia oraz na wydaniu zaświadczenia o przeprowadzeniu lekarskiego badania kwalifikacyjnego zgodnie ze wzorem opisanym w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych. 

Jeśli lekarz nie wywiąże się ze swojego obowiązku, to mój obowiązek o charakterze biernym, czyli obowiązek spoczywający na rodzicu, staje się z definicji niewykonalny, albowiem nie można przeprowadzić zabiegu szczepienia bez uprzedniego wykluczenia wszystkich przeciwwskazań do tego zabiegu, opisanych w dokumentacji szczepionki przez jego producenta oraz nie można przeprowadzić zabiegu szczepienia jeśli lekarz działając wbrew artykułowi 17 ust. 4 ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie wydał po badaniu kwalifikacyjnym zaświadczenia wg wzoru zawartego w w/w Rozporządzeniu. 

Pismem z dnia …………. poinformowałam już raz Organ o dopełnieniu przeze mnie obowiązku poddania mojego dziecka szczepieniom ochronnym poprzez stawienie się z nim na szczepienia w dniu ……. w Gminnym Ośrodku Zdrowia w ………………. 

W piśmie tym poinformowałam Organ również, że lekarz przeprowadzający wówczas kwalifikację do szczepienia uniemożliwił mi poddanie mojego dziecka szczepieniom, ponieważ nie wywiązał się ze swoich obowiązków związanych z moim obowiązkiem poddania mojego dziecka szczepieniom nie wykluczając przeciwwskazań do szczepienia oraz nie wydając mi zaświadczenia o przeprowadzonym lekarskim badaniu kwalifikacyjnym. 

Lekarz oświadczył wręcz, że uczulenie na składniki szczepionki będzie można stwierdzić dopiero po jej podaniu mojemu dziecku i mogę przedstawić na to dowód w postaci zapisu nagrania wykonanego przeze mnie podczas tego badania kwalifikacyjnego. Jeśli więc lekarz sam osobiście potwierdza, że nie jest w stanie wykluczyć przeciwwskazań, a więc dopiero po szczepieniu okaże się, czy dziecko jest uczulone, czy nie (innymi słowy, w ocenie lekarza przeprowadzającego badanie kwalifikacyjne, jeśli moje dziecko zostanie zabite przez zastrzyk szczepionki na skutek silnej reakcji anafilaktycznej, to znaczy, że było uczulone), to tym samym niewykonalne jest spełnienie warunku do poddania dziecka szczepieniom, zawartego w art. 17 ust. 2 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, czyli wykluczenie przeciwwskazań, co z kolei czyni niewykonalnym poddanie mojego dziecka szczepieniom ochronnym.

Słownik Języka Polskiego PWN podaje, że słowo “wykluczony” to inaczej “absolutnie niemożliwy”, więc “wykluczyć przeciwwskazania” PRZED poddaniem dziecka szczepieniu to inaczej “ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że owe przeciwwskazania nie występują, czyli że są absolutnie niemożliwe”. W przypadku badania kwalifikacyjnego mojego dziecka, przeprowadzonego w dniu …… lekarz ponad wszelką wątpliwość nie wykluczył przeciwwskazań, zamiast je ponad wszelką wątpliwość wykluczyć.

Poza niedopełnieniem swojego obowiązku związanego z wykluczeniem przeciwwskazań lekarz nie dopełnił także obowiązku wydania zaświadczenia o przeprowadzonym lekarskim badaniu kwalifikacyjnym. 

Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie ignorowanie bądź lekceważenie przez Organ banalnie prostego w weryfikacji faktu, że lekarz po badaniu kwalifikacyjnym nie dopełnił ustawowego obowiązku wynikającego wprost z art. 17 ust. 4  ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, czyli że nie wydał mi zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu kwalifikacyjnym.

Żaden akt prawny nie stanowi, że zignorowanie przez lekarza obowiązku opisanego w art. 17 ust. 4  ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie zwalnia rodzica z obowiązku poddania jego dziecka szczepieniom ochronnym. Wręcz przeciwnie – nie sposób domniemywać, aby ustawodawca nakładał na lekarza obowiązek wydania zaświadczenia o przeprowadzeniu lekarskiego badania kwalifikacyjnego, jeśli obowiązek ten nie miałby być jednym z warunków koniecznych do poddania dziecka szczepieniom ochronnym. Zaświadczenie to jest przecież urzędowym dokumentem potwierdzającym, że w opinii lekarza lekarz dokonał wykluczenia przeciwwskazań, więc na podstawie tego dokumentu, w razie gdyby sam zabieg szczepienia zabił moje dziecko w wyniku ostrej reakcji anafilaktycznej, mogłabym żądać od lekarza odszkodowania za błąd w sztuce lekarskiej. Stąd też z powodów oczywistych nie jest możliwe wykonanie szczepienia bez uprzedniego wydania rodzicowi w/w zaświadczenia, a wręcz w mojej ocenie popełniłabym wobec mojego dziecka przestępstwo narażenia go na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, gdybym wyraziła świadomą zgodę na podanie mu zastrzyku ze szczepionką w sytuacji, gdy lekarz nie wykluczył przeciwwskazań i w sytuacji, gdy przed szczepieniem nie otrzymałam od lekarza zaświadczenia o przeprowadzeniu lekarskiego badania kwalifikacyjnego.

Jednocześnie wnoszę o wskazanie, na jakiej podstawie prawnej Organ wywodzi – jak rozumiem, z treści art. 5. pkt. 3 ustawy o PIS – wniosek, jakoby rzekomo przez “ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru w tym zakresie” należało rozumieć – jak chce to rozumieć Organ – uprawnienie Organu do wzywania osoby podlegającej obowiązkowi szczepień ochronnych do poddania jej dziecka obowiązkowym szczepieniom ochronnym, a tym bardziej do wyznaczania nieprzekraczalnego terminu, w którym dziecko ma zostać poddane szczepieniu i do stosowania wobec osoby zobowiązanej przymusu pośredniego w postaci kary grzywny? Jaka norma prawna stanowi, że “Ustalanie zakresu i terminów szczepień” nie oznacza tylko i wyłącznie przygotowania tzw. “Programu Szczepień Ochronnych”, skoro z treści w/w przepisu wynika wprost, że do zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej należy sprawowanie nadzoru w zakresie ustalania zakresu i terminów szczepień ochronnych, a nie w zakresie realizacji przez osoby zobowiązane spoczywającego na nich obowiązku poddawania się szczepieniom ochronnym?

Przypominam, że zakres i terminy szczepień  są ustalane co roku w komunikacie Głównego Inspektora Sanitarnego. Skoro więc Inspekcja Sanitarna ma sprawować nadzór w zakresie „ustalania zakresu i terminów szczepień” (a nie w zakresie wykonywania szczepień przez rodziców zobowiązanych do szczepienia ich dzieci), to proszę sobie to nadzorować. Ja przecież nie ustalam ani zakresu ani tym bardziej terminów szczepień ochronnych, więc doprawdy nie rozumiem, z jakiego tytułu Państwowa Inspekcja Sanitarna miałaby sprawować nade mną nadzór „w tym zakresie”.

