Bezczelność PZH czyli kopia dokumentu jako „informacja przetworzona”

„Proces przetwarzania, którego istotnym elementem jest wysiłek intelektualny, musi prowadzić do uzyskania jakościowo nowej informacji”
(wyrok NSA z 9 sierpnia 2011 r., sygn. I OSK 792/11)

 

„Tonący brzytwy się chwyta”, jak mawia powszechnie znane przysłowie.

W tym przypadku brzytwą jest tak zwana „informacja przetworzona”, a do roli tonącego zaangażowałem – składając mój wniosek – dobrze nam znaną Panią Doktor Ewę Augustynowicz (oklaski!) z Państwowego Zakładu Higieny. To ta pani, u której często „zachodzi niemożność”.

Tym razem jednak nie zaszła żadna niemożność, bo Pani Doktor Ewa wymyśliła sobie coś innego, aby tylko nie udostępnić kopii dokumentu, o który została poproszona.

Chodzi o umowę, która łączy Główną Inspekcję Sanitarną z Państwowym Zakładem Higieny. Na tę umowę PZH powołuje się tłumacząc swoje działania związane z rejestrowaniem niepożądanych odczynów poszczepiennych:

Poprosiłem więc PZH o kopię tej umowy.

W odpowiedzi Pani doktor Ewa Augustynowicz napisała do mnie tak:


Czego boi się Państwowy Zakład Higieny, który nie chce ujawnić treści umowy z GIS, na podstawie której opracowuje dane o NOP-ach uznając, że NOP, to nie NOP?

Przy okazji – jak widać, Pani Doktor nie chciała również się pochwalić, na jakiej podstawie prawnej PZH uznaje, że zgon z powodu „niewydolności krążeniowo-oddechowej” kilka dni po szczepieniu, to nie NOP. No trudno. Czyżby takiej podstawy prawnej po prostu nie było? Ale to by oznaczało, że PZH działa bezprawnie…

A czym jest „informacja przetworzona” to już wielokrotnie wypowiadały się sądy administracyjne. Na przykład tutaj, w wyroku WSA w Krakowie sygn. II SA/Kr 831/16:

„Wnioskodawca, wbrew twierdzeniom organu odwoławczego, nie wnosił o sporządzenie analiz, zestawień, opracowań, zsumowań czy wyciągów z żądanych danych, wymagających samodzielnego ich zredagowania, a jedynie o proste skany umów.
Sąd nie kwestionuje twierdzeń organu, że utworzenie zbioru informacji prostych w niniejszej sprawie może wymagać stosunkowo dużego nakładu środków i zaangażowania pracowników, które w jakimś stopniu negatywnie wpłyną na tok realizacji ustawowych zadań nałożonych na organ zobowiązany. Jednakże, jak słusznie podniósł skarżący, czasochłonność oraz trudności organizacyjno-techniczne jakie wiążą się z przygotowaniem informacji publicznej, nie mogą zwalniać zobowiązanego podmiotu z obowiązku udostępnienia informacji publicznej (jakkolwiek mogą uzasadniać zastosowanie przepisów art. 14 ust. 2 oraz art. 15 ust. 1 i 2 u.d.i.p.), a tym samym kwestie te nie mogą ograniczać prawa do uzyskania informacji publicznej przewidzianego w art. 3 u.d.i.p. (por. wyrok WSA w Lublinie z dnia 18 września 2014 r. sygn. II SAB/Lu 267/14, LEX nr 1520274, wyrok WSA w Poznaniu z 22 stycznia 2015 r., sygn. II SA/Po 1111/14). Należy przy tym zaznaczyć, że art. 15 ust. 1 u.d.i.p. posługuje się sformułowaniem „konieczność przekształcenia informacji”, a nie jej „przetworzenia”.
W związku z przesądzeniem w niniejszej sprawie, że żądana wnioskiem z dnia 4 marca 2016 r. informacja nie jest informacją przetworzoną, odnoszenie się przez Sąd do polemiki między stronami w kwestii wykazania przez wnioskodawcę szczególnie istotnego interesu publicznego jest zbędne.”

Tak więc teraz, po tak bezczelnej odpowiedzi Pani Ewy, powinienem złożyć skargę do WSA na bezczynność urzędu. Jednak będę musiał znowu wpłacić 100zł „wpisowego” do kasy sądu, bo inaczej WSA mojej skargi w ogóle nie rozpatrzy i nie nakaże Pani Ewie udostępnić mi kopii tej umowy, abym mógł ją udostępnić tutaj, dla Was.

I właśnie między innymi dlatego tak ważne są Wasze darowizny na wsparcie tej strony, które pomagają mi ją prowadzić, o czym w „stopce” poniżej.

 


Od Autora:

Jestem rodzicem, więc zdrowie oraz bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie najważniejsze. Chcę wiedzieć, na jakiej podstawie urzędnicy i lekarze twierdzą, że lepiej szczepić, niż nie szczepić. Chcę mieć dostęp do rzetelnej, sprawdzonej wiedzy na temat szczepień. Chcę te informacje wydobyć od tych, którzy zmuszają mnie do szczepienia mojego dziecka, nie biorąc przy tym żadnej odpowiedzialności za ryzyko ewentualnych powikłań.

Prowadzę tę stronę, aby móc dzielić się z Wami informacjami, które udało mi się wydobyć od Ministra Zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego, Państwowego Zakładu Higieny i innych urzędów zaangażowanych w system de facto przymusowych (bo wykonywanych pod karą grzywny) szczepień obowiązujący w Polsce.

Jeśli treści, które tu publikuję, uważasz za pomocne przy podejmowaniu decyzji „szczepić, czy nie szczepić”, to możesz mi pomóc, wspierając moją pracę.

Możesz zostać Patronem strony szczepienie.info: https://patronite.pl/szczepienie-info
Podobnie jak Patronite, Zrzutka.pl umożliwia najbardziej cenne wsparcie cykliczne: https://zrzutka.pl/2at4jf/wplac

Możesz także wpłacić jednorazową darowiznę:
na kwotę 10zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 20zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 50zł: kliknij TUTAJ
na kwotę 100zł: kliknij TUTAJ

Za każde wsparcie z góry serdecznie dziękuję.

Print Friendly, PDF & Email