Pomiędzy „ustalaniem zakresu i terminów szczepień” a „wykonywaniem szczepień zgodnie z zakresem i terminami szczepień” w mojej ocenie istnieje zasadnicza różnica. Wnoszę więc o wskazanie normy prawnej, która stanowi wprost, że Państwowa Inspekcja Sanitarna sprawuje nadzór nad wykonywaniem przez osoby zobowiązane szczepień ochronnych zgodnie z zakresem i terminami szczepień wynikającymi z Programu Szczepień Ochronnych. Nadzór w zakresie „ustalania zakresu i terminów szczepień” mnie nie dotyczy, co po raz kolejny podkreślam.

Wnoszę także o wskazanie, z której normy prawnej wynika, jakoby “sprawowanie nadzoru w tym zakresie” (Art. 5 ust. 3 ustawy o PIS) oznaczało uprawnienie dla Organu do nakazywania osobie zobowiązanej poddania się szczepieniom ochronnym poprzez stawienie się we wskazanej przychodni w określonym czasie celem poddania się szczepieniom ochronnym.

Oczekuję, że Organ podejmuje wobec mnie działania w granicach i na podstawie obowiązującego prawa, a więc zgodne z obowiązującym prawem i w tymże prawie przewidziane, a nie jedynie zgodne z autorskimi interpretacjami zapisów prawa dokonywanymi przez sam Organ. Jedną z takich autorskich interpretacji prawa jest twierdzenie, jakoby “ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru w tym zakresie” (art. 5. pkt. 3 ustawy o PIS) oznaczało rzekomo sprawowanie przez Organ nadzoru nad wykonywaniem przeze mnie mojego obowiązku poddawania mojego dziecka szczepieniom ochronnym, wynikającego z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Wnoszę również o wskazanie, jaki przepis którego aktu prawnego stanowi, że Organ jest wobec mnie wierzycielem obowiązku poddawania mojego dziecka szczepieniom ochronnym.

Ponadto wnoszę o wskazanie normy prawnej, która stanowi, że w razie niewykonania obowiązku poddania się szczepieniom ochronnym stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, analogicznie do przepisów np. Ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, która nakłada na mężczyzn, którzy w danym roku kalendarzowym kończą dziewiętnaście lat życia, obowiązek stawienia się, w określonym terminie i miejscu, do kwalifikacji wojskowej (art. 32 ust. 1) i zgodnie z art. 32 ust. 10 tejże ustawy, w razie niestawienia się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny stosuje się przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji: “W razie niestawienia się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny, wójt lub burmistrz (prezydent miasta) z urzędu albo na wniosek przewodniczącego powiatowej komisji lekarskiej lub wojskowego komendanta uzupełnień nakłada na osobę podlegającą kwalifikacji wojskowej grzywnę w celu przymuszenia albo zarządza przymusowe doprowadzenie przez Policję do kwalifikacji wojskowej w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.”, lub analogicznie do  Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe, która nakłada obowiązek wychowania przedszkolnego, obowiązek szkolny i obowiązek nauki (odpowiednio: art. 31 ust. 4, art. 35 ust. 2, art. 35 ust. 1) i gdzie zgodnie z art. 42 ust. 1 niespełnianie tych obowiązków podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. 

Wnoszę więc o wskazanie, dla obowiązku poddawania się szczepieniom ochronnym, normy prawnej analogicznej do przepisu art. 32 ust. 10 Ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej lub analogicznej do przepisu art. 42 ust. 1 Ustawy Prawo Oświatowe celem potwierdzenia, że brak realizacji obowiązku poddawania dziecka szczepieniom ochronnym wiąże się z mocy prawa (a nie jedynie z subiektywnej opinii Organu) z postępowaniem egzekucyjnym w administracji, albowiem o ile się nie mylę organy administracji publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, więc każde działanie podejmowane przez Organ musi mieć swoje oparcie w istniejących normach prawnych.

Względnie, jeśli w ocenie Organu niedopełnienie obowiązku o charakterze niepieniężnym podlega z definicji postępowaniu egzekucyjnemu w administracji, wnoszę o wyjaśnienie, w jakim celu w takim razie istnieją normy prawne art. 32 ust. 10 Ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 42 ust. 1 Ustawy Prawo Oświatowe. 

Wnoszę także o wskazanie normy prawnej, która stanowi, że przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji stosuje się wobec osoby zobowiązanej do poddania się szczepieniom ochronnym także w sytuacji, w której lekarz w trakcie badania kwalifikacyjnego nie dopełnił swojego obowiązku wykluczenia przeciwwskazań oraz obowiązku wystawienia zaświadczenia o przeprowadzeniu lekarskiego badania kwalifikacyjnego.

Wnoszę również o udzielenie mi informacji publicznej w następującym zakresie, celem oszacowania ryzyka zabiegu szczepienia, do którego jestem obecnie pośrednio iw mojej ocenie bez żadnej podstawy prawnej przymuszana przez Organ:

  1. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o liczbie i przyczynach zgonów dzieci do 4 tygodni od szczepienia w ramach PSO w latach 2010-2018?
  2. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o liczbie i przyczynach hospitalizacji dzieci do 4 tygodni od szczepienia w ramach PSO w latach 2010-2018?
  3. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o częstotliwości występowania chorób nowotworowych u dzieci szczepionych zgodnie z PSO i u dzieci nieszczepionych?
  4. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o częstotliwości występowania autyzmu u dzieci szczepionych zgodnie z PSO i u dzieci nieszczepionych?
  5. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o częstotliwości występowania chorób immunologicznych u dzieci szczepionych zgodnie z PSO i u dzieci nieszczepionych?
  6. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o częstotliwości występowania chorób neurologicznych u dzieci szczepionych zgodnie z PSO i u dzieci nieszczepionych?
  7. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją o częstotliwości występowania chorób metabolicznych u dzieci szczepionych zgodnie z PSO i u dzieci nieszczepionych?
  8. jaki organ bądź urząd dysponuje informacją, czy dzieci szczepione w ramach PSO są zdrowsze od dzieci nieszczepionych?

Jako że w piśmie Organu z dnia …….. Organ “uprzejmie informuje”, że “poważne odczyny poszczepienne zdarzają się rzadko”, a odczyny bardzo ciężkie zdarzają się “raz na setki tysięcy, a nawet miliony dawek” wnoszę o wyjaśnienie i doprecyzowanie, czy w ocenie Organu poważne i ciężkie odczyny aby na pewno ZDARZAJĄ SIĘ z częstotliwością wskazaną przez Organ, czy może jedynie SĄ ZGŁASZANE I REJESTROWANE z częstotliwością wskazaną przez Organ?

Wnoszę więc o wyjaśnienie i doprecyzowanie: jeśli w roku 2017 Państwowy Zakład Higieny zarejestrował 11 ciężkich odczynów poszczepiennych spośród tych, które zostały zgłoszone, to w takim razie ile było w roku 2017 wszystkich ciężkich odczynów poszczepiennych, łącznie zgłoszonych i niezgłoszonych?

Wnoszę więc również o informację, jaki organ lub urząd dysponuje informacją o aktualnej skuteczności zgłaszania przez lekarzy ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych do państwowej inspekcji sanitarnej, rozumianej jako wyrażony procentowo iloraz liczby odczynów zgłoszonych do liczby wszystkich ciężkich odczynów, czyli zgłoszonych i niezgłoszonych, albowiem bez tej informacji liczby zarejestrowanych ciężkich NOP publikowane w rocznych raportach przez Państwowy Zakład Higieny są zupełnie bezużyteczne dla oceny relacji ryzyka zabiegu szczepienia do ryzyka związanego z decyzją o rezygnacji z zabiegu szczepienia. 

Jednocześnie uprzejmie informuję, że w dobrowolnym akcie dobrej woli, pomimo uprzedniego spełnienia obowiązku poddania mojego dziecka szczepieniom ochronnym poprzez stawienie się na badanie kwalifikacyjne w dniu ………………. roku, w dniu ……………..  złożyłam w Gminnym Ośrodku Zdrowia w ……………. pismo z wezwaniem do wyznaczenia mi powtórnego terminu poddania mojego dziecka szczepieniom ochronnym

Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam z w/w Ośrodka żadnej odpowiedzi na w/w pismo.

Łączę wyrazy szacunku.
………………..

 

Treść pisma jest częściowo inspirowana TYM wpisem na blogu multimatum.pl


A gdyby ktoś z Was chciał pomóc w utrzymaniu projektu szczepienie.info, dzięki któremu nie musicie płacić prawnikom po kilka stówek za napisanie tego typu pisma, to dostępne metody wsparcia są następujące:

https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Ministerstwo Zdrowia nie chce zapewnić, że szczepienia nie podwyższają ryzyka nowotworu

A więc już wiemy: Minister Zdrowia odmówił publikacji oświadczenia, w którym mógłby zapewnić wszystkich rodziców w Polsce, że „szczepienia ochronne” są naprawdę bezpieczne. 🙂

Przypomnijmy marcową petycję:

I okazuje się, że Minister Zdrowia zwyczajnie stchórzył – boi się wziąć odpowiedzialność za swoje słowa, że „szczepienia są bezpieczne”.

Powtarzajcie to każdemu, kto Wam mówi, że „szczepienia są bezpieczne”:

Minister Zdrowia boi się oświadczyć, że szczepienie naszych dzieci w ramach Programu Szczepień Ochronnych nie podwyższy ryzyka nowotworu ani innej choroby przewlekłej.

W odpowiedzi na petycję Ministerstwo napisało, że „Wieloletnie obserwacje nie wykazały
żadnego związku między szczepieniami a chorobami nowotworowymi”.

A czy „wieloletnie obserwacje” wykazały brak związku?

Bo to jest nie do końca to samo…

Dlaczego nikt w Polsce nie chce sprawdzić, jak często na raka chorują dzieci szczepione i nieszczepione?

Dlaczego nikt w Polsce nie chce się dowiedzieć, jak często dzieci nieoczekiwanie umierają wkrótce po szczepieniu i jakie są najczęstsze przyczyny tych zgonów?

Dlaczego nikt w Polsce nie chce sprawdzić, jak często autyzm jest diagnozowany u dzieci szczepionych i nieszczepionych?

Dlaczego nikt w Polsce nie chce sprawdzić, jak często zaburzenia odruchu ssania występują u noworodków szczepionych i nieszczepionych?

Dlaczego nikt w Polsce nie chce udowodnić, że szczepienia są bezpieczne, skoro podobno są bezpieczne?

Komu, jeśli nie Ministrowi Zdrowia, powinno zależeć na wykazaniu, że dzieci szczepione są zdrowsze od nieszczepionych? Przecież wtedy żaden przymus nie byłby potrzebny, bo rodzice sami ustawialiby się ze swoimi dziećmi w kolejkach po wszystkie dostępne szczepienia.

O co więc chodzi? Czyżby chodziło po prostu o wpływy do budżetu państwa z grzywien za „nieszczepienie”? W ten sposób rząd chce finansować swoje programy typu 500+?

Oto w całości odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na petycję o publikację oświadczenia, w którym Minister Zdrowia zapewniłby, że szczepienia są bezpieczne.

To jest kpina z każdego rodzica, który obawia się powikłań poszczepiennych.

Minister Zdrowia śmieje się Wam w oczy, Drodzy Rodzice. Po prostu. Jeśli wierzycie Ministrowi na słowo, że „szczepienia są bezpieczne”, to dobrze, a jeśli nie wierzycie, to macie pecha.

Pismo z odpowiedzią Ministra można pobrać tutaj: DZP_odpowiedź_na_petycję_oświadczenie_062412019.

 

 

 


Staram się niemal codziennie publikować tu dla Was jakieś nowe informacje, które (mam nadzieję) pomagają Wam w podejmowaniu decyzji dotyczących szczepienia Waszych dzieci.

Nie namawiam ani do szczepienia, ani do nieszczepienia.

Zamysł projektu szczepienie.info jest taki, aby czerpiąc z publikowanych tu informacji każdy mógł podjąć świadomą decyzję, czy warto szczepić swoje dziecko, czy też może lepiej warto poczekać, dopóki nie pojawią się dowody rzeczywiście świadczące o tym, że szczepienia są bezpieczne, a system rejestracji NOP jest wiarygodny.

Wszystko to w sumie wymaga poświęcenia na to wielu godzin pracy, pisania pism, skarg,  postów – w tym także i tego, który w tej chwili czytasz, śledzenia internetowej aktywności lekarzy-celebrytów – aby móc prezentować ich hipokryzję, moderowania i uczestniczenia w dyskusjach na profilu szczepienie.info na FB i tak dalej.

Czas, który codziennie poświęcam na prowadzenie projektu szczepienie.info, mógłbym poświęcić na coś zupełnie innego, na przykład na zarabianie pieniędzy . Ale wtedy nie byłoby tego bloga.

Dlatego też proszę o Waszą pomoc w utrzymaniu projektu szczepienie.info przy życiu:

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info
https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Badanie kwalifikacyjne – nagranie rozmowy z lekarzem

Jeśli nie masz pomysłu, jak poprowadzić rozmowę z lekarzem, gdy idziesz z dzieckiem na szczepienie, to posłuchaj:

A oto pełna lista dialogowa. 🙂

To jest szczepionka, z tego co wiem, na błonicę, tężec i krztusiec.
Czy macie Państwo ulotkę tej szczepionki?

Tak, wszystko jest tam, to Pani sobie…

Chciałabym ją zobaczyć, bo tam są przeciwwskazania do tej szczepionki.
Ja sobie znalazłam, wprawdzie w internecie, te przeciwwskazania,
ale chciałabym zobaczyć, czy nie pomyliłam preparatów…

Dobrze, to tam wszystko… Przyjdzie Pani i Pani zobaczy.
Według mnie jest zdrowy, zdolny do szczepienia, a czy Pani się zgadza, czy nie,
to już będzie Pani decyzja, dobra?

Czyli rozumiem, że wykluczył Pan wszelkie przeciwwskazania
i mój syn jest zdrowy i może bez problemu przyjąć preparat szczepionkowy, tak?

Tak.

Czy przeciwwskazania związane z nadwrażliwością substancji,
które znajdują się w szczepionce,
wykluczył Pan za pomocą patyczka w gardle
czy w jaki sposób?
Bo na pierwszym miejscu w przeciwwskazaniach w ulotce i w ChPL-u jest taka informacja
że są przeciwwskazania co do nadwrażliwości
na substancje znajdujące się w szczepionce.
Nawet nie wiem, jakie to są substancje, bo nie otrzymałam tej ulotki.
Czy to również Pan wykluczył?
Czy może Pan to napisać w badaniu…

Napisałem, że jest zdrowy, według mnie można szczepić.

Rozumiem. A gdzie jest dokument ustawowy, który został zastrzeżony jako wzór przez Ministra Zdrowia
na którym zaznaczy mi Pan, że on jest zdrowy i nie ma przeciwwskazań…

Jest kartoteka. To jest dokumentem urzędowym.

Musi mi Pan wystawić dokument, którego wzór jest w…

Nie. Wystarczy wpis do kartoteki.

Mam dokumenty, którymi mogę to Panu udowodnić.
Czy mam je wyciągnąć?

Może Pani udowadniać…

Jest rozporządzenie Ministra Zdrowia,
dokładnie to… [http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20111821086/O/D20111086.pdf]
z 2011 roku…
w którym jest informacja, że musi Pan wypełnić druk
wzór tego zaświadczenia jest załącznikiem do tego rozporządzenia.
Wygląda on dokładnie tak…
Bez tego dokumentu nie może Pan zaszczepić moich dzieci.
Zabieg szczepienia jest niewykonalny.
Taki dokument powinnam dostać
po zbadaniu moich dzieci i po wykluczeniu wszystkich przeciwwskazań
i zanim podpiszę zgodę na szczepienie.
Ja chcę zaszczepić dzieci
ale nie chcę tego zrobić nielegalnie
i nie chcę tego zrobić w taki sposób,
żeby się za chwilkę nie okazało,
że coś się stało i że coś się wydarzy moim dzieciom.
Spoczywa na mnie odpowiedzialność
za zdrowie tych dzieci.
Miałam przeróżne sytuacje związane ze szczepieniami,
które musiałam jakby ponieść na własnych plecach
i bardzo Pana przepraszam,
nie chcę Panu robić żadnych problemów,
natomiast bez tego…
nie jestem w stanie…

Nigdy nie wypełniałem takich…
Zawsze dokumentem jedynym,
który jest kartoteka,
tam wszystko jest wpisane i…

Panie Doktorze, właśnie Panu mówię, że, jakby…
znam prawa, musiałam je poznać
i obowiązkiem lekarza jest po pierwsze
wykluczenie wszystkich przeciwwskazań zgodnie z ChPL-em szczepionki
a drugim wystawienie takiego dokumentu.
Bez tych dwóch rzeczy nie mogę zgodzić się na szczepienie
bo byłby to po prostu nielegalny eksperyment
i ja poproszę w takim razie, nie wiem, złożę oświadczenie w POZ,
że poproszę mi wyznaczyć kolejną wizytę wtedy
kiedy Państwo będziecie przygotowani do tego
żeby mi takie warunki spełnić.

Ok.

Bardzo Pana przepraszam, że ta sytuacja jest taka niemiła w tej chwili
i że Pan się też pewnie czuje niekomfortowo,
bo niech mi Pan wierzy, ja również.
Natomiast bez tego nie mogę wyrazić świadomej zgody na szczepienia dzieci.

No to jest Pani prawo.
Może Pani…
wyrazić zgodę, nie wyrazić zgody.
Według mnie po badaniu się kwalifikują, więc…
i jedyną dokumentacją, jaką prowadzimy jest wpis do…

Rozumiem, czyli tego dokumentu od Pana nie dostanę.

Nie.

Czy zostanie wpisany w książeczki dzieci informacja
że byłam na wizycie
która była związana z badaniem kwalifikacyjnym do szczepienia?
Bo bardzo mi na tym zależy
i chciałabym kopię tej dokumentacji,
ponieważ Pani […] mnie już zgłasza do sanepidu
i chciałabym mieć dowód na to,
że ja się na tych badaniach pojawiłam.
Bo ja nie mam zamiaru unikać szczepień
natomiast chciałabym, żeby to się stało tak, jak należy.
Czy to zostanie wpisane w dokumentację medyczną?
Bardzo mi na tym zależy.

Tak, no zarejestrowane dzieci są przecież…

Tak, ale czy zostanie wpisana informacja,
że w dniu dzisiejszym odbyło się badanie kwalifikacyjne w kwestii szczepień moich dzieci?

Tak. Tak. Wszystkim.

Czy będę mogła kopię tej dokumentacji uzyskać?

To z Panią Kierownik trzeba…

Dobrze. W takim razie dziękuję…
I będę pisała i prosiła o to, żeby wyznaczyć kolejny termin wizyty
albo osobę, która jest w stanie zrobić to, o co proszę, ok?

Ok.

Super. Dziękuję w takim razie…

 


Chcesz pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

PZH jako naganiacz klientów na szczepienie przeciw meningokokom

Państwowy Zakład Higieny pracowicie nagania klientów producentom szczepionek przeciw meningokokom. 👏👏👏

Być może jest to po prostu przygotowanie gruntu pod rozszerzenie obowiązkowego kalendarza o to szczepienie. Kto wie, może nawet już od przyszłego roku?

Cieszycie się? 🙂

„Historia chłopca, który przeszedł sepsę meningokokową” jest zapewne dramatyczna, ale zanim podejmiesz decyzję, czy warto Twojemu dziecko kupić takie szczepienie, dobrze by było wiedzieć, jak często takie historie się przytrafiają polskim dzieciom.

Swoją drogą, za taką poruszającą serce reklamę w dowolnej gazecie producent szczepionki musiałby po prostu zapłacić. A tutaj ma ją gratis i to w dodatku od autorytetu w postaci Państwowego Zakładu Higieny. Na koszt podatnika.

A więc jaki jest sens szczepienia przeciw meningokokom i czy w ogóle to szczepienie ma jakikolwiek sens?

Zauważyliście, że tuby propagandowe producentów szczepionek, na czele z PZH, zasypują Was informacjami kompletnie pozbawionymi danych, na podstawie których moglibyście oszacować ryzyko szczepienia i nieszczepienia?

Bo Wy macie im wierzyć na słowo, że ryzyko szczepienia jest o wiele mniejsze, niż ryzyko związane z rezygnacją ze szczepień.

Nie sprawdzać, nie weryfikować, nie zadawać głupich pytań* ale wierzyć – i szczepić!

[*głupie pytanie: każde pytanie, na które lekarz musiałby odpowiedzieć „Nie wiem”]

Tymczasem aby ocenić czy tego typu szczepienie aby na pewno jest dla Waszych dzieci opłacalne, musicie znać ryzyko (czyli prawdopodobieństwo) śmierci lub trwałych powikłań w następstwie inwazyjnej choroby meningokokowej (IChM) oraz ryzyko powikłań w wyniku zabiegu szczepienia.

Warto również wiedzieć, czy inne szczepienia podane dziecku wcześniej, lub później, zwiększą czy zmniejszą ryzyka związane z samym tylko szczepieniem przeciw meningokokom. A który lekarz Wam to wyjaśni i dlaczego żaden? 🙂

Dobrze by było mieć przy tym jakiś punkt odniesienia, na przykład do ryzyka śmierci dziecka w wypadku samochodowym, bo to zawsze dobrze działa na wyobraźnię.

A więc statystyki Policji mówią, że w latach 2015-2018 na polskich drogach życie straciło 79 dzieci w wieku 0-6 lat:

Źródło: http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html

Czyli średnio co roku w Polsce w wyniku wypadku samochodowego ginie około 20 dzieci w wieku 0-6 lat.

To teraz spróbujcie od PZH wydobyć następujące informacje:

Ile dzieci w wieku 0-6 lat zmarło na IChM w latach 2015-2018?

Ile dzieci w wieku 0-6 lat doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku IChM w latach 2015-2018.

Oczywiście nie ma najmniejszych szans na uzyskanie od PZH tego typu informacji, ponieważ rolą PZH niestety już od dawna nie jest zwiększanie zaufania do szczepień.

Ale gdyby na przykład się okazało, że meningokoki co roku zabijają średnio 5-6 dzieci w wieku 0-6 lat, to by oznaczało, że ryzyko śmierci na drodze jest ponad trzykrotnie większe!

Czyli szansa na to, że Twoje dziecko zabije samochód, byłaby 3 razy większa, niż szansa na to, że zabiją je meningokoki.

Jeśli więc masz dziecko nie starsze niż 6-letnie i jeśli znając już powyższe statystyki śmierci na drogach nadal nie boisz się wozić tego dziecka samochodem, to nie ma żadnych racjonalnych powodów, aby zaszczepić je przeciw meningokokom.

No chyba że sam zabieg szczepienia niesie ze sobą ryzyko o wiele mniejsze, niż ryzyko śmierci z powodu meningokoków.

Ale przecież na pytanie, „ile dzieci w latach 2015-2018 zabiło szczepienie przeciw meningokokom?” także nikt w tym kraju Wam nie odpowie – a już zwłaszcza PZH.

A co wiemy bez zadawania pytań Państwowemu Zakładowi Higieny?

Meningokoki to kod A39 w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych:

Zachorowalność na chorobę meningokokową na przykład w roku 2017 we wszystkich grupach wiekowych wyglądała tak:


Źródło: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2017/Ch_2017.pdf

Czyli w grupie wiekowej 0-4 lata zachoruje średnio około 5-6 dzieci na każde 100 tysięcy. Tylko zachoruje, co nie znaczy jeszcze, że choruje ciężko, z trwałymi powikłaniami lub że umiera w wyniku zachorowania…

Najwyższa zachorowalność występuje w grupie wiekowej 0 lat, czyli u niemowląt. Na każde 100 tysięcy urodzonych dzieci wystąpi około 12 zachorowań. Jeśli więc w danym roku rodzi się około 400 tys. dzieci, to meningokoki dopadną około 40-50 spośród tych dzieci. Jedynie dopadną, co jeszcze nie znaczy, że te dzieci umrą lub że doznają trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku zachorowania.

Natomiast jeśli chodzi o same zgony, to w latach 2015-2017 meningokoki zabijały dzieci w Polsce w następujący sposób:

Niestety GUS publikuje swoje dane w przedziałach wiekowych 0-4 i 5-9 lat, więc nie ma tu możliwości sprawdzenia, jak wyglądałaby śmiertelność w grupie wiekowej 0-6 lat, aby to faktycznie 1:1 porównać ze statystykami Policji dotyczącymi wypadków samochodowych.

Czyli w grupie wiekowej 0-9 mamy 22 zgony dzieci w ciągu 3 lat, co daje średnio nieco ponad 7 zgonów rocznie, ale w kategorii 0-9, a nie 0-6 lat, bo takich danych nie ma. Więc dla przedziału wiekowego 0-6 ta średnia byłaby jeszcze mniejsza.

I od razu widać, że wypadki samochodowe są dla  dzieci w wieku 0-6 lat o wiele większym zagrożeniem, niż meningokoki. Czy więc warto szczepić dzieci przeciw tej bakterii?

Obecnie to jest wyłącznie wybór rodziców, ale być może już niedługo to szczepienie będzie obowiązkowe i wyboru już nie będziecie. Bo Minister Zdrowia wie lepiej.

Cieszycie się? 🙂

Tak – ten sam Minister Zdrowia, który nie odpowie Wam na pytanie, ile dzieci szczepienia zabiły w Polsce w latach 2015-2018, bo po prostu tego nie wie.

Dlaczego nie wie?

Bo nie chce tego wiedzieć!

Gdyby chciał, to już dawno do karty zgonu wprowadziłby rubrykę z datą ostatniego szczepienia. I wszystko byłoby jasne.

Dlaczego więc Minister Zdrowia nie chce, aby wszystko było jasne?

Na to pytanie to już musicie odpowiedzieć sobie sami…

 

 


Od Autora.

Staram się niemal codziennie publikować tu dla Was jakieś nowe informacje, które (mam nadzieję) pomagają Wam w podejmowaniu decyzji dotyczących szczepienia Waszych dzieci.
Nie namawiam ani do szczepienia, ani do nieszczepienia.
Zamysł projektu szczepienie.info jest taki, aby czerpiąc z publikowanych tu informacji każdy mógł podjąć świadomą decyzję, czy warto szczepić swoje dziecko, czy też może lepiej warto poczekać, dopóki nie pojawią się dowody rzeczywiście świadczące o tym, że szczepienia są bezpieczne, a system rejestracji NOP jest wiarygodny.
Wszystko to w sumie wymaga poświęcenia na to wielu godzin pracy, pisania pism, skarg,  postów – w tym także i tego, który w tej chwili czytasz, śledzenia internetowej aktywności lekarzy-celebrytów – aby móc prezentować ich hipokryzję, moderowania i uczestniczenia w dyskusjach na profilu szczepienie.info na FB i tak dalej.
Czas, który codziennie poświęcam na prowadzenie projektu szczepienie.info, mógłbym poświęcić na coś zupełnie innego, na przykład na zarabianie pieniędzy . Ale wtedy nie byłoby tego bloga.
Dlatego też proszę o Waszą pomoc w utrzymaniu projektu szczepienie.info przy życiu:
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ
https://patronite.pl/szczepienie-info
https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac
Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ

Informacja o ryzyku – petycja do Ministra Zdrowia

Minister Zdrowia
ul. Miodowa 15,
00-952 Warszawa
E-mailkancelaria@mz.gov.pl

Szanowny Panie Ministrze,

Obecny stan prawny nakłada na rodziców obowiązek poddawania ich dzieci  „obowiązkowym szczepieniom ochronnym”. Odstąpić od „obowiązkowych szczepień ochronnych” można jedynie w przypadku występowania u dziecka przeciwwskazań do poddania go szczepieniom.

W celu egzekwowania obowiązku poddawania dzieci „obowiązkowym szczepieniom ochronnym” Państwo Polskie stosuje przymus pośredni w postaci kar grzywny nakładanych „w celu przymuszenia do wykonania dobrowolnego wykonania obowiązku” na rodziców, którzy wobec braku rzetelnych informacji o bezpieczeństwie Programu Szczepień Ochronnych (PSO) bardziej obawiają się powikłań poszczepiennych, niż powikłań po zachorowaniu na choroby zakaźne objęte Programem Szczepień Ochronnych.

Jednocześnie ani na Ministrze Zdrowia, ani na żadnym innym urzędzie w Polsce nie ciąży obowiązek udostępniania rodzicom dzieci podlegających obowiązkowym szczepieniom ochronnym aktualizowanych na bieżąco danych, które świadczyłyby o tym, że Program Szczepień Ochronnych jest faktycznie bezpieczny (a więc na przykład danych o zachorowalności na choroby przewlekłe w populacji szczepionej i nieszczepionej oraz danych o częstości i przyczynach hospitalizacji oraz zgonów dzieci i osób dorosłych w populacji szczepionej i nieszczepionej).

Nie sposób również nie zauważyć, że samo monitorowanie bezpieczeństwa szczepień za pomocą systemu zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych przez lekarzy do państwowej inspekcji sanitarnej jest obecnie jedną wielką kpiną z rozsądku i inteligencji rodziców świadomych zagrożeń związanych z zabiegiem szczepienia, ponieważ nikt w Polsce – w tym przecież także sam Pan Minister – nie potrafi wskazać, jaki odsetek ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych podlega zgłoszeniu, a jaki to ciężkie „NOP-y”, których lekarze nie zgłaszają do państwowej inspekcji sanitarnej, ponieważ wydaje im się, że nie muszą tego robić, jeśli w ich ocenie niepożądany odczyn poszczepiennych nie jest związany przyczynowo z zabiegiem szczepienia.

Skoro więc opiekun prawny nie ma możliwości wyrażenia świadomej zgody na poddanie swojego dziecka obowiązkowym szczepieniom ochronnym po uzyskaniu w/w informacji, a często wręcz wyraża zgodę na szczepienie swojego dziecka nie mając nawet świadomości, czego nie wiadomo o bezpieczeństwie Programu Szczepień Ochronnych, to w celu wprowadzenia równowagi między obowiązkiem poddawania dzieci szczepieniom, a obowiązkiem informacyjnym o ryzyku związanym z tym zabiegiem, konieczne wydaje się poinformowanie opiekuna prawnego, jakiego rodzaju informacjami dotyczącymi bezpieczeństwa szczepień ochronnych nikt w Polsce nie dysponuje.

Dlatego też niniejszą petycją wnoszę o wprowadzenie przez Ministra Zdrowia następujących, niezbędnych zmian w treści Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych, zwanego dalej „Rozporządzeniem” oraz w treści Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, zwanej dalej „Ustawą”:

– w art. 17. ust. 4 Ustawy: uzupełnienie zdania „Po przeprowadzonym lekarskim badaniu kwalifikacyjnym lekarz wydaje zaświadczenie ze wskazaniem daty i godziny przeprowadzonego badania.” poprzez dodanie po słowach „przeprowadzonego badania” słów „oraz informację o braku danych dotyczących ryzyka zabiegu szczepienia”;

– w §1. ust. 1 ppkt 6) Rozporządzenia: dodanie litery d) w brzmieniu „informacji o braku danych dotyczących ryzyka zabiegu szczepienia”;

– w §7. Rozporządzenia: dodanie ustępu 5 w brzmieniu „Wzór informacji o braku danych dotyczących ryzyka zabiegu szczepienia jest określony w załączniku nr 6 do rozporządzenia.”;

– uzupełnienie Rozporządzenia o załącznik nr 6 o następującej treści:

Informacja o braku danych dotyczących ryzyka zabiegu szczepienia.

Minister Zdrowia uprzejmie informuje, że:

– zachorowalność na choroby przewlekłe (w tym na nowotwory) w populacji szczepionej zgodnie z aktualnym Programem Szczepień Ochronnych w porównaniu do populacji nieszczepionej nie jest znana, więc nikt w Polsce nie potrafi udzielić odpowiedzi na pytanie „Jak często na choroby nowotworowe chorują dzieci szczepione zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych, oraz dzieci nieszczepione”;

– częstość występowania autyzmu w populacji szczepionej zgodnie z aktualnym Programem Szczepień Ochronnych w porównaniu do populacji nieszczepionej nie jest znana, więc nikt w Polsce nie potrafi odpowiedzieć na pytanie „Jak często autyzm jest w Polsce diagnozowany u dzieci szczepionych zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych oraz u dzieci nieszczepionych”;

– umieralność dzieci z przyczyn nieznanych lub nieokreślonych (kody od R95 do R99 wg ICD-10) w populacji szczepionej zgodnie z aktualnym Programem Szczepień Ochronnych w porównaniu do populacji nieszczepionej nie jest znana, więc nikt w Polsce nie potrafi udzielić odpowiedzi na pytanie „Jak często z nieznanych przyczyn umierają w Polsce dzieci szczepione zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych oraz dzieci nieszczepione”;

– częstość występowania zaburzeń odruchu ssania u noworodków szczepionych zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych w porównaniu do noworodków nieszczepionych nie jest znana;

– odpowiedź na pytanie „Czy dzieci szczepione zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych są zdrowsze od dzieci nieszczepionych?” nie jest znana;

– liczba zgonów dzieci do 4 tygodni od szczepienia wykonanego w ramach Programu Szczepień Ochronnych nie jest znana, więc nikt w Polsce nie wie, jak często dzieci umierają wkrótce po obowiązkowym szczepieniu wykonanym w ramach Programu Szczepień Ochronnych;

– liczba hospitalizacji dzieci do 4 tygodni od szczepienia wykonanego w ramach Programu Szczepień Ochronnych nie jest znana, więc nikt w Polsce nie wie, jak często dzieci wymagają hospitalizacji wkrótce po obowiązkowym szczepieniu wykonanym w ramach Programu Szczepień Ochronnych;

– skuteczność systemu zgłaszania i rejestracji niepożądanych odczynów poszczepiennych nie jest znana.”

Nie wyobrażam sobie, że Pan Minister rozpatrzy niniejszą petycję negatywnie, bowiem oznaczałoby to, że Pan Minister uznaje za celowe istnienie obecnej oczywistej nierównowagi między obowiązkiem szczepienia, a obowiązkiem informacyjnym, która sprawia, że rodzice są zmuszani do poddawania ich dzieci szczepieniom często nie mając nawet świadomości, że ani Minister Zdrowia ani żaden inny urząd w Polsce nie dysponuje danymi, które mogłyby w oczywisty i najbardziej naturalny sposób poświadczyć, że Program Szczepień Ochronnych jest bezpieczny, a więc że dzieci szczepione zgodnie z tym programem są zdrowsze od dzieci nieszczepionych.

Oświadczam, że nie wyrażam zgody na publikację moich danych osobowych.

…………………………..

Wniosek do przychodni o badanie kwalifikacyjne

Gdy sanepid prześladuje Cię w sprawie szczepień, strasząc grzywnami, paragrafami i kodeksami, możesz „odbić piłeczkę” do przychodni, przejmując inicjatywę poprzez wystosowanie prośby o wyznaczenie terminu badania kwalifikacyjnego.

A skoro już prosisz o termin, to przy okazji nic przecież nie stoi na przeszkodzie, aby bardzo szczegółowo przychodni przypomnieć, jak takie badanie powinno wyglądać, w razie gdyby tamtejsze zasoby wiedzy na ten temat były niewystarczające… 🙂

Od teraz niech przychodnia się martwi, czy jest w stanie sprostać Twoim oczekiwaniom.

Oto propozycja pisma do przychodni, które jest taką właśnie prośbą, a w zasadzie wnioskiem o wyznaczenie terminu badania kwalifikacyjnego oraz oczywiście samego szczepienia – w razie gdyby dziecko zostało do tego szczepienia zakwalifikowane, oczywiście po uprzednim wykluczeniu wszystkich przeciwwskazań przez lekarza.


Niniejszym wnoszę o wyznaczenie terminu badania kwalifikacyjnego celem poddania mojego dziecka …………………….. obowiązkowym szczepieniom ochronnym zgodnie z wezwaniem otrzymanym od Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w …. pismem sygn. ….. z dnia …..

Wnoszę o przeprowadzenie w/w badania kwalifikacyjnego zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności wnoszę o:

  1. umożliwienie mi na miejscu, w przychodni, zapoznania się z dokumentacją (Charakterystyka Produktu Leczniczego, dalej: ChPL) szczepionek, które mają być podane mojemu dziecku zgodnie z decyzją podjętą przez lekarza przeprowadzającego badanie kwalifikacyjne,
  2. przedstawienie szczegółowego bilansu ryzyka wystąpienia powikłań w wyniku zabiegu szczepienia oraz ryzyka związanego z rezygnacją ze szczepień, celem weryfikacji, czy, a jeśli tak to na bazie jakich danych można stwierdzić, że ryzyko szczepienia mojego dziecka będzie mniejsze, niż ryzyko rezygnacji ze szczepień – na podstawie prawa do informacji przed zabiegiem medycznym wynikającego z art. 9.ust.2 ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta oraz art. 31 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty,
  3. wykluczenie u dziecka wszystkich przeciwwskazań wyszczególnionych przez producentów w dokumentacji szczepionek (ChPL) – zgodnie art. 17 ust. 2 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (uzzz) oraz wyjaśnienie, w jaki sposób i na podstawie jakich danych lekarz dokonał wykluczenia każdego z tych przeciwwskazań,
  4. w razie konieczności – skierowanie dziecka do konsultacji w poradni specjalistycznej w sposób zgodny z art. 17 ust. 5 uzzz, czyli jedynie w przypadku, gdy lekarz przeprowadzający badanie kwalifikacyjne stwierdzi podstawy do długotrwałego odroczenia od szczepień,
  5. zakończenie badania kwalifikacyjnego wydaniem zaświadczenia wg wzoru z rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych – zgodnie z art. 17 ust. 4 uzzz,
  6. podpisanie przez lekarza wykonującego badanie kwalifikacyjne lub przez Kierownika Przychodni oświadczenia o następującej treści:

Jednocześnie oświadczam, że celem pozyskania niezbędnej dokumentacji dowodowej na potrzeby ewentualnego sporu prawnego z Państwową Inspekcją Sanitarną zmuszona będę rejestrować w całości przebieg zarówno badania kwalifikacyjnego jak i samego zabiegu szczepienia za pomocą urządzenia elektronicznego utrwalającego obraz i dźwięk lub tylko dźwięk.

……………………………………………………………
[data, miejscowość, podpis]

Plik doc zawierający to pismo można pobrać tutaj: Pismo_do_przychodni.docx

A teraz zastanówmy się, co może się wydarzyć, jeśli zaniesiesz to do przychodni (albo wyślesz pocztą, koniecznie listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru).

Istnieje prawdopodobieństwo graniczące niemal z pewnością, że żadna przychodnia w tym kraju nie zdecyduje się na wyznaczenie terminu takiego szczepienia, a to głównie ze względu na końcowy fragment Twojego pisma – ten o nagrywaniu badania kwalifikacyjnego. 🙂

Otóż lekarze w tym kraju tak bardzo nie mają nic do ukrycia, że z nieznanych przyczyn wręcz panicznie boją się nagrywania przebiegu badania kwalifikacyjnego. Jest to zjawisko niewytłumaczalne, ale każdy może się z łatwością przekonać o jego istnieniu, informując na samym początku wizyty „szczepiennej”, że wszystko jest właśnie teraz nagrywane za pomocą dyktafonu w telefonie. 🙂

Co robić, gdy przychodnia nie wyznaczy terminu badania (i szczepienia?) Zgłoś się do sanepidu uprzejmie informując, że przychodnia uniemożliwia Ci poddanie Twojego dziecka szczepieniom odmawiając Ci wyznaczenia terminu szczepienia lub wręcz sugerując Ci, oczywiście zupełnie bezpodstawnie, zmianę przychodni. Po prostu. Tylko tyle i nic więcej. Niech sobie sanepid już dalej sam wyjaśnia z przychodnią, dlaczego przychodnia nie chce wykonać świadczenia, dzięki któremu może się cieszyć kontraktem z NFZ.

Jeśli sanepid wyznaczy Ci inną przychodnię, to… niezwłocznie wystosuj do niej identyczne pismo z takim samym wnioskiem. 🙂

Procedurę możesz powtarzać tak długo, aż sanepid zrozumie, że szczepienie Twojego dziecka jest niewykonalne z przyczyn od Ciebie niezależnych. Przecież chcesz szczepić – czego dowodem są Twoje wnioski o wyznaczenie terminu badania (i szczepienia), ale żadna przychodnia nie chce zaszczepić. To już jest problem sanepidu i przychodni, a nie Twój. 🙂

Pamiętaj, że sanepid nie może Ci ani zabronić składania w przychodniach takich pism, ani tym bardziej nie może Ci zabronić nagrywania przebiegu badania kwalifikacyjnego. No taki peszek… 🙂

Istnieje również i taka możliwość, że po otrzymaniu tego wniosku przychodnia będzie się Ciebie chciała zwyczajnie pozbyć informując, że odmawiają dalszego leczenia Twojego dziecka i sugerują zmianę placówki. W takiej sytuacji po pierwsze poinformuj o tym fakcie sanepid (przychodnia uniemożliwia Ci wykonanie nałożonego na Ciebie obowiązku) oraz natychmiast wystosuj skargę do Narodowego Funduszu Zdrowia, bo to nie jest koncert życzeń, żeby przychodnia mogła sobie wybierać, kogo będzie szczepić, a kogo nie będzie.

Poinformuj NFZ, że przychodnia nie chce Ci udzielić świadczenia, do którego zobowiązuje ją kontrakt z NFZ, lub przynajmniej poinformuj przychodnię, że to zrobisz, jeśli zamiast zaszczepić Twoje dziecko dalej będą Cię „zachęcać” do zmiany przychodni, do czego nie mają żadnych podstaw, bo nie robisz przecież niczego, co by było niezgodne z prawem lub co wykraczałoby poza przysługujące Ci prawa pacjenta.

A jeśli wydarzy się cud i dostaniesz termin badania (i szczepienia), to weź dyktafon i idź, bezwzględnie egzekwując od lekarza punkt po punkcie wszystko to, co napisałaś we wniosku. 🙂


Chcesz pomóc w utrzymaniu bloga szczepienie.info? Zajrzyj TUTAJ.

Główny Inspektor Sanitarny nie potrafi udowodnić, że szczepienia są bezpieczne.

To może i nawet byłoby zabawne, gdyby nie chodziło tu o bezpieczeństwo naszych dzieci.

Główny Inspektor Sanitarny, który co roku ogłasza nowy „kalendarz szczepień” na kolejny rok, nie umie pokazać żadnych dokumentów świadczących o tym, że szczepienia wykonywane w ramach tego kalendarza na pewno nie wpływają niekorzystnie na kondycję zdrowotną szczepionej populacji.

Państwowa Inspekcja Sanitarna, która prześladuje rodziców powstrzymujących się od wykonania na swoim dziecku zabiegu o nieznanym ryzyku powikłań, nie umie wykazać, że ten zabieg jest naprawdę bezpieczny.

Skoro Główny Inspektor Sanitarny, układający „kalendarz szczepień”, nie umie udowodnić, że szczepienia są bezpieczne, to kto powinien umieć?

Poniżej mój wniosek o informację publiczną i odpowiedź GIS. Polecam każdemu z Was wysłanie do nich takiego samego wniosku, bo gdy spotkacie się z sanepidem w sądzie w sprawie o nałożenie grzywny za „nieszczepienie”, to warto mieć dowody na to, że nikt w tym kraju nie ma dowodów świadczących o bezpieczeństwie szczepień, więc trudno w tej sytuacji podjąć świadomą decyzję o wyrażeniu zgody na poddanie dziecka takiemu zabiegowi.

Warto więc, żeby każdy mógł w sądzie przedłożyć taki dokument adresowany imiennie do siebie, a nie do mnie. 🙂

do: Sekretariat GIS <sekretariat@gis.gov.pl>,
inspektorat@gis.gov.pl
data: 1 wrz 2019, 10:21
temat: wniosek o informację publiczną

Niniejszym wnoszę o udostępnienie mi przez Głównego Inspektora Sanitarnego następującej informacji publicznej:

kopie dokumentów zawierających dane o zachorowalności i umieralności w populacji Polaków szczepionych zgodnie z PSO oraz w populacji Polaków nieszczepionych, świadczące o tym, że polski Program Szczepień Ochronnych (PSO) jest bezpieczny, oraz że ryzyko związane z rezygnacją ze szczepień jest wyższe, niż ryzyko związane z poddaniem dziecka wszystkim szczepieniom w ramach z PSO, lub innych dokumentów znajdujących się w posiadaniu Głównego Inspektora Sanitarnego, które w ocenie Głównego Inspektora Sanitarnego dowodzą, że PSO jest bezpieczny, oraz że ryzyko związane z rezygnacją ze szczepień jest wyższe, niż ryzyko związane z poddaniem dziecka wszystkim szczepieniom w ramach z PSO.

Jednocześnie jeżeli Główny Inspektor Sanitarny nie dysponuje w/w danymi, to wnoszę o wskazanie mi urzędu, który będzie takimi danymi dysponował.

Tym ważniejsza staje się więc w tej sytuacji petycja o prawo do rzetelnej informacji o ryzyku związanym z zabiegiem szczepienia. Skoro oni nie potrafią nam udowodnić, że szczepienie naszych dzieci jest bezpieczne, to niech się wreszcie wezmą do roboty i zaczną gromadzić dane świadczące o tym, że szczepienia naprawdę są bezpieczne, a więc że dzieci szczepione są zdrowsze od nieszczepionych.

2 tysiące podpisów już mamy. Brakuje jeszcze trzech tysięcy, aby mieć z czym iść do Ministra Zdrowia.

https://www.petycjeonline.com/petycja-do-mz-obowiazek-informacyjny-przed-szczepieniem

 

 


Projekt szczepienie.info jest po to, aby w oparciu o publikowane tu informacje każdy mógł podjąć swoją własną, świadomą decyzję, czy warto szczepić swoje dziecko, czy też może lepiej warto jeszcze trochę poczekać, dopóki nie pojawią się wreszcie dowody na to, że szczepienia są bezpieczne oraz że system rejestracji NOP jest naprawdę wiarygodny.

Jeśli uważasz, że treści, które tu publikuję, są przydatne, potrzebne i pożyteczne, to możesz pomóc w utrzymaniu tego bloga przy życiu:

Wsparcie 10zł miesięcznie przez 3 miesiące (kwota 30zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez 6 miesięcy (kwota 60zł) – kliknij TUTAJ
Wsparcie 10zł miesięcznie przez rok (kwota 120zł) – kliknij TUTAJ

https://patronite.pl/szczepienie-info
https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Jednorazowa darowizna na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